Schumacher zastąpi Massę w GP Europy

Będzie to pierwszy wyścig w Formule Jeden dla Niemca od GP Brazylii 2006
29.07.0919:00
Bartosz Pyciarz
36479wyświetlenia

Ferrari planuje zatrudnić siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 - Michaela Schumachera jako swojego kierowcę do czasu całkowitego wyzdrowienia Felipe Massy. Oficjalna strona Ferrari mówi, że Schumacher jest gotowy do podjęcia wyzwania i od kilku dni realizuje specjalny program treningowy, który ma pomóc mu być w pełni sił na GP Europy, które odbędzie się 23 sierpnia 2009.

Najważniejsza sprawa na początek: dzięki Bogu z Felipe wszystko jest w porządku i ze szpitala napływają same dobre wiadomości. Życzę mu z całego serca wszystkiego najlepszego. Byłem dzisiaj po południu na spotkaniu ze Stefano Domenicalim i Lucą di Montezemolo - razem zdecydowaliśmy, że muszę przygotować się do zajęcia miejsca Felipe.

Chociaż prawdą jest, że rozdział o nazwie Formuła Jeden zakończył się dla mnie dość dawno, to prawdą także jest to, że z powodu lojalności wobec zespołu, nie mogę ich zostawić w tym nieszczęśliwym momencie. Ale jako kierowca nie mogę się też doczekać podjęcia tego wyzwania - powiedział siedmiokrotny mistrz świata.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

144
pawlok1
31.07.2009 11:03
Tak po cichu wieżyłem, ze Bourdais zastatąpi Fellipe, ale powrót Schumachera to jest coś niesamowitego!! Z niecierpliwością czekam na Valencie. To może być niesamowite widowisko!!
bartekws
30.07.2009 10:09
żałosny poziom komentarzy... myślałem, że na f1wm jest więcej inteligentnych ludzi.. Wiadomość o Ferrari i Schumacherze a połowa komentarzy dotyczy Hamiltona i jakimś ucieraniu nosa..parodia :D Nie sądziłem, że fani ferrari są tak zawistni itp :D choć sam też wolę Ferrari od Mcl I HAMa Z jednej strony fajnie zobaczyć Szumiego znowu w akcji, ale z drugiej strony szkoda, że na jego miejsce nie wskakuje jakiś młody wilczek albo np Kubica ;) No i mam nadzieję, że Felipe wróci bardzo szybko do pełnej sprawnośći!
push_mss
30.07.2009 05:28
@zbiges - nie rano tylko w nocy :D Cóż, jeśli chodziło by o same umiejętności Schumachera, to wątpie żeby się rozbił, ale biorąc pod uwagę że w stawce są tacy zawadiacy jak Nakajima czy Hamilton - różnie może być - masz racje w tej kwestii :)
zbiges
30.07.2009 12:14
@push_mss, I popatrz tylko :) rano lepiej się myśli prawda? :) To ja napisałem, że jest duże prawdopodobieństwo, że nie dojedzie do mety (choć nigdy nie napisałbym, że na pewno tak się stanie). Ano pisząc to, właśnie to co napisałeś rano miałem na myśli, że wszyscy będą starali się mu dokopać. Czy nadal uważasz, że to mało prawdopodobne, żeby nie dojechał do mety ? :)
Sgt Pepper
30.07.2009 11:43
F1 i widowisko na tym wygra. Wygra też na tym pewnie Lewisek, bo do końca życia będzie się chwalił że dołożył Wielkiemu Szu. Zdziwił mnie tytuł artykułu w jednym z portali, sugerujący że Michael nie ma nic do stracenia. Czy oby ? Ja bym powiedział wręcz przeciwnie. Nie ma on nic do wygrania swoim come back'iem oprócz paru dolarów, których i tak ma bez liku. Jesli przegra , a wszystko na to wskazuje - facet ma 40 lat, nie jeździł nowymi bolidami zgodnymi z nowymi przepisami, o przejściu q1>q2>q3 decydują setne części sekundy- jego gwiazda "trochę" zblednie. Szczerze wątpię czy to dobry pomysł z jego strony.
PawełJ
30.07.2009 10:34
Ja podzielam opinię NEO86. Bo... Będę kibicować Schumacherowi. Ale...Niech on nie wygra, niech nie stanie na podium ale cholera musi pokonać Lewusa H. Bo tak HAM będzie ciągle zacieszał jaki to on "miszczoski". A z powrotu Schumachera cieszę się bardzo. Kiedyś mu nie kibicowałem a nawet nie lubiłem. Fakt że Niemiec i że tak wygrywa nie budziło u mnie sympatii. Ale z czasem kiedy oglądałem coraz więcej wyścigów Michaela zrozumiałem jak wielką klasę posiada ten kierowca. Co prawda w latach 2005-2006 kibicowałem Fernando Alonso którego kibicem jestem do dziś,( Ferdek i Kubica to dwaj kierowcy który mocno kibicuję ). I właśnie wtedy nie lubiłem Schumachera i cieszyłem się z Mistrzostw Fernando. Jednak w 2007 czułem brak tego kierowcy i wtedy dopiero doceniłem to co osiągnął i jakim był kierowcą. Teraz jego powrót cieszy mnie i mam nadzieje że Legenda pozostanie Legendą ;p Widzę dużo negatywnych opinii że się skompromituje że pojedzie żenująco ale z kolei ja jestem pewien że pojedzie DOBRZE. Nie wiem czy wygra, czy stanie na pudle (co byłoby czymś niezwykłym) ale wiem że będzie DOBRZE. ZOBACZYCIE pozdrawiam
PIPI
30.07.2009 08:55
CZERWONI nie róbcie sobie nadziei... Schumi stoi przed trudnym zadaniem.. nie tylko chodzi o rpzygotowanie fizyczne i psychiczne.. w koncu bedzie jechac nowym bolidem, ktorego nie zna po torze, ktorego też nie zna. Wszystko ma tylko w liczbach. NIE MA SZANS, że WYGRA ten wyścig...
quattro75
30.07.2009 08:42
SCHUMI wraca!!! Zdarzyło się coś czego chyba nikt się nie spodziewał. Znów zobaczę największego z największych w bolidzie Ferrari, znów tylko Jemu będę kibicował. Taki prezent latem? Mikołaj się pospieszył? Schumi pokaż wszystkim jak się walczy do samego końca.
aPiS
30.07.2009 08:41
Chyba wszyscy zapominacie, że Schumi sam tego chce. Przecież Ferrari ma jeszcze 2 kierowców testowych na kontrakcie, którzy w każdej chwili mogliby zastąpić Masse. Widać, że Michael czuje się mocny. Przy całym nieszczęściu Felipe, życie napisało idealny scenariusz na come back Schumiego. Nikogo nie wygryza, przybywa pomóc, nie walczy o tytuł, bo do końca sezonu zostało 7 wyścigów, a przy okazji może Lewis'owi przytrze nosa. I akurat trwa 4 tygodniowa letnia przerwa między wyścigami. Barth ma rację - Gwiazdka w Lipcu. @LUKE jakie 3 lata? - Przecież w ubiegłym roku w kwietniu Michael testował bolidy Ferrari przejeżdżając np 90 okrążeń. Ponadto aktywnie ściga się na motocyklu, więc o przygotowanie fizyczne/kondycyjne to bym się nie martwił. Jedyny minus to fakt, że na torze w Walencji Michael nigdy się nie ścigał, ale potem są jego ulubione Spa i Monza. :D Oj będzie się działo.
kinio20_xD
30.07.2009 07:46
Red Baron is back :]
Huunreh
30.07.2009 07:44
A ja tam się cieszę, że Schumacher zastąpi Masse. Może i go nie lubiłem jak jeździł, ale darze go szacunkiem i zobaczyć Kimi Raikkonena i Michaela Schumachera w jednym zespole to jak jakieś marzenie. Kimi przecież wszedł do Ferrari za Michaela w 2007, a tu taka opcja się pojawia. Oczywiście nie będzie wygrywał bo to nie możliwe przy dzisiejszym bolidzie F60, ale nazwisko Schumacher pojawi się wśród młodych. Nie oczekujmy od niego, że zostanie mistrzem (to tak jak to, że Małysz znowu wygra Kryształową Kule, albo Kubica mistrzem) bo ma już te 40 lat i samochód nie najlepszy. Ale talent zapewne mu nie zniknął i myślę, że będzie gdzieś tak na poziomie Raikkonena. Obaj mają talent.
SpeedyGonzales
30.07.2009 07:43
Jeszcze pokaże wszystkim kto tu rządzi.
NEO86
30.07.2009 07:36
Z jednej strony się cieszę a z drugiej nie. Cieszę się bo w wyścigu F1 znowu pojedzie mój ulubiony kierowca ale nie cieszę się ponieważ jak Schumi przegra z Hamiltonem to Hamilton do śmierci będzie powtarzał że wygrał z Schumacherem. Gdyby obaj mieli identyczne samochody to byłbym spokojny że wygra Schumi ale po pierwsze McLaren jest teraz lepszy od Ferrari a po drugie nie wiem jak tam u Schumiego z przygotowaniem kondycyjnym no i on wcale nie jeździł F60.
JordanF1
30.07.2009 07:35
Nie no to tak się cieszyłem że BMW odejdzie a tu humor z rana popsuty...
Adam1970
30.07.2009 07:30
Rubensowa sprężyna sprawiła, że Schumacher znów w kokpicie F1 . To jest właśnie nieprzewidywalność F1... Osobiście cieszę się ,że znów zobaczę Schumiego w wyścigu choć kibicowałem mu tylko w 94 roku. Pomimo gry nie fair pozostaje wciąż medialnym królem motosportu z wszelkimi najważniejszymi rekordami. Czekam na wyścig , chcę zobaczyć jak dziadek w moim wieku sobie radzi z gówniarzami. Po dominacji Brawna z początku sezonu ( czytaj: nudnego) robi się naprawdę coraz ciekawiej. Nie mogę doczekać sie już następnego wyścigu! jak mówi Nelshinio :)
maroo
30.07.2009 05:32
ICEMANPK1, 29.07.2009 23:25 maroo---rzeczywiscie KERS jest tak skomplikowany ze szok,i pewnie Schumi nie bedzie widzial kiedy guzik wciskac,zapewne inzynier wyscigowy powie mu zeby uzywal go w ciasnych zakertach :)) hehehehehehehe,problem wynalazles straszny,cale szczescie ze nie napiseales ze moze problem miec z trafieniem do boksu ferrari,bo to juz lata nie te i boks nie ten sam.Nie osmieszaj sie bo widac ze chcesz cos napisac zeby zablysnac tylko nie wiesz za bardzo co :)) Facet - napisałem o wykorzystaniu potencjału KERS -o jak najlepszym użyciu. A Ty dopisałeś do tego co mówię, własną ideologię. Nie cierpię taki czepialskich baranów. A i i nna sprawa że nieraz, może się wydawać w banalnych sprawach jakimi się moga wydawać, lub bardziej skomplikowanych - niektórzy tutaj zachowują się jakby wszystko było takie proste i oczywiste, jak napisane jest w dużych skrótach myślowych czy uproszczeniach w artykule. A tak nie jest. Nie znosze półmózgowia, ignorancji, upraszczania na swój własny prostacki sposób (ja tak myślę więc tak jest) różnych rzeczy. KERS dla Ciebie to może akumulator, silnik elektryczny i "guziczek" na kierownicy. W sumie tak - opisując w prosty sposób tym jest. Także każdy "wie" gdzie go używać. Ale teoria a praktyka to dwie różne sprawy. Wszystko.
marios76
30.07.2009 04:44
O Jezu, ZNOWU... i po co to wszystko... Kilkanaście okrążeń w dobrym tempie, a jak zacznie słabnąć to zamarkuje awarię, albo postawi bolid bokiem,żeby rywal nie zrobił Pole, albo kogoś rozjedzie(choć może nie- to nie ostatni wyścig i n ie walczą o tytuł) albo na kogoś wpadnie w deszczu, a wzrok ma już coraz gorszy...nie ma co MSC wpisał się w karty F1 bardzo wyraźnymi literami. I możecie tu pisać, psiaczyć i klnąć na mnie- nigdy nie byłem jego fanem, nigdy nie uważałem go za najszybszego kierowcę, od 94r. po prostu go nie lubiłem. Nie znam za to zawodnika jeżdżącego bardziej nie fair...niczym mi nie zaimponował. No może ilością zwycięstw- ale wystarczyło mieć świetny bolid przez kilka lat i wiernych giermków, dla których team orders to no problem... No po co, chyba dla kompromitacji... ---> pokwa nie porównuj go do Armstronga, bo ten gościu wygrał wiecej niż TdF i w wiele lepszym stylu, do tego 7 razy pod rząd, ciekawe jakbyś na niego patrzył jakby rywalom pompkę w szprychy wkładał, a nie czekał po wywrotce, aż się pozbierają i wrócą do walki? Różnica wielu klas...wielu... A teraz wasza kolej, pewnie więcej będzie obrzucania błotem niż sensownych argumentów, ale pragnąłem byście poznali moje zdanie:) Pozdrawiam kibiców F1 (całej)
LUKE
30.07.2009 01:55
Tak czy siak to RK byłby lepszą opcją dla Ferrari niz Shumi , talent w świetnej dyspozycji , wyjeżdzony wie co i jak , a Shumi? Może miec wielkie problemy aby przejechac pełen wyścig 3 lata to jest cos...
Barth
30.07.2009 12:13
@ICEMANPK1 boli cie to co napisałem, bo nie rozumiem w jakim celu pijesz do mnie.. jak rozumiem ciężki dzień i musisz się dowartościować jako etatowy "szyderca" (na marginesie trochę za bardzo i niepotrzebnie podnieciłeś się moim komentarzem, wyszło na siłę i raczej debilnie)??.. Nie napisałem jakie mam wobec startów MS oczekiwania i nie widzę w moim komentarzu ani jednej huraoptymistycznej teorii wskazującej, że nagle rozniesie całe towarzystwo driverów f1 swoim kunsztem. Cieszę się, że koleś wraca, kibicowałem mu i jaki by to nie był powrót, uważam, że ma jaja, skoro się w to pakuje (nie sądzę aby nagle zbrakło mu kasy).
BinLadenF1
29.07.2009 11:57
ja pi*****e! k***a m** xD!
push_mss
29.07.2009 11:27
@ICEMANPK1 - widzę ze skrajności w skrajność. Jedni Schumachera stawiają od razu na podium (rzecz jasna najwyższym), drudzy twierdzą że dziadek nie da rady dojechać do mety albo tylko się zbłaźni. A zauważcie że powroty nie zawsze oznaczają plamę - Mansell wrócił w 1994 i efektownie wygrał GP Australii a rok później punktował dla McLarena nie plamiąc swojego dobrego imienia. Prost również wrócił do ścigania w 1993 i co ? Zdobył mistrza, również plamy nie było. Nie widzę Schumachera na podium ale też wątpie, żeby "dziadek" jak to go nazywają co niektórzy nie dał rady i "samorozpaprał" swoją karierę. Myślę że ma możliwość dopisać do swojego rozdziału o F1 jeszcze kilka ciekawych linijek. Bez fajerwerków, ale i bez kichy. Hehe, i jeszcze jedno tak po nocy mi się nasunęło. Pomyślałem sobie teraz jaka będzie masa podczas GP Europy - wszystkie te młode wilczki i starzy wyjadacze będą mieli jeden cel - dopisać sobie w CV że wyprzedzili legendarnego Schumachera. To może być niesamowity wyścig :)
ICEMANPK1
29.07.2009 10:28
tak Barth z zaswiatow(urlich von .....) wrocil i niedlugo pofrunie nad torem w czerownym samochodzilku ktory czeka na Felippe,a potem zejdzie na ziemie w 2 osobach i sam sobie wreczy puchar za wygrana w Walencji,zaraz potem wskaze Ciebie jako zwyciesce lotto,a po poludniu tego samego dnia odwiedzi cie Berniie i powie ze jezdzisz w Ferrari za Raikkonena bo on przeciez do WRC odchodzi:) a oni potrzebuja mlodych talentow.Na gwiazdke moze dostanisz jeszcze lepszy prezent----bo Luca powie Ci ze bedziesz mial kontrakt opiewajacy na wieksza sumke niz ten Kiamsa.to taka relacja z ZASWIATOW heheheehehee:) ty Ave chyba sam nie wierzysz w to co piszesz:),jedyna niespodzianka jaka sprawi MS bedzie publiczne samorozpapranie wlasnej legendy,i nie chodzi tu juz o Kimasa ale Hamiltona i jeszcze kilku innych ktorzy maja dosc porownan z MS.jak ciezko sie domyslec to Vettel pewnie tez chce zmyc z siebie niemieckie szajse po MS.Po zwyciestwie Vettela lub lepszej pozycji w race moze byc mala zmiana nazewnictwa z Schumacherbaby na VETTELDADY hehehehhe
Ave
29.07.2009 10:19
Jak Rafcio85 slusznie zauwazyl, Michael Schumacher to obecnie najbardziej medialne nazwisko w sportach motorowych. Jego powrot jest najlepsza wiadomoscia dla Berniego. Caly ten medialny szum (zapewne powrot Miszcza odtrabiono nawet Zanzibarze ;) sprawi, ze jego fani, antyfani, czy tez obojetni kibice? - jedni z wypiekami, inni z ciekawosci zasiada przed tiv 23 sierpnia. Stawiam kamienie przeciw orzechom, ze ogladalnosc GP Europy znajdzie sie w tabeli rekordowej ogladalnosci spektaklu F1. Ze sportowego punktu widzenia Miszczu sporo ryzykuje. Przy calym szacunku, Kimi to nie Bourdais, wiec ktos tu moze "ucierpiec". Aczkolwiek, co dla mnie jest implikacja wiary polan (lud taki) w zasiedlenie Marsa, moze hipotetycznie dojsc do sytuacji, iz starszy Pan pod tytulem M.S. sprawi manto Panu K.R. Kalapita na calym froncie sympatykow Kimiego. Pozyjem-obaczym :)
Barth
29.07.2009 09:42
Jestem w rozterce.. Z jednej strony rozbił się mój ulubiony kierowca obecnej F1 (mam wielką nadzieję, że niebawem wróci do zdrowia i Czerwonej Strzały) z drugiej strony gdzieś w pokręcony sposób spełniły się najbardziej odjechane marzenia - wrócił Mistrz.. niemal z zaświatów.. Gwiazdka w Lipcu! dawno nie czekałem tak na żaden wyścig. Forza Ferrari!
barteks
29.07.2009 09:38
Ładnie, już prawie 24.000 odsłon newsa :-)
marscin_s
29.07.2009 09:34
Wow!!! Świetna wiadomość :)! Fajnie, iż Michael znów zasiądzie za kierownicą bolidu. Pokaże ponownie swój kunszt i (mam nadzieję) bez używania KERS. Brawo Michael!!! Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
zbiges
29.07.2009 09:31
Heh niepoprawni jesteście :) A ja miałem tu co niektórych za ekspertów. Oby z Schumim nie było podobnie :) W ogromnej większości jesteście młodzi i.... to Was usprawiedliwia :) No cóż ja typuję (jeśli Schumacher pojedzie), że w wyścigu zaliczy jedno może dwa kółka. Tak, właśnie to uważam za najbardziej prawdopodobne. Pisząc, że kondycja to nie wszystko miałem na myśli, że czterdziestolatek (nie pamiętacie serialu co ?:)) no więc czterdziestoletni mężczyzna ma refleks jakieś cirka... dwa razy gorszy niż trzydziestolatek. Uwieżcie, coś o tym wiem :). Nadal nie wiem czy to w ogóle jest prawda. A jeśli tak, to nadal nie wiem po jaką cholerę on to robi ? Nic nie rozumiem :) Chyba cyrk przyjechał.
virescens
29.07.2009 09:26
No to mamy sześciu Niemców w F1 . Jeździć potrafią, budować silniki potrafią i to byłoby na tyle :) Naukowcy zbadali że po 25 roku życia refleks powoli spada. Będzie fajnie jak Schumacher udowodni że się mylą.
ICEMANPK1
29.07.2009 09:25
maroo---rzeczywiscie KERS jest tak skomplikowany ze szok,i pewnie Schumi nie bedzie widzial kiedy guzik wciskac,zapewne inzynier wyscigowy powie mu zeby uzywal go w ciasnych zakertach :)) hehehehehehehe,problem wynalazles straszny,cale szczescie ze nie napiseales ze moze problem miec z trafieniem do boksu ferrari,bo to juz lata nie te i boks nie ten sam.Nie osmieszaj sie bo widac ze chcesz cos napisac zeby zablysnac tylko nie wiesz za bardzo co :)) A juz tak do tematu----powrot Schumachera----zmienia nam nazwy z deka,z Formula1 na -------FORTUNA1. Piekna legenda mistrza wytrze sie o hiszpanski asfalt i bedzie pelna dzior po GP Walencji.Szkoda bo myslalem ze MS odszedl w blasku,ale widac ze TAK ZWANY sztuczny tlum w Walencji jest wazniejszy niz dobre imie najbardziej utytulowanego kierowcy Fortuny1----CZERWONY BARON zmienia sie w CZERWONEGO BARANA.Musial w morde kasy utargowac od Ferrari zeby publicznie 23 sierpnia dac sie sponiewierac :))
A.S.
29.07.2009 09:21
Cóż jego sprawa... chce powrócić – ok. Takie come backi mnie akurat nie kręcą i zazwyczaj kończą się kompromitacją lub w najlepszym razie niczym ciekawym. Zawsze byłem daleki od bycia fanem Schumiego, ale nawet ja, dla dobra jego wizerunku, radził bym mu siedzieć na tyłku. Czerwoni rewelacyjnej maszyny w tym roku nie mają, więc i szans na dobry rezultat (w dodatku po długiej przerwie) Niemiec nie ma. Więc po co to wszystko? No ale moment już wiem, to ma pewnie zapewnić zapełnienie trybun w Walencji. Przecież miały opustoszeć po nie bytności Ferdka, a tu znowu się napełnią bo Miszcu wraca.
maroo
29.07.2009 09:11
IceMan2991 "...tak nawiasem to wierni fani Schumiego beda wiedzieli. Michael woli pod czy nadsterownosc?" :)). Nie wiem czy właściwie odpowiem bo może nie z tych pobudek o których myślę - czyli jak kazdy rasowy kierowca woli nadsterowność (przynajmniej większość) - potwierdzam, MsC woli nadsterowność, Michale wspaniale radził sobie z bolidem na mokrej nawierzchni wychodząc z zakrętu na wciśniętym gazie - wykonujac lekkie błyskawiczne kontry kierownica :). Kiedyś mnie rozwalił na maxa jak w trakcie gdy chyba skończył wyprzedzanie, jednocześnie cisnął po łuku z duża prędkością - jedną ręka coś tam naciskał i przekręcał na kierownicy - dosłownie jakby stał w korku i się nudził ! :P. Nadsterowność wykorzystywał przy ciasnych nawrotach delikatnie zarzucając tyłem bolidu co pozwalało mu sciesnić zakręt i wcześniej zrobic podłoge prawą stopą :) Mnie niepokoi w tym wszystkim jedna techniczna sprawa - bo że Szumi bez TC sobie radzi - nie trzeba tłumaczyć, choć ktoś tutaj wypisywałe że to może byc problem. Że Mistrzu poradzi sobie z nowym zawieszeniem, z dosyć neutralna charakterystyka bolidu, z nowa aerodynamika - nie mam wątpliwości. Ale czy bez treningu uda mu się wukorzystać potencjał KERS? Po pierwsze nie zna tego systemu, po drugie nie zna toru - a to znajomość oby daje jako takie wymierne korzyści w przypadku bolidu z KERS. Jednakże wierzę że legenda Jego zostanie powiększona o niezwykły wyczyn AD2009 - po długiej przerwie Mistrz pokaże jak sięjeździ - niekoniecznie wygrywając,bo n to szanse choć sa to jednak niewielkie, ale jadąc wspaniały wyścig, wspaniale walcząc i wyprzedzając. No i potem po wyścigu - w świetle jupiteró będąc sobą, prawdziwym Mistrzem. Jedyna smutna w tym wszystkim jest świadomość że Michale zastępuje Felipe, który mam nadzieje i wierze że wróci za kółko by sięgnąć po tytuł który dla mnie wywalczył juz w 2008roku. Zdrowie nam Felipe i wracaj. Tylko daj teraz choć raz pomknąć swojemu mentorowi ;)
Morgul
29.07.2009 09:10
ciekawie ile bedzie musial kilogramow zrzucic przez te tyg, bo pewnie z kilka ponad normy f1 jest :)
karolr87
29.07.2009 09:10
rafaello85--->nie ma się co dziwić liczbie wyświetlań, Michael to pierwsze skojarzenie z F1 jak Jordan z NBA czy Gretzky albo Lemieux z NHL i Pele albo Platini z Piłką nożną.
YAHoO
29.07.2009 09:09
Sam nie wiem... Z jednej strony bardzo chciałbym zobaczyć Schumiego. Lecz z drugiej uważam, że nie powinien się w to pakować - mam szacunek do Niego i Jego osiągnięć i taki wyścig mógłby mu niewiele dać lub sporo zaszkodzić. Nie mówię już o tym że młodziaki na torze miałyby pełne pieluchy bo "pokonali Mistrza".
dz
29.07.2009 08:51
no to znalazła sie motywacja dla kimiego ;]
paolo
29.07.2009 08:49
Schumi nie da rady tak od razu powrócić w glorii i chwale. Nie dlatego, że zapomniał jak się jeździ, ale F60 to nie F2004. Do tego prawie 3 lata przerwy. Ciekaw jestem jak to zniesie? Położy uszy po sobie czy jak zwykle będzie szukał zadymy? Jest niewielka szansa, że McLaren, Renault i Ferrari (kolejność zamierzona) będą konkurencyjne jak za dawnych lat i osobiście na to właśnie liczę. Hamilton, Alonso i Schumacher plus "nowi" pretendenci do tytułu walczący koło w koło to byłoby coś. Jakby nie było chyba dla każdego śledzącego F1 będzie to najdłuższa wakacyjna przerwa. Mam nadzieję, że dla wszystkich niezależnie od "orientacji" będzie to wspaniała końcówka sezonu. Zapowiada się gorąco.
Mick3y
29.07.2009 08:45
@Mariusz: mogą być użyci czterej kierowcy w ciągu sezonu, ale zmiana kierowcy podczas kontuzji jest rozpatrywana poza tą zasadą. ;)
freddiemercury
29.07.2009 08:33
Oby Schumi nie zawiódł! Tylko raz go zobaczyłem na żywo w wyścigu(Hungaroring 2006) i niewiele wówczas pamiętam... Nie moge już sie doczekać zobaczenia wyścigu i kwalifikacji mistrza! Z pewnością będzie ciężko, ale mam nadzieje, że Michael pokże klase! PS Zdrowiej Felipe w 2010 chce Cie znów zobaczyć na torze!
Ducsen
29.07.2009 08:32
Nie wiem co on moze zyskac, ale stracic moze strasznie wiele. Wg mnie dla niego ta decyzja moze okazac sie samobojstwem, a liczba materialow dla jego zagorzalych antyfanow moze drastycznie wzrosnac. Nie bede mowil czy go lubie czy nie, ale licze na to, ze Kimi skopie mu tylek i na Walencji sie skonczy...
IceMan2991
29.07.2009 08:31
Nadsterownosc no to patrz Kimi tez bo jak wiemy Filippo lubi podsterownosc i to troche utrudnia konstrukcje bolidu
rafaello85
29.07.2009 08:28
Już padł rekord wyświetleń tego newsa ( ponad 18 000 ), a on jest dopiero od kilku godzin w serwisie:) Jednak 'nazwa marketingowa' SCHUMACHER robi swoje. Nie dziwię się, że Michael zgarnia taaką kasę, mimo że już nie jeździ.
IceMan2991
29.07.2009 08:26
wszyscy sie zachwycaja Michaelem i Hamem. Juz predzej Alonso a na moje najlepszy bedzie z Kimim zawsze czekalismy na ten moment juz nawet na testach bylo to wszystko tak podsycane a teraz jest weekend panowie obaj w tym samym bolidzie. Tych dwoch kierowcow daze najwiekszym respektem i dla mnie sa to kierowcy nietuzinkowi dlatego pojedynek miedzy tymi Panami bedzie dla mnie najlepszy
mdsn
29.07.2009 08:26
Nadsterownosc, zawsze okreslano go jako eksperta od jazdy w deszczu, kiedy inni krecili baczki, Szumi szalal.
kusza
29.07.2009 08:24
Jak by nie poszlo beda sie rozpisywac :]
niza
29.07.2009 08:22
Super!!! Dzisiejszy dzień przyniósł takie wiadomości, które nawet by mi się nie przyśniły. Media teraz nie dadzą mu żyć. Jeżeli pojedzie dobrze w wyścigu, to zaczną się spekulacje, że może powinien wrócić. Jeżeli źle mu pójdzie, to znowu będą się wszyscy rozpisywać, że się skompromitował. Jakby nie patrzeć GP Europy będzie nie lada wydarzeniem (już nawet Bernie nie musi się starać o to, żeby Renault wystartowało). Ja osobiście bardzo się cieszę, że to on jednak pojedzie, nie zdarzyłam naoglądać się mistrza, teraz będę miała tą szansę :)
IceMan2991
29.07.2009 08:20
Panowie niedlugo dobijemy do setki!!! Kimi juz raz by go pozbawil MS i teraz by mial ich na koncie 6 a nie 7. Mysle ze Kimi i Michael to para fantastycznych kierowcow ale na dluzsza mete nie wyszloby to na dobre Ferrari. A tak nawiasem to wierni fani Schumiego beda wiedzieli. Michael woli pod czy nadsterownosc?
alhan
29.07.2009 08:20
@ Huckleberry, michael85 jeśli mówimy o pojedynku mistrzów to nastawiałbym się na pojedynek ALO vs MSC (o ile Renault zostanie dopuszczone do kolejnego GP) Moim zdaniem od 2006 roku Fernando (w dużej części przez dwa sezony w słabym bolidzie) stał się jeszcze lepszym kierowcą i można chyba myśleć o tym aby w przyszłości włączyć go do poczetu wielkich. Co prawda wydaje się, że Ferrari ma mimo wszystko lepszy bolid to na "miejskim" torze Alonso może zdziałać więcej niż na zwykłych torach (Hunagaroring też dosyć przypomina tor uliczny,a jak tam pojechał wszyscy wiemy).
kusza
29.07.2009 08:17
Kimi z Miszczem moze nie, ale z Mistrzem to juz tak!
ICEMANPK1
29.07.2009 08:17
Ten sport naprawde coraz bardziej przypomina cyrk i tresowane malpki.1dnia wykluczaja Reno,zaraz jest odtrabiony powrot Michaela TERMINATORA Schumachera.Sprzedaz biletow napewno pojdzie w gore,Berni,Ferrari i reszta stuprocentowych materialistow juz liczy kaske zarobiona na MISZCZU:) i jego powrocie.Dyskusyjna jest jednak forma jaka zaprezentuje MS,bo po 3 latach przerwy 40 letni zawodnik ktory napewno mial nieprzecietne umiejetnosci wraca do F1 ktora jest calkiem inna formula niz w 2006 czy wczesniej kiedy Szumi swiecil sukcesy bolidami z TC jezdzacymi jak po szynach.Ale coz KASA to KASA,wracal Jordan ,wracal Tyson i wielu innych,komercyjnie bylo OK bo przeciez o to tu chodzi tak naprawde ale sportowo wyszlo z deka inaczej.Bedzie blamaz i tyle,Szkoda bo Schumi to legenda,ale tym razem legenda da sie sponiewierac po asfalcie toru w Walencji i da mozliwosc wywyzszenia sie ludzia takim jak LH czy KR,bo nie ma co ukrywac ze Kimi zrobi wszystko zeby panu Majkelowi utrzec noska,a Levis heh jak to Levis oglosi swoj bezapelacyjny triumf dojezdzajac do mety przed Schumim.
Ave
29.07.2009 08:13
Hm.. Uczucia dosc mieszane.. Jednakze Kimi i Miszcz w jednym zespole, to zaskakujacy i interesujacy koktajl :]
Mariusz
29.07.2009 08:02
Jak teraz wyglądają przepisy w kwestii rotacji kierowców w jednym bolidzie? Ile może być zmian?
camorra
29.07.2009 08:01
Swietna Wiadomosc!
Witek
29.07.2009 07:54
To dobra wiadomosc dla Formuly 1! Nigdy nie przepadalem za Schumacherem (podobnie, jak i za Villeneuvem), ale teraz - kiedy patrze na caly ten "cyrk" i (z calym szacunkiem) bezplciowosc obecnej F1, to coraz mocniej tesknie za "starymi wygami"! Odszczekuje wlasnie wszystkie narzekania na seryjne zwyciestwa Schumiego w 2002 i 2004 roku- po prostu autentycznie zaczalem juz jakis czas temu za nim tesknic, gdyz co by o nim nie mowic - po pierwsze byl jednym z najlepszych (o ile nie najlepszym), a po drugie mial swoj niepowtarzalny styl i "charakterek". Co do tych dwoch ostatnich argumentow, to podobne zdanie mam o Vileneuvie, ktoremu takze zycze powrotu do "krolowej sportow motorowych" w sezonie 2010! :p
michael85
29.07.2009 07:53
@Rafaello85 Masz oczywiście rację. Jednak wierzę w tego zawodnika i wiem że pierwszy raz będzie mu ciężko ale już sam fakt że wystartuje jest olbrzymim wydarzeniem. Poza tym, biorąc pod uwagę jego wiek, ale również doświadczenie jestem przekonany że prałby Hamiltonka równo jeśli tylko samochód byłby konkurencyjny. To jest Schumacher. Ubermensche!!! @Huckleberry Pojedynek mistrzów to za dużo powiedziane. Hamilton jest raczej farciarzem niż pełnowartościowym mistrzem ale to już inny temat.
kondi2111
29.07.2009 07:46
Pamiętacie słowa piosenki Perfect'u - "Niepokonani"? "...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym..." Nie ukrywam, że miło będzie znowu zobaczyć go w bolidzie, ale moim zdaniem nie powinien wracać. Bo wychodzi na to, że do końca życia w ramach lojalności dla Ferrari będzie wracał co kilka lat :) A organizatorzy w Walencji tak się martwili, że trybuny będą puste....
kinio20_xD
29.07.2009 07:42
hahaha kocham ten sport :)))) no i znowu Schumi wraca do gry :)))) the King is back :D mam nadzieje że pokaże na co go stać :))) kiedyś to on brał czynny udział w odbudowie potęgi Ferrari, mam nadzieje że i teraz tak będzie :))) może i nie wygra, może i nie będzie na pudle, ale na jego doświadczeniu zespół na pewno skorzysta :)) odliczam dni do Valencii ;D
Huckleberry
29.07.2009 07:41
A więc jednak dojdzie do pojedynku mistrzów - HAM vs MSC . Byle nie z Force India ;)
pro
29.07.2009 07:30
Powiem tylko tyle: o ***a! xD:D
cobra
29.07.2009 07:26
Ile będzie MS kosztował w GPM? :]
Pokwa
29.07.2009 07:25
A co Lance pojechał słabo? W kolarstwie dużo trudniej odbudować formę niż w F1. Gdyby MSC wskoczył na podium jak Lance byłoby super!
gnt3c
29.07.2009 07:24
Oby nie było tak jak z Lance'm
Sanki
29.07.2009 07:22
Ta wygra... . W 3 treningu chyba xD
Sir Wolf
29.07.2009 07:19
Ciekawie się nam robi! :D
kumien
29.07.2009 07:14
Dzisiaj Bernie skacze wyżej niż kiedykolwiek. GP Walencji zapewne będzie miało największą oglądalność w całym sezonie, czyli kasa, kasa, kasa, kasa :D MiSzczu pokaż klasę. Chciałbym zobaczyć Cię na pudle.
Master
29.07.2009 07:10
Cwaniak, a dupy skopał każdemu.
push_mss
29.07.2009 07:08
Cwaniak - to fakt. Na torze przebiegły, niepokorny. Ale legendy i talentu nie zaprzeczysz - to ewenement. Sam nie raz się wściekałem jak wyeliminował Hilla z GP Australii w 1994 i w ten sposób zdobył mistrzostwo. Szlag mnie trafiał gdy w Monaco specjalnie rozbił się na jednym z zakrętów żeby Alonso nie zdobył P1. Krew zalewała kiedy zignorował czarną flagę. I tak można by wymieniać. Ale to żywa legenda, facet który jak mało kto wiedział co robi i miał do tego powołanie. Człowiek którego w jednym szeregu stawia sie z Prostem, Senną, Mansellem i innymi wielkimi F1. Można go nie lubić, można go uwielbiać. Ale nie można zanegować jego wielkości.
Morgul
29.07.2009 07:08
no to czekamy na najwaznieszy wyscig w tym sezonie :)
akkim
29.07.2009 07:08
W Europie Renówka nadal zagrożona, trzeba zatem wspomóc organizatora, Ferrari wyciąga więc „króliczka” z teczki i bilety zejdą, jak świeże bułeczki, A czy Mistrz się odnajdzie po reanimacji ? Pomył ryzykowny ale nie bez racji, bo po co wystawiać testera świeżego, jak się ma w zanadrzu samego Schumiego.
Dunk8
29.07.2009 07:08
Widać powrotów nigdy za wiele. Już wracał Jordan, w NHL Lemieux teraz Schumi. Jeszcze tylko brakuje żeby Zidane popykał sobie pare meczy jeszcze ale to juz raczej nierealne chociaż w każdych w/w przypadkach było nierealne:D Może w następnym wyscigu pojedzie Rossi?
dxx91
29.07.2009 07:06
@jakuzo No dobra, już wole msc od ham'a, któremu życzę równie szybkiego końća jak i początku. To nie ten czas, to nie to miejsce dla niego. EDIT: dla MSC ofc.
Jakuzo
29.07.2009 07:04
@ dxx91 Znaczy lepszy mistrz Hamilton, który w drugim roku jazdy wykradzionym bolidem zdobyl tytul mistrza?
dxx91
29.07.2009 07:02
Ludzie ten wasz szumi to cwaniak jakich mało. Tak wyglądały jego zwycięstwa: http //www youtube com/watch?v =gdzu-f***xQ Nie cierpię gościa.
alhan
29.07.2009 06:55
chociaż nigdy nie byłem i nie będę fanem Schumiego to jego powrót odbieram dość pozytywnie. Jestem piekielnie ciekawy czy MSC poradzi sobie z jazdą w F1 po grubo ponad dwóch latach przerwy (liczę od jego ostatnich testów z Ferrari, bodajże w 2007) i nie chodzi tu o samo prowadzienie bolidu, bardziej o kondycję. Może się okazać, że Schumi już nie jest w tej formie co kiedyś i wtedy byłoby tylko rozczarowanie. Jednak wierzę, iż wciąż stać go na szybką jazdę. W każdym razie mój sąsiad jadący do Walencji ma sporego farta ;)
adias
29.07.2009 06:55
zbiges ostatnio na kartingach u Kubicy zmasakrował wszystkich. WIem, że tego nie mozna porownywac, ale pokazal ze nie zapomnial jak sie jezdzi.
fernandof1
29.07.2009 06:54
Jest jest jest jeszcze ALO i bedzie Git gitara :)
Speedster
29.07.2009 06:54
najgorsze jest to ze MSC nie zna toru w Walencji, nigdy na nim się nie ścigał, a więc większość stawki ma nad nim przewagę w postaci znajomości toru. Ale i tak da radę ;) FORZA MICHAEL ;-)
rafaello85
29.07.2009 06:54
Spokojnie, spokojnie, spokojnie Drodzy Panowie. Musimy być realistami, jeśli Michael dojedzie w punktowanej ósemce, to będzie to wyczyn. Niektórzy z Was już piszą, że on w cuglach wygra ten wyścig - też bardzo bym tego chciał, ale jestem realistą. Gdyby Schumi wskoczył na najniższy stopień podium, to ( biorąc pod uwagę: nienajlepszy bolid, wiek zawodnika, przerwę w startach ) byłby to ogromny SUKCES!!!!! O zwycięstwo będzie mu niezwykle ciężko, tak więc nie przesadzajmy i nie nastawiajmy się nie wiadomo na co. Musimy być realistami.
sceptyk
29.07.2009 06:50
W sumie niezły sposób na umniejszenie legendy...
zbiges
29.07.2009 06:46
Jestem tu trochę nowy :). To może przyda Wam się prysznic od nowego? Do wszystkich którzy hołubią Schumachera. To dziadek jest. Sprawność fizyczna to nie wszystko. Był kiedyś bardzo dobry, ale to przeszłość. Przyjdę tu i odszczekam wszystko jeśli Schumacher przyjedzie mniej niż 5 miejsc za Kimim, i to przy założeniu, że Ferrari zrobi wszystko, żeby przyjechał w okolicach Kimiego. Powinien też przyjechać w pierwszej 10 bo inaczej ten cały cyrk zamieni się w pogrzeb legendy. Szczerze mówiąc to nie rozumiem tej decyzji Ferrari. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest właśnie zrobienie cyrku. Szczerze w to wątpię, że mu się uda (przyjechać w pierwszej 10) ale życzę im i Wam tego :). Mam tylko nadzieję, że to będzie (jeśli to w ogóle jest prawda) jednorazowy wyskok, a później poszukają sobie odpowiedniego kierowcy.
Amadeusz047
29.07.2009 06:44
Najpierw radość, że BMW odchodzi, a teraz to... cieszyłem się w 2006 że go już nie będzie, a teraz drań wraca... Jedyny plus z tego newsa że Kubek nie pójdzie do Ferrari.
StachuLBN
29.07.2009 06:43
no nieeee :/
Crow
29.07.2009 06:43
Wy naprawdę już macie pełne pieluchy...
kusza
29.07.2009 06:43
BARICHELLO vs. SCHUMACHER podejrzewam, ze bedzie goraco!
monako
29.07.2009 06:42
przegrałem piwo:( damn
m.j.m
29.07.2009 06:38
No nie.Po prostu nie mogę w to uwierzyć !!! Najlepszy kierowca F1 i mój idol powraca.Yes yes yes !!!
push_mss
29.07.2009 06:38
No cóż, jeszcze wczoraj wyśmiałbym kogos kto mówiłby że Schumi wraca, dziś jestem w gronie 99 % społeczeństwa F1 która podnieca sie myslą że wielki SCHUMACHER wraca do F1. Pamiętam pierwszy mój obejrzany wyścig F1, to było przedostatnie GP roku 1993, wtedy Schumacher to był młodzik który błyszczał talentem. W roku 2009 Schumacher to legenda która powraca. Mniejsza o pozycję którą zajmie, to i tak jest wielkie wydarzenie. I jeszcze jedno. Jak widać sprawdza się przysłowie że "w każdej plotce jest ziarenko prawdy". Może Schumacher nie jest moim ulubionym zawodnikiem, jakoś zawsze kibicowałem jego rywalom (w 1994 liczyłem na Hilla, w 1997 miałem nadzieje że załatwi go Villeneuve), niemniej jednak to LEGENDA którą miło będzie zobaczyć znów na torze.
SkC
29.07.2009 06:38
Ale będzie jazda jeśli Schumacher wygra. Może już Massy nie puści do tego bolidu tak mu się spodoba jazda F60:) Mam wielki szacunek do MSC jego wyścigi które wygrywał startując z dalekiej pozycji FANTASTIC
Ramzes
29.07.2009 06:34
No to wiadomość dnia! Ciekaw jestem jak Schumacher poradzi sobie z obecnym bolidem, co do przygotowania jego nie mam żadnych zastrzeżeń 7-krotny MŚ ale no właśnie teraz liczą się dziesiąte części sekundy aby się zakwalifikować do Q2, czy da radę? Tego jestem ciekaw... Schumacher godząc się na to, podda się ogromnej presji prasy/publiczności, która zapewne będzie wymagała od niego rzeczy niemożliwych na torze, gdzie będzie walczył z czasem co do mm i będzie pokonywał przeciwności bolidu. Czekam niecierpliwie na I trening Gp Europy. Mega wiadomość dnia. F1WM powinno to podwiesić na samą górę obok "BMW rezygnuje z F1", a nawet wyżej.
CamilloS
29.07.2009 06:29
Ooo ciekawie :) Ross i Michael po raz pierwszy po przeciwnej stronie barykady :) Z Kimim boks na spółkę. Po ostatnim GP można sądzić, że McLaren i Ferrari są na równym, wysokim poziomie. Jestem ciekawy pojedynku Schumachera z Hamiltonem i Vettelem. Buemi i Algersuari to chyba do niego "per Pan" powinni się zwracać :P Oby go tylko Nakajima na pierwszym okrążeniu nie skasował xD W sumie to dużo ryzykuje. Miał już karierę poukładaną, uznany status legendy, a teraz znowu kładzie dorobek zawodowy na szali. Jeżeli się zbłaźni to już do końca życia będzie się to za nim ciągnąć i rzucać cień.
Kamikadze2000
29.07.2009 06:24
Wow!!! No tego się nie spodziewałem. Tym bardziej, że Weber stanowczo stanowczo temu zaprzeczał. Teraz więc potwierdziła się teza, że im bardziej zaprzeczają, tym informacje stają się bardziej wiarygodne. Nie zdziwię się kompletnie, jeżeli Alonso, bądź Kubica zastąpi odchodzącego do rajdów Raikkonena. No ale wracając do tematu, z jednej strony cieszę się z tego, że ponownie zobaczę Wielkiego Mistrza za kierownicą "Czerwonego Rumaka", no ale z drugiej obawiam się, że może się trochę ośmieszyć. Oby jednak tak się nie stało i żeby zaprezentował w miarę dobrą formę. Powodzenia REDDDDD BARRRRONNNN!!!!!!!!!!
Pokwa
29.07.2009 06:23
MSC! MSC! MSC! Pokaż tym łamagom jak się jeździ :D! Rok 2009 rokiem powrotów: - kolarstwo: Lance Armstrong: 7 zwycięstw w TdF - F1: Michael Schumacher: 7 tytułów mistrza świata
kusza
29.07.2009 06:21
Podejrzewam, ze jego obecnosc podniesie nieco ducha rywalizacji i reszta kierowcow bedzie cisnela na max.
latak
29.07.2009 06:13
Jezu tak mi podkręcili tym info ze nie wytrzymam do GP Europy. Jak HAM "wygra" w Walencji z MSC to juz do końca życia bedzie sie uważał za najlepszego. Geez. xD Oj będzie się działo! ;d
Crow
29.07.2009 06:12
Niemcy mają już pewnie pełne pieluchy a RTL zaciera ręce bo podniesie się oglądalność i sprzedaż tego piwa co to go pokazują podczas "przerywników" umilających przerwy w transmisji... Nikogo tak nie trawię jak tego człowieka odkąd pojawił się w F1. Żeby mu się efektownie spalił silnik :P.
IceMan2991
29.07.2009 06:11
To obstawiamy. Raikkonen bedzie 3 a Schumacher 4 badz RAI 2 a MSC 3. Bedzie sie dzialo moze Kimi pokaze przez to co potrafi potraktuje to jako wyzwanie motywacje na wyscig a Schumi niech najlepiej zajmie pkt 8. Oj kurde i teraz tyle czekac masakra. Przeciez to juz bedzie koniec wakacji prawie ;[ Teraz czekam na komentarz Kimiego. Kiedys mowil ze Michael nie jest im potrzebny. Wiemy tez ze nie przepadaja za soba ci dwaj panowie. Ulala czekamy wszyscy
michael85
29.07.2009 06:08
Schumacher to Dominator. Inna galaktyka. Nie potrafię wypowiedzieć w żaden sposób tego jak sie cieszę że Schumi powraca. @hagj Oczywiście że bardziej sensacyjny jest powrót Schumiego.
grzesiek811
29.07.2009 06:05
Będą mieli problem jak Schumacher wygra GP Europy.
omen10
29.07.2009 06:04
Oby z Szumim wróciła ta stara, dobra F1 :)
Krajan
29.07.2009 06:01
Po tych ostatnich miesiącach pełnych intryg, problemów, konfliktów - f1 przyda się taki fajerwerk. Oby tylko MSC pokazał HAM i kolegom, że i tak nikt sie do niego nie rowna. Troche mi to przypomina kawał o tym jak to w końcu przyszedł leśniczy i wyrzucił wszystkich z lasu :) Oby tak było bo niektórym przyda się kubeł zimnej wody :)
paolo
29.07.2009 06:01
A ja się śmiałem z Laudy, że głupoty wygaduje. Jeśli to prawda to dzisiejszy dzień nieźle namieszał w F1. BMW odchodzi, a Schumacher wraca, ciekawe kto by w to uwierzył choćby wczoraj :)
hagj
29.07.2009 05:59
Redakcja F1WM powinna stworzyć 2 boksy na głównej stronie z głównym wydarzeniem - bo mi się ciężko zdecydować co brzmi bardziej sensacyjnie, powrót Schumiego, czy wycofanie się BMW :P
ferari
29.07.2009 05:56
Nie ważne który przyjedzie.Ważne ,że pojedzie.
Xerkses
29.07.2009 05:55
na razie tylko GP Europy zobaczymy jak będzie dalej...
Master
29.07.2009 05:53
Lol, UP. Jak to po co? Osiągnął wszystko, a teraz chce pomóc swojemu drugiemu sercu... oO ;x
Mick3y
29.07.2009 05:52
Powinien wystąpić w stroju Stiga :P
michael85
29.07.2009 05:50
Schumi rozniesie Hamiltona!!!!!! Wraca by przywrócić Ferrari na szczyt!!!
ziollo2
29.07.2009 05:50
fajnie bedzie widziesz Schumachera na koncu stawki :P
nikifor
29.07.2009 05:49
Suuper :)
szugher
29.07.2009 05:46
To po co kończył karierę. Bez sensu
radekone
29.07.2009 05:45
mnie to sie srednio chce w to uwierzyc
michal2111
29.07.2009 05:44
McLuke - hehe :-) Ale informacja... Nieprawdopodobne. Mój ulubiony kierowca wraca... Może wiele nie zwojuje, ale... Miło znów będzie zobaczyć MiSzCza. Bernie już zaciera ręce. Tylko czy te info to prawda... Schumi the best!
Ralph1537
29.07.2009 05:44
jupi!!!
quickmick
29.07.2009 05:38
@Maraz "Zastanawiam się, czy Willi Weber robił sobie wczoraj jaja mówiąc: "Whoever sits in the car at the next race in Valencia, it will not be Michael Schumacher. I am not 100 per cent sure; I am 200 per cent sure" ;)" Maraz, moja żona mawia: Nigdy nie ufaj i nie wierz mężczyźnie Bo to cukierek moczony w truciźnie Dzisiaj czarnulę pieści w zachwycie Jutro blondynę kocha nad życie... Chciałbym przez to powiedzieć, że ostatnie kilka miesięcy powinno nas wszystkich nauczyć, że wielu panów, wypowiadających się na temat Formuły 1 (pewien niemiecki doktor, agent podstarzałego kierowcy, itd.) mówią wiele rzeczy, które mają się nijak do rzeczywistości i ulegają diametralnej zmianie w ciągu 24 godzin...
Sub
29.07.2009 05:38
Sam nie wiem czy się cieszyć... Po cichu liczyłem na Roberta, że coś może się wyklaruje. Na pewno oglądalność będzie nieziemska następnego GP. Bernie już dodrukowuje bilety i zaciera brudne rączki. Będzie widowisko. Ale z drugiej strony trzeba wiedzieć kiedy odejść, stąd opowieści o niesieniu pomocy są mocno naciągane. Ale cóż.. Jego decyzja. Na pewno będzie sporo się działo na torze. Są już lepsi i młodsi. Ja mówię, że cudów nie zwojuje ale fajnie będzie zobaczyć powrót legendy.
Agila
29.07.2009 05:38
co to nie ma juz utalentowanych kierowców że dziadek Schumi musi wrócić, niech sobie odpoczywa na emeryturze a młodzi niech się pokarzą
Jakuzo
29.07.2009 05:37
@michal5 wiem ze nie jest powiedziane - sam jestem wielkim fanem schumiego i chcialbym zeby wygral!!! :D Staram sie jednak patrzec realistycznie. Schumacher!!! :D:D:D W koncu wyscig nabierze kolorow :D
DonGemolo
29.07.2009 05:34
Wspaniała wiadomość.Teraz zobaczymy jego geniusz prowadzenia wyścigówki.Nie musi być to pudło, ale jak będzie w ósemce, to wielki szacunek.Szkoda, że Fredka nie będzie :(
rafaello85
29.07.2009 05:32
Ale jajaaaaaaaaaa:) Czy to prawda, Wielki Mistrz ponownie za kółkiem?:) Nie wierzę!!!!!!!! :))))))))))))) Po blisko 3 latach nieobecności ponownie zobaczę największego Idola w akcji. Ale to prawie 3 lata nieobecności. Czy on da radę? Co z przygotowaniem fizycznym? Ponadto przydałoby się trochę testów w nowym F60. Już nie ma najmneijszych wątpliwości komu będę kibicował w najbliższm GP :) Michael Schumacher FOREVER.
McLuke
29.07.2009 05:30
ja pierdziele, a już sie cieszyłem z odejscia BMW... a to info (jeśli jest prawdziwe) to zepsuło mi humor na maxa :] Nienawidze drania! Precz-F1 nie dla dziadków! ;]
zgAGA
29.07.2009 05:30
zoolwik trudno sie nie zgodzic, ale.. pamietaj, ze to kwestia tez samochodu nie tylko kierowcy, ale fakt, modle sie juz teraz, zeby HAM nie podbudowal swojego wydmuchanego ego... Kimi sam mowil, ze na ostatnim wyscigu samochod ich zaskoczyl, nie spodziewali sie, ze tak dobrze pojedzie...
michal5
29.07.2009 05:28
Jakuzo@ to nie powiedziane ze będzie ostawał od innych na pewno Schumi ma tryb życia aktywny i na pewno trenuje żeby był w formie tym bardziej ze się ścigał się na motorach
zoolwik
29.07.2009 05:27
1. nie mam nic naprzeciw, oby sie tylko nie skompromitowal, 2. jak przegra z hamiltonem, to osobiscie mu kopa zasadze - ham bedzie sie do konca zycia puszyl.
zgAGA
29.07.2009 05:26
Mistrz WRACA!!! (no dobra, nie wraca, ale...) Juz nie moge sie doczekac, a tak mi ostatnio coraz mniej F1 z wyscigu na wyscig podchodzila. Bez Schumiego to nie to samo bylo. W dodatku dwoch moich najulubienszych kierowcow w jednej druzynie! Taki kijowy dzien zamienil sie w fantastyczny!
MacF1
29.07.2009 05:23
ciągnie wilka do lasu
Ulver
29.07.2009 05:21
"Szałowy ten sezon... xD" Dla Massy szczególnie.
Winner
29.07.2009 05:18
szkoda że nie Kubica
hagj
29.07.2009 05:18
Bernie już liczy dolary, pewnie popularność Jedynki skoczy o kilkaset procent w najbliższych wyścigach ;)
sylweq
29.07.2009 05:17
Ale strona ferrari nie działa. Może się zorientowali że hackerzy im podrzucili na stronę tego newsa o Schumim i wyłączyli stronę?? ;-)
Jakuzo
29.07.2009 05:14
Yea Schumi!!!!!!! Fajnie ze pojedzie :D Nie sadze aby dal rade cisnac jak pozostali, bo jednak przerwe spora mial - ale zawsze milo go widziec! MSC :D
Damos
29.07.2009 05:13
Od wczoraj mogło się dużo zmienić... :)
bogoz
29.07.2009 05:12
czyli widać że wypowiedzi osob "pewnych" są g**no warte :P
michal132
29.07.2009 05:12
z tego co wiem to naraie nic niejest pewne weszedlem na strone i ze tak powiem nic niepisze o szumim. ale bylo by fajnie jakby pojezdzil troszki
Maraz
29.07.2009 05:09
Zastanawiam się, czy Willi Weber robił sobie wczoraj jaja mówiąc: "Whoever sits in the car at the next race in Valencia, it will not be Michael Schumacher. I am not 100 per cent sure; I am 200 per cent sure" ;)
WicI
29.07.2009 05:09
ajj Ciekawe co będzie xDD
Dave
29.07.2009 05:08
O lol, ciekawe jak wypadnie w porównaniu z Hamiltonem, Vettelem i spółką.
Banditto
29.07.2009 05:08
Szałowy ten sezon... xD
Fan1
29.07.2009 05:07
Schumacher/Hamilton - super, szkoda, że Ferrari teraz trochę odstaje.
Adakar
29.07.2009 05:03
TO JUZ OFICIALNIE info ............ Michael is back
michal5
29.07.2009 05:02
ale będzie pojedynek z Hamiltonem
rado123F1
29.07.2009 05:02
No to się chyba stało. Koniec spekulacji(szczególnie z Kubicą). Schumi wraca, przekonamy się z jakim efektem.
gregoff
29.07.2009 05:01
Jeśli to prawda to świetnie:D Kimas kontra Schumi!!!:D
Master
29.07.2009 05:01
Łohuuuuu, Pięknie :D Świetnie będzie zobaczyć Schumiego za kierownicą Ferrari. Doskonała wiadomość.
lookacz
29.07.2009 05:01
No ładnie.