GP Abu Zabi: wypowiedzi po wyścigu (10)
RBR, Brawn, Ferrari, STR, McLaren, Force India, Renault, Williams, Toyota, BMW
01.11.0920:41
23768wyświetlenia
Red Bull Racing
Sebastian Vettel (P1):
To był fantastyczny wyścig. Mieliśmy bardzo dobry start - nie był na tyle dobry, aby wyprzedzić Lewisa, lecz byłem zaskoczony tym, jak blisko jego bolidu się znalazłem. Potem, gdy Lewis znalazł się na długiej prostej, nacisnął magiczny przycisk i zniknął, ale mimo wszystko byłem w stanie pozostać blisko. Wiedzieliśmy, że mamy nieco więcej paliwa i byliśmy w stanie go dogonić, szczególnie w ostatnim sektorze. Samochód był dziś jak marzenie. Było wiele presji, prawie pojechałem za szeroko przy wyjeździe z pierwszego pit stopu, lecz jechałem na limicie i udało się, aby wyprzedzić Lewisa. Niestety, wtedy musiał on wycofać się z wyścigu, lecz do tego czasu mieliśmy razem wspaniały wyścig. Potem jechali za mną Mark i Jenson i byłem w stanie ustanawiać tempo sam dla siebie, lecz bolid był fantastyczny aż do końca. Spisywał się wspaniale na obu mieszankach opon i tego wieczoru prowadzenie bolidu było czystą przyjemnością. Co mogę powiedzieć, na podsumowanie weekendu? Mieliśmy wzloty i upadku, ale obecnie jesteśmy bardzo mocni i zdobyliśmy nasz czwarty dublet, więc gratulacje dla zespołu. Cisnęli ile wlezie, pracując mocno w fabryce. Szkoda, że sezon kończy się, kiedy jesteśmy w takiej formie! Kończenie sezonu w ten sposób jest po prostu perfekcyjne.
Mark Webber (P2):
Miałem całkiem dobry start i wjechałem na zewnętrzną Sebastiana, lecz wiedziałem, że będę musiał wrócić do wewnętrznej, aby mieć dobre wyjście, ponieważ przed nami była długa droga przed zakrętem numer 5. Mój bolid został dość mocno uderzony z tyłu po lewej stronie na pierwszym zakręcie i martwiłem się o stan opony. Mój inżynier wyścigowy Ciaron powiedział mi jednak, że opona ma wystarczające ciśnienia, więc się uspokoiłem. Wyglądało na to, jakby Lewis miał problemy na pierwszych okrążeniach i Sebastian był w stanie jechać bardzo blisko niego. Wtedy sprawy zaczęły się dobrze układać i byłem dość zadowolony z twardych opon. Sebastian był dziś nieco szybszy na dwóch pierwszych przejazdach, szczególnie na ostatnim. Nie miałem odczucia, że miękkie opony spisywały się tak samo jak w piątek. Byłem na nich dość wolny i preferowałem stabilność twardszej mieszanki. Pod koniec wyścigu Jenson był w stanie zmniejszyć stratę do mnie i pomyślałem sobie: 'będzie gorąco'! Wiedzieliśmy, że mamy pewną przewagę, jeśli chodzi o maksymalną prędkość, ale nie aż tak dużą i musiałem zadbać o dużą dokładność w obieraniu punktów hamowania. Mieliśmy dobrą, czystą walkę na limicie i to także zasługa tego, jak Jenson jeździł przez cały rok. Chcę pogratulować zespołowi tego, co osiągnęli i podziękować za ich cierpliwość w stosunku do mnie na początku roku, kiedy wracałem do pełni sił po moim wypadku. To była bardzo przyjemna jazda u boku Sebastiana w tym roku, Renault dało nam fantastyczny silnik i ogólnie Red Bull może być niezwykle dumny z tego, co zrobił. To mój najlepszy sezon jak dotychczas, zdobyliśmy razem 16 miejsc na podium - to bardzo dobry wynik.
(Igor Szmidt, Marek Roczniak)
_
Brawn GP Formula One Team
Jenson Button (P3):
To był fajny wyścig i fantastycznie jest znaleźć się na podium podczas ostatniego wyścigu w roku. Naprawdę miałem frajdę, jeżdżąc na torze Yas Marina w ten weekend i Abu Zabi wykonało świetną robotę na swoje pierwsze grand prix. Sądziliśmy, że główna opona będzie lepszą, jednak w wyścigu miałem kłopoty z balansem, zwłaszcza że temperatura toru zaczęła spadać i coraz trudniej było dobrze rozgrzać przednie opony. Samochód sprawował się świetnie, kiedy zmieniliśmy opony na miękkie w ostatnim przejeździe. Naprawdę prowadził się jak przemieniony i nagle miałem świetną przyczepność z przodu i mogłem wjeżdżać w zakręty z większą prędkością. Ostatnie okrążenia były naprawdę ekscytujące i dawałem z siebie wszystko, by wyrwać drugie miejsce Markowi. Nie dałem rady wykonać dobrego manewru wyprzedzania, a jest on trudnym kierowcą do wyprzedzenia. Była to jednak dobra, czysta walka i jechaliśmy na granicy. Jestem trochę zawiedziony, że nie zdobyłem drugiego miejsca, ale wciąż dobrze jest finiszować na podium. Chciałbym przekazać wielkie podziękowania wszystkim w domu w Brackley i w Mercedes-Benz High Performance Engines. To był naprawdę fantastyczny rok i powinni być bardzo dumni z tego, co wspólnie osiągnęliśmy. Miło jest zakończyć rok na dobrej pozycji po tak konkurencyjnym i wymagającym sezonie.
Rubens Barrichello (P4):
Mieliśmy dziś całkiem konkurencyjny wyścig. Start był dość ekscytujący i wjechałem na wewnętrzną w zakręcie pierwszym, niestety jednak miałem małe zderzenie z Markiem i zabrał on ze sobą część mojego przedniego skrzydła. To kosztowało mnie sporo docisku, co sprawiło, że Jenson mnie wyprzedził, jednak byłem w stanie przeżyć z podsterownością, więc zdecydowaliśmy, że nie będziemy zmieniać nosa i naciskałem z całych sił. Byłem szybszy niż Jenson w środkowym przejeździe, jednak trudno jest wyprzedzać, zwłaszcza jeśli to twój kolega z zespołu w takim samym samochodzie, tak więc nie mogłem nic zrobić, by go wyprzedzić. Tak czy inaczej był to całkiem konkurencyjny wyścig i miałem poro frajdy, tak więc muszę być zadowolony z dzisiejszej czwartej pozycji. To był naprawdę wspaniały sezon i muszę podziękować zespołowi za przekazanie mi samochodu, który był tak konkurencyjny tego roku i za możliwość powrotu do walki o wygrane. To był dla nas wspaniały rok.
(deeze)
_
Scuderia Ferrari Marlboro
Kimi Raikkonen (P12):
Wiedzieliśmy, że nie posiadamy samochodu, który jest tutaj konkurencyjny. To zdecydowanie nie był dobry weekend, jednak nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas miał czego żałować. Zrobiliśmy co w naszej mocy z pakietem, jakim dysponowaliśmy. Na starcie tor był trochę śliski i to kosztowało mnie utratę pozycji na rzecz Kobayashiego, który był dziś bardzo szybki. Potem, kiedy dwa Brawny były znów przede mną po ich pierwszym postoju, nasz wyścig został zniszczony, a zdobycz punktowa okazała się niemożliwa. Szkoda, że kończę swoją współpracę z Ferrari z takim wynikiem, ale tego roku nigdy nie byliśmy w pozycji, by walczyć o wygrane w każdym wyścigu, jak bym tego chciał.
Giancarlo Fisichella (P16):
Jestem rozczarowany, że trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów uciekło nam w taki sposób, ale dzisiejsze tempo było takie, jakie było, co można zauważyć po dwunastej pozycji mojego kolegi z zespołu. Próbowałem jak zwykle z całych sił i sądzę, że pojechałem dobry wyścig. Szkoda kary przejazdu przez boksy, która zniszczyła mój drugi przejazd. Miałem dobry start i wyprzedziłem Grosjeana, który potem jednak znów znalazł się przede mną, tnąc szykanę, ostatecznie jednak mnie wyprzedził i odzyskał to, co wywalczyłem. Naprawdę żałuję, że nie byłem w stanie pomóc zespołowi w kwestii punktów, i że nie pokazałem swojej prawdziwej wartości. Niestety, F60 jest bardzo trudny w prowadzeniu, zwłaszcza w kwalifikacjach, a start z końca stawki zawsze jest dużym utrudnieniem. Teraz nadszedł czas, by myśleć o przyszłości - wciąż nie wiem czy dostanę fotel regularnego kierowcy, jednak pewne jest to, że pozostanę kierowcą Ferrari i jestem z tego powodu szczęśliwy.
(deeze)
_
Scuderia Toro Rosso
Sebastien Buemi (P8):
Zdobycie punktu dzisiaj po punktowaniu w Brazylii jest miłym zakończeniem sezonu. Cały zespół wykonał świetną robotę przez ostatnie cztery wyścigi i z niecierpliwością czekam na przyszły sezon. Z początku miałem problem z dorównaniem tempu Rosberga, ale z czasem nabierałem prędkości. Straciłem trochę czasu za Nakajimą, ale ogólnie myślę, że osiągnąłem najwięcej ile się dało i był to świetny wyścig. Moja walka z Robertem była dość czysta, ponieważ myślę że zostawiłem mu wystarczająco dużo miejsca.
Jaime Alguersuari (nie ukończył):
Mój start nie był zły, jednak trochę straciłem na pierwszym okrążeniu, ponieważ popełniłem błąd na zakręcie nr 19, straciłem kontrolę nad tyłem bolidu i wyjechałem na trawę, co oznaczało utratę kilku miejsc. Później musiałem się zatrzymać z powodu problemu ze skrzynią biegów ponieważ kilka biegów przestało działać, więc zdecydowałem się na zjazd do boksów, Jednakże zdarzyło się tam nieporozumienie, ponieważ wjechałem do boksu Red Bulla zaraz obok naszych garaży, gdyż mój zespół nie oczekiwał mnie. Musiałem przez to wrócić na tor i musiałem się już tam zatrzymać gdy skrzynia się całkowicie zepsuła.
(Lukas)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Heikki Kovalainen (P11):
Miałem naprawdę dobry start i udało mi się wyprzedzić kilka bolidów. Niestety osiągi mojego bolidu nie były takie, jakbym chciał i większy ładunek paliwa powodował trudności z wykonaniem większego postępu - jednak mimo to walczyłem do ostatniego zakrętu. Po moim pit-stopie mój KERS przestał działać, co oznaczało, że musiałem przystosować bolid do pracy bez niego. Jednakże ciągle możemy spojrzeć na zakończony właśnie sezon i zobaczyć, jak wielką pracę wykonaliśmy, by uczynić postęp w celu utrzymania trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Podziękowania dla zespołu za niesamowity wkład. Nigdy się nie poddaliśmy i odwróciliśmy los. Jestem niesamowicie dumny, będąc częścią zespołu, który pokonał Ferrari w klasyfikacji konstruktorów po raz pierwszy od 2005 roku.
Lewis Hamilton (nie ukończył):
Miałem dobry start, jednak szybko zorientowałem się, że coś jest nie tak z hamulcami. Po trzech czy czterech okrążeniach stało się jasne, że mamy problem z tylną prawą tarczą hamulcową, więc nie mogłem stworzyć wystarczającej przewagi nad Sebastianem i Markiem. Kiedy problem się nasilił, zespół powiedział mi przez radio, bym się zatrzymał na koniec tego okrążenia. Oczywiście szkoda, że nie mogliśmy pokazać osiągów, które prezentowaliśmy w ten weekend - ale czasami się tak zdarza, takie są wyścigi. Mimo to myślę, że możemy być dumni z naszych osiągnięć - kto by pomyślał na początku tego sezonu, że skończymy na trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów? To był niesamowity rok i nie mogę się doczekać następnego sezonu, by móc ponownie walczyć o mistrzostwo świata.
(Lukas)
_
Force India Formula One Team
Vitantonio Liuzzi (P15):
Ogólnie myślę, że wycisnęliśmy z samochodu maksimum, ale niestety problem z hamulcami na początku wyścigu pozbawił nas tak naprawdę walki o lepsze pozycje. Na początku utknąłem za jednym z Williamsów, a później za Toyotą, więc dużo straciliśmy w środku stawki. Mieliśmy problemy z miękkimi oponami przez pierwsze 15 okrążeń, które powodowały dużo nadsterowności, dlatego myślę, że ten wynik jest wszystkim, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć. Wiedzieliśmy, że o punkty będzie trudno, a chciałem na koniec sezonu dobrze wypaść. Jestem zadowolony z tego, że pokazaliśmy trochę dobrej formy w tych pięciu wyścigach.
Adrian Sutil (P17):
Na początku wyścigu mieliśmy problemy z oponami i musieliśmy zjechać wcześniej do boksów po nowy komplet, niż było to pierwotnie planowane. Dwustopowa strategia była odpowiednia i wyścig poszedł dobrze, mimo że nie zdobyliśmy żadnych punktów, co było naszym celem. Niemniej jednak był to dobry sezon, ze zmiennymi kolejami losu, ale wykonaliśmy ogromny krok naprzód w stosunku do roku ubiegłego. Myślę, że możemy być dumni z tego postępu.
(SPIDER)
_
AT&T Williams
Nico Rosberg (P9):
To nie był zbyt ekscytujący wyścig dla mnie, ponieważ nie miałem wystarczającego tempa, aby osiągnąć więcej niż osiągnąłem. Chciałem pomóc zespołowi utrzymać szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej. Jeśli chodzi o mnie to zajęcie siódmego miejsca w klasyfikacji generalnej nie było jakimś nadzwyczajnym wyzwaniem i myślę, że to całkiem dobry wynik, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. To był długi sezon i pragnę gorąco podziękować całemu zespołowi za wspaniałą współpracę przez ostatnie cztery lata. To był dla nas wspaniały czas.
Kazuki Nakajima (P13):
To nie był zbyt łatwy wyścig przy mojej jednopostojowej strategii i czułem, że pierwszy przejazd nie był najlepszy. Tempo w środkowej części wyścigu zostało uwarunkowane przez korki na torze i jedyne co mogłem zrobić, to cisnąć jak najmocniej przez wszystkie pięćdziesiąt pięć okrążeń. Mimo wszystko rywalizacja była zacięta i sprawiła mi sporo frajdy.
Rod Nelson, główny inżynier wyścigowy:
To oczywiście rozczarowujące nie być w stanie utrzymać pozycji zajmowanej w klasyfikacji konstruktorów, ale BMW wykonało dobrą robotę i będzie nam ich brakowało w przyszłym roku. Obaj kierowcy walczyli dziś dobrze, ale auto nie było dość szybkie, a ponadto kilka incydentów podczas wyścigu złożyło się na taki a nie inny wynik. Nico stracił sporo czasu za Trullim, co spowodowało, że jadący na jeden postój Kobayashi mógł go wyprzedzić, co z kolei spowodowało, że straciliśmy szansę na punkty.
(MDK)
_
Renault F1 Team
Fernando Alonso (P14):
Dzisiejszy rezultat jest rozczarowujący, ponieważ nie byliśmy w stanie osiągnąć tempa, jakiego chcieliśmy. Wolałbym ukończyć sezon na wysokiej pozycji zwłaszcza dlatego, że był to mój ostatni wyścig dla Renault. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za wszystko, co razem osiągnęliśmy przez te wszystkie lata. Mieliśmy świetne zwycięstwa i zdobyliśmy razem tytuły mistrzowskie. To było najbardziej niesamowite siedem lat mojej kariery i coś, czego nigdy nie zapomnę.
Romain Grosjean (P18):
Dzisiejszy wyścig był rozczarowujący. Miałem dobry start, ale byłem blokowany kilka razy. Miałem też problem z hamulcami podczas wyścigu. Na końcu straciłem niestety miejsce na rzecz Fisichelli, czego bardzo szkoda, jednak osiągi bolidu naprawdę nie pozwalały mi na pokazanie dzisiaj, na co mnie stać. Teraz nadszedł koniec sezonu i mogę powiedzieć, że nauczyłem się niesamowicie dużo, zwłaszcza będąc partnerem Fernando.
(Lukas)
_
Panasonic Toyota Racing
Kamui Kobayashi (P6):
To był dla mnie naprawdę udany wyścig. Na starcie wyprzedziłem Kimiego Raikkonena i to okazało się ważne w końcówce, ponieważ inaczej byłoby trudno ukończyć wyścig w czołowej szóstce, gdybym miał go przed sobą podczas pierwszego przejazdu. Kiedy go wyprzedziłem, byłem pewien, że moje tempo wyścigowe pozwoli mi walczyć o punkty i moim celem było utrzymanie jak największej prędkości. Zespół wykonał wspaniałą robotę, jeśli chodzi o strategię oraz pit-stopy, co w dużej mierze przyczyniło się do ukończenia przeze mnie wyścigu na punktowanej pozycji. Prawdę mówiąc nie liczyłem na starty w Formule 1 w tym sezonie, dlatego pragnę podziękować zespołowi Toyoty za danie mi tej możliwości. Osiągnąłem dziś świetny rezultat i jestem niezmiernie szczęśliwy.
Jarno Trulli (P7):
To nie był dla mnie najłatwiejszy wyścig. Start w moim wykonaniu był całkiem udany, potem walczyłem z bolidem BMW, co dało mi sporo frajdy. Później jednak miałem problemy z trakcją. Podczas przejazdu tylne opony zbyt szybko się degradowały, przez co nie lada problemem było jakiekolwiek opóźnienie hamowania. Cisnąłem jak tylko mogłem i zrobiłem sporo dobrych okrążeń, które zbliżyły mnie do walki o czołową szóstkę. Na koniec byłem siódmy, co nie jest złym wynikiem, a dla zespołu ten wynik jest całkiem dobry. Ponadto Kamui pojechał naprawdę dobrze i cieszę się z jego wyniku - zasłużył na taki rezultat.
Tadashi Yamashina, szef zespołu:
Ukończenie ostatniego wyścigu sezonu 2009 przez obu kierowców na punktowanych pozycjach to dla nas wspaniały rezultat. Kamui wykonał fantastyczną pracę i jesteśmy z niego bardzo dumni, ale Jarno również walczył dzielnie, aby uzyskać jak najlepszy wynik. W tym roku zespół - włączając również nasze zaplecze w fabryce w Kolonii - wykonał fantastyczną pracę. To był trudny sezon, ale ukończyliśmy go w dobry sposób i pragnę podziękować wszystkim w zespole, podobnie jak naszym sponsorom i kibicom. Pragnę pogratulować też organizatorom wyścigu za wielką pracę, jaką włożyli w stworzenie tego niewiarygodnego toru oraz nowym mistrzom świata - zespołowi Brawn GP i Jensonowi Butonowi, który osiągnął w tym sezonie wspaniały sukces.
(MDK)
_
BMW Sauber F1 Team
Nick Heidfeld (P5):
Jestem bardzo zadowolony z piątego miejsca. To był dobry wyścig, podczas którego byłem w stanie wycisnąć maksimum z naszego samochodu i zdobyć cztery punkty, co wystarczyło do osiągnięcia naszego celu i wyprzedzenia Williamsa w klasyfikacji konstruktorów. Po odrobinie pecha w ostatnich wyścigach, dzisiaj naprawdę byłem w stanie wykorzystać potencjał naszego samochodu. Przez dłuższy czas byłem w stanie utrzymywać takie samo tempo, jak mistrzowskie samochody Brawna. Strategia dłuższych przejazdów opłaciła się, a tor był jeszcze lepszy, kiedy znalazło się na nim więcej gumy. To miłe zakończenie naszego ostatniego wspólnego sezonu. Teraz staje się to bardzo emocjonalne. Podczas ostatnich okrążeń musiałem zebrać się w sobie, by utrzymać koncentrację.
Robert Kubica (P10):
Przegrałem wyścig podczas drugiego przejazdu, który był bardzo wolny, choć podczas pierwszego miałem całkiem niezłe tempo, podobne do Rubensa. Samochód spisywał się dobrze. Po zmianie opon prawie nie miałem przyczepności. Tor stawał się szybszy, a ja nie mogłem utrzymać tempa innych kierowców. To było bardzo dziwne. Moja walka z Sebastienem Buemim była trudna i odrobinę niebezpieczna. Prawie dotknęliśmy się na dohamowaniu do szykany. Najpierw on zszedł do lewej i przyblokował wewnętrzną przed lewym zakrętem. Wtedy ja poszedłem na prawo, a on zepchnął mnie na wysoką tarkę prawego zakrętu, przez co się obróciłem. Nie zostawił mi w ogóle miejsca. Dziękuje zespołowi za ostatnie cztery lata. Mam nadzieję spotkać ich znów na starcie do następnego sezonu.
(Paweł Zając)
KOMENTARZE