Massa pozywa F1, FIA i Berniego Ecclestone'a ws. sezonu 2008

Brazylijczyk domaga się co najmniej 82 milionów dolarów odszkodowania.
12.03.2411:35
Maciej Wróbel
1710wyświetlenia
Embed from Getty Images

Prawnicy Felipe Massy potwierdzili złożenie pozwu przeciwko Formule 1, FIA oraz Berniemu Ecclestone'owi, co ma związek z aferą crashgate.

Były kierowca Ferrari w ubiegłym roku podjął próbę walki o sprawiedliwość w sprawie sezonu 2008 po tym, jak w jednym z wywiadów Bernie Ecclestone ujawnił, iż od początku wiedział, co tak naprawdę wydarzyło się podczas Grand Prix Singapuru 2008.

Jak stwierdził były szef F1, miał wówczas wystarczająco dużo informacji, by wszcząć śledztwo w tej sprawie, dzięki czemu możliwe byłoby anulowanie rezultatów feralnego Grand Prix. Gdyby do tego doszło, Lewis Hamilton straciłby sześć wywalczonych na torze Marina Bay punktów, co dałoby tytuł mistrzowski Felipe Massie.

Zarówno jednak Ecclestone, jak i ówczesny prezydent FIA, Max Mosley, który także miał posiadać wiedzę nt. wydarzeń z Singapuru, zdecydowali się nie podejmować żadnych kroków, aby chronić dobre imię F1.

W drugiej połowie ubiegłego roku Massa potwierdził wysłanie do F1 i FIA pisma przedprocesowego, w którym domaga się wielomilionowego odszkodowania. Jak się okazuje, ani władze sportu, ani federacja, miały nie odpowiedzieć na list, wobec czego prawnicy byłego kierowcy F1 oficjalnie złożyli pozew w sądzie w Londynie. Próby wypracowania polubownego rozwiązania sprawy okazały się nieskuteczne - informują prawnicy.

Pan Massa nie ma zatem wyboru i jest zmuszony wszcząć postępowanie prawne. Pan Massa liczy również na zadośćuczynienie z tytułu znaczących strat finansowych, jakie poniósł w wyniku błędu FIA, w który zamieszani są także FOM oraz Pan Ecclestone.

Według doniesień brytyjskiej prasy, Massa domaga się odszkodowania w wysokości przynajmniej 82 milionów dolarów.

W rozmowie z The Guardian Bernie Ecclestone przyznał, że Brazylijczyk postępuje właściwie. Gdyby zapytał mnie, to powiedziałbym, że złożenie pozwu jest absolutnie właściwym krokiem. Niech angielski sędzia zdecyduje, co jest właściwe, a co nie - powiedział 93-latek.

Sam Massa w wywiadzie udzielonym rodzimemu Globo stwierdził: Zawsze mówiłem, że będę walczył do końca.

Ponieważ FIA i FOM zdecydowały się nic nie robić, to będziemy szukać możliwości naprawienia tej historycznej niesprawiedliwości w sądzie. Sprawa jest teraz w rękach prawników, którzy są w pełni upoważnieni do podjęcia wszelkich niezbędnych działań, aby sprawiedliwości w sporcie stało się zadość.

Przedstawiciele FIA oraz zarządzanej obecnie przez Liberty Media F1 jak do tej pory odmówili udzielenia komentarza w tej sprawie.