Lekarze twierdzą, że pełny powrót Massy do zdrowia jest możliwy

Nie zostały potwierdzone wcześniejsze informacje o trwałym uszkodzeniu oka
27.07.0921:05
Marek Roczniak
5671wyświetlenia

Dzisiejszy dzień przyniósł wiele różnych informacji na temat stanu zdrowia Felipe Massy po sobotnim wypadku, w tym niejednokrotnie sprzecznych, co utrudnia dokładną ocenę sytuacji. Niemniej jednak z najnowszych doniesień wynika, że możliwy jest całkowity powrót do zdrowia, jako że nie zostały potwierdzone informacje o trwałym uszkodzeniu oka.

Podczas konferencji prasowej dziś wieczorem ujawniono, że 28-letni Brazylijczyk został wybudzony i nie będzie już wprowadzany w stan śpiączki farmakologicznej, gdyż jego stan uległ wystarczająco dużej poprawie. Po południu odłączono też sztuczne oddychanie i choć Felipe jest jeszcze śpiący, to jednak może poruszać wszystkimi kończynami z równą siłą i zaczął też mówić.

Na temat oka powiedziano natomiast, że tak naprawdę jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, czy są jakieś uszkodzenia lub nie, zwłaszcza że wbrew niektórym doniesieniom Massa nie może jeszcze otworzyć lewego oka z powodu ran w jego okolicy. Na pytanie, kiedy będzie można stwierdzić, czy kierowca Ferrari odniósł jakikolwiek trwały uraz, jeden z lekarzy odpowiedział: Nie można w tej chwili wyznaczyć dokładnego terminu, ale powiedziałbym, że powinno to nastąpić po 7-10 dniach. Dodał, że Felipe pozostanie na oddziale intensywnej terapii tak długo, jak będzie to konieczne.

Podsumowując, ostatnie wiadomości napawają optymizmem, ale z uwagi na to, że niektóre dzisiejsze doniesienia były sprzeczne, należy do wszystkiego podchodzić z pewnym dystansem.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

30
Simi
28.07.2009 12:51
Oby powrócił do zdrowia jak najszybciej. Podobno na pewno nie wystartuje w tym roku... Szkoda.
Sanki
28.07.2009 12:31
@lakeman dokładnie. Cały czas myślałem o czymś takim jak to ubezpieczenie ale nie wyraziłem się dostatecznie dobrze.
Kamikadze2000
28.07.2009 10:27
No to teraz już nie wiadomo, jak jest na prawdę. Mam nadzieje, ta ostatnia informacja (pozytywna) jest prawdziwa! Trzymaj się Felipe!!! Jesteśmy z Tobą!!!
push_mss
28.07.2009 09:52
Nieee no co Ty PiotrK, przecież połowa kibiców i "kubicomaniaków" już wie że Kubica w 2010 bedzie jeździł w Ferrari razem z Alonso :D A tak na poważnie : Zientarski i wp.pl to faktycznie super źródło informacji (sensacji). Co do ubezpieczeń i odszkodowań, dobrze pisze lakeman - każdy kierowca jest ubezpieczony na wypadek takich ewentualności.
PiotrK
28.07.2009 09:05
A co do Zientarskiego, to na chwię obecną są to spekulacje, bo zespół nic jak na razie oficjalnie nie potwierdził. Nikt się chyba jednak nie zdziwi specjalnie jak Kubica będzie jeździł w przyszłym sezonie w BMW. Jak nie tam, to gdzie? Nic lepszego raczej nie znajdzie.
Sgt Pepper
28.07.2009 09:04
@lakeman NIE "brołn", tylko "bron", z długim "o"
lakeman
28.07.2009 08:59
@Sanki: mnie się wydaje że od tego jest ubezpieczenie - myślę że każdy kierowca f1 jest obowiązkowo ubezpieczany na okoliczność inwalidztwa, śmierci itp. Myślę że o odszkodowaniu może być mowa w przypadku umyślnego doprowadzenia do wypadku/zaniedbania itp. Tutaj - moim zdaniem - takiej sytuacji nie ma. @ PiotrK: pytałem się siostry, która uczy angielskiego i wychodzi że: brown czyta się brałn Brawn czyta się brołn.
PiotrK
28.07.2009 08:53
Po pierwsze nie porównywał bym zawodu żołnierza do kierowcy wyścigowego, który zarabia takie pieniądze, że praktycznie po jednym sezonie jest "ustawiony" do konca życia. Pominął bym w tym przypadku kwestie zarobków. Jeśli natomiast chodzi o odszkodowania po wypadku, to jest to na pewno temat bardzo złożony. Oczywiste jest, że nikt nie doprowadził do tego wypadku celowo. Tak jak już mówiłem, odpadające części z bolidów zdarzają się stosunkowo często. Oczywiście miłym gestem byłoby w takiej sytuacji sfinansowanie leczenia czy też rehabilitacji przez zespół, którego bolid zawinił. Myślę jednak, że sam Massa jak i Ferrari doskonale zdają sobię sprawę z sytuacji która zaistniała i nie będą rościć odszkodowań za to zdarzenie. Inaczej można by potraktować wypadki wynikające ewidentnie z winy zespołu. Do takiego mogło ostatnio doprowadzić Renault wysyłając kierowcę na tor bolidem, z którego w każdej chwili może odpaść ważące kilkanaście kilogramów koło.
Sanki
28.07.2009 08:41
@PiotrK Nie sądzisz, że w razie stałego uszczerbku na zdrowiu powinno być przyznane odszkodowanie? To jest potem niemożność do wykonywania zawodu, a co za tym idzie zarabiania pieniędzy. To jest tak jak z żołnierzem. Wie, że niebezpiecznie, ale jak się coś stanie to wojsko buli mu/rodzinie kasę. @Sgt Pepper Zientarski + WP = nierzetelne źródło informacji
PiotrK
28.07.2009 08:38
PS Rozumiem, że osoba pisząca Brown Gp sugerowała się wymową komentatora Andrzeja Borowczyka. Jest to oczywiście błędne, bo nazwę tego zespołu czyta się [Brałn dżi pi] jeśli już. A pisze się Brawn GP.
Sgt Pepper
28.07.2009 08:35
A ja zapytam tak z innej beczki: Zientarski dla WP mówił jak sam stwierdził "po cichutku" że Robert już podpisał nowy kontrakt z BMW. Wiadomo Wam coś na ten temat ?
PiotrK
28.07.2009 08:35
Odszkodowanie dla Ferrari? O czym wy mówicie. Takie sytuacje się zdarzają. Myślicie, że z Ferrari nigdy nic nie odpadło podczas jazdy? To był po prostu nieszczęśliwy wypadek i tyle. Równie dobrze żaden kierowca mógł nie wjechać w tą sprężynę, a wtedy nikt by nawet nie wiedział, że coś odpadło. Moim zdaniem takie sytuacje zdarzają sie bardzo często. Dziwią mnie tylko te wszystkie spekulacje na temat zastępcy Massy w następnych wyścigach. Ok, jest przerwa wakacyjna, a co za tym idzie sezon ogórkowy, ale dlaczego nakręca to sam Domenicali?
Verticus
28.07.2009 08:25
Obawiam się jednak, że czynni kierowcy F1 nie mają czasu na ojcowanie... Ale Massa będzie miał sporo czasu, biorąc pod uwagę jak przebiega rekonwalescencja po takim urazie. W tym sezonie raczej nie zobaczymy Brazylijczyka za kierownicą bolidu, zatem przynajmniej na 2gą część tego sezonu kogoś ferrari musi za sterami posadzić.
Sanki
28.07.2009 06:13
Jeżeli ktoś mu ma zapłacić to tylko Ferrari, ale to w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu...... odpukać. :)
lakeman
28.07.2009 05:27
Radzio Z - myślisz że Massa oskarży BRAWN GP o niezachowanie zasad bezpieczeństwa? A jakby z bolidu Rubensa zamiast odpadnięcia sprężyny wylewał się olej który spowodowałby wypadek, to też jest niedbałość ze strony konstruktora? W F1, mimo najwyższych technologii, zdarzają się defekty i kierowcy sobie doskonale z tego zdają sprawę. Podziwiam ich - ja gram w rFactor i czasem jest panika jak mi padną hamulce - a co dopiero jakby to się stało w prawdziwym samochodzie? Jeśli oglądałeś kwalifikacje, to już w Q3 sprawdzali przez dobre 5-10 minut bolid Buttona, czy nic nie odpadnie. Już od razu sugerujesz że teraz co 2 Grand Prix będzie taki wypadek. Pytanie: kiedy ostatni raz był taki wypadek że z jadącego samochodu odpadło coś i uderzyło kierowcę w głowę? WRACAJĄC DO TEMATU: oby Felipe jak najszybciej wyzdrowiał, bo niedługo będzie miał potomstwo i to wymaga dużo siły. Wiem coś o tym, sam 11 dni temu zostałem ojcem :)
radzio_z
28.07.2009 03:38
MairJ23 - sorry, pisałem to na szybko z ręki i nawet nie zwróciłem uwagi. Oczywiście chodzilo o Brawn GP. Skoncentrujmy się jednak na merytorycznej stronie tego pytania. Bolid BROWN GP okazał się niebezpieczny bo bez żadnego powodu który mógłby to uzasadnić, zaczęly odpadać z niego części w skutek czego ucierpiał jeden z zawodników. Nikt nie miałby do Brown GP pretensji gdyby Massa oberwał sprężyną która wyleciała z bolidu który przed chwilą przywalił w opony albo miał solidny kontakt z innym bolidem, ale w trakcie jazdy po prostej? Zastanawia mnie że wogóle nikt nie analizuje dlaczego doszło do takiej syutuacji? Może w następnych GP mamy spodziewać się kolejnych tego typu niespodzianek.
MairJ23
27.07.2009 10:42
radzio z - czy ty jestes az takim ignorantem czy tylko nie interesuje cie F1 ??? BRAWN GP - jak juz - tam jest taki pan - ma na imie Ross i na nazwisko BRAWN i dlatego ten team sie tak nazywa !
zawias
27.07.2009 10:39
Twierdzenie, że Massa "namaści" swojego następcę jest naiwne do bólu. To Ferrari wybierze. A ma z kogo. Kandydatów aż za dużo.
cobra
27.07.2009 10:24
Jak zwykle media szukają taniej sensacji. :)
radzio_z
27.07.2009 09:27
Pytanie czy w przypadku gdyby na skutek tego wypadku Massa doznal jednak takich obrażeń że nie będzie wstanie kontynuować kariety w F1, czy Broun GP nie powinien płacić mu odszkodowania z tytułu utraconych zarobków. Zrozumiałe by było gdyby z bolidu odpadło coś w wyniku kolizji/zdarzenia wyścigowego, wtedy trudno tu winić konstruktorow? Ale tu Brown GP zwyczajnie zaczął się rozpadać w trakcie jazdy po prostej.
<Dr.DreS>
27.07.2009 09:03
Jak tak dalej pójdzie to może jednak wystąpi w tej Walencji, czego mu życzę oczywiście ;)
rvp11
27.07.2009 08:50
Myślę, że jak tylko Felipe poczuje się lepiej, powinien osobiście wybrać swojego zastępcę/następcę (jeżeli to drugie, to przynajmniej takiego na ten sezon, a potem niech się Ferrari martwi) - powinno mu to przysługiwać po tym jak nieomal stracił życie na torze...
Adam1970
27.07.2009 08:42
Bernie i Lauda już dzielą skórę na niedźwiedziu: "Najlepszym rozwiązaniem dla tego sportu byłoby przejście Alonso do Ferrari" Obrzydłe spekulacje na temat "dobra" sportu. Szczerze mówiąc, sam o tym pomyślałem, lecz to nie czas i nie miejsce na tak oficjalne rozważania, zwłaszcza gdy o zdrowiu Massy jeszcze nic nie jest przesądzone. Info z oficjalnej strony Eurosportu.
ari2k5
27.07.2009 07:46
Montoya w Austrii też sarny gonił :D Forza Felipe. Wracaj do zdrowia i do F1 :) http://www.youtube.com/watch?v=1gj0sph32i8&feature=related
push_mss
27.07.2009 07:43
@Metalpablo - o widzisz, ostatnio na f1wm dużo miejsca poświęcane jest bezpieczeństwu i temu co można zrobić w kierunku jego poprawy. Pokazałeś teraz że niektórych rzeczy nie da się totalnie przewidzieć - jeleń na torze ? Skacząca sprężyna ? Latające koło ? A Bruno Senna, nie rozjechał psa w Turcji w 2008 podczas zawodów GP2 ? Kto by pomyslał - pies na torze. Raikkonen na Silverstone w 2008 ganiał bolidem króliki na poboczu. W kwestiach bezpieczeństwa nie da się wszystkiego przewidziec, gdyby wszystkie takie rzeczy chcieli uwzględnić, musieliby albo jeździć w hali, albo czołgami. A żeby nie było że trochę zboczyłem z tematu, dobrze że autor tekstu dopisał iż należy do wszelkich informacji na temat stanu zdrowia Massy podchodzić z dystansem. Wielu z nas którzy kibicują Brazylijczykowi przeżywa skrajne emocje : od zwątpienia po ulgę, kiedy pojawiają sie te optymistyczne informacje. Dystans wskazany, póki co.
michal2111
27.07.2009 07:38
Mariusz ma rację. Wierzę jednak, że Massa wróci do zdrowia. Ciężko powiedzieć, czy w tym sezonie wróci do wyścigów, teraz liczy się zdrowie.
Metalpablo
27.07.2009 07:26
Wczoraj mi sie przypomniał inny wypadek.Pamiętacie Jelenia, w którego walnął na testach ChampCaru Christiano Da Matta?? To był szok,JELEŃ NA TORZE,coś nie wyobrażalnego.Niektórzy na pewno doskonale pamietają co mu było i ile to trwało no i jak się skończyło:),bo skończyło się szczęśliwie.Może nie powinno się porównywać takich wypadków,ale na pewno daje to nadzieje na to że Felipe wyjdzie z tego cało:)
Mariusz
27.07.2009 07:20
Świetnie ujęcie w ostatnim akapicie. Trzeba zachować dystans do informacji.
Daszek
27.07.2009 07:17
Felipe jesteśmy z Tobą!
michael85
27.07.2009 07:13
Dzięki Bogu. Mam nadzieję, że Massa szybko wróci do zdrowia i na tory!!! To wspaniała wiadomość.