Testy w Andaluzji dzień 2/3: Paffett przed Hulkenbergiem

Paffett jako jedyny uzyskał czas poniżej jednej minuty i 19 sekund
02.12.0918:22
Marek Roczniak
5606wyświetlenia

Podczas drugiego dnia testów na torze Jerez dla młodych kierowców na szczycie tabeli czasowej znalazł się nie taki już młody kierowca testowy McLarena - Gary Paffett. Brytyjczyk jako jedyny uzyskał czas poniżej jednej minuty i 19 sekund, przejeżdżając w sumie 80 okrążeń.

Tegoroczny wicemistrz DTM był dzisiaj jedynym reprezentantem stajni z Woking po tym, jak wczoraj na koniec pierwszego dnia testów musiał przekazać bolid MP4-24 w ręce Olivera Turveya. Paffett najlepszy jak dotychczas wynik całych testów - 1:18,718 - uzyskał tuż po godzinie 13:00, a konkretnie na swoim 42 okrążeniu. Jutro Brytyjczyk ponownie będzie dzielił się samochodem z Turveyem.

Lekki deszcz w środku popołudniowej sesji powodował pogorszenie czasów o około sześć sekund, jednak później warunki uległy poprawie i w ostatniej godzinie testów Nico Hulkenberg (Williams FW31) zdołał wykręcić 1:19,184, kończąc swój pierwszy dzień testów w tym tygodniu na drugiej pozycji. Strata Niemca do Paffetta wyniosła jednak już blisko pół sekundy.

Nieznacznie wolniejszy od Hulkenberga okazał się Daniel Ricciardo, podobnie jak wczoraj prezentując imponujące osiągi za kierownicą bolidu Red Bull RB5. Australijczyk był przez pewien czas najszybszym kierowcą w porannej sesji, a ostatecznie dzień ukończył na trzeciej pozycji, podobnie jak Hulkenberg przejeżdżając ponad 90 okrążeń. Jako ostatni poniżej jednej sekundy starty do Paffetta zmieścił się Paul di Resta, który tym razem jeździł bolidem Force India VJM02 podczas porannej sesji. W momencie zakończenia swojej jazdy na dziś Szkot zajmował trzecie miejsce, a później szybciej od niego zdołał pojechać tylko Hulkenberg.

W zespole BMW Sauber nastąpiła dzisiaj zmiana, jako że bolid F1.09 przejął w środę od Alexandra Rossiego mistrz europejskiej Formuły BMW z ubiegłego roku - 18-letni Esteban Gutierrez. Dla zachowania równych szans, zespół powierzył Meksykaninowi taki sam program, jaki wczoraj wykonał Rossi. Plany pokrzyżowała jednak nieco pogoda, a ponadto Gutierrez musiał zakończyć jazdę godzinę przed końcem testów ze względu na wyciek płynu z układu hydraulicznego. Mimo to udało mu się uplasować na piątej pozycji, czyli wyżej o cztery miejsca od zespołowego kolegi z F3 Euro Series - Julesa Bianchiego, który ponownie zasiadł za kierownicą Ferrari F60, skupiając się dzisiaj na długodystansowych przejazdach.

Jutro z Ferrari będą już testowali trzej czołowi kierowcy z włoskiej F3: Daniel Zampieri, Marco Zipoli i Pablo Sanchez Lopez. BMW potwierdziło tymczasem wcześniejsze doniesienia, że jutro bolid F1.09 poprowadzi mistrz Formuły Renault 3.5 - Bertrand Baguette, który we wtorek testował z Renault. Na miejscach 6 i 7 drugi dzień testów w Jerez ukończyli reprezentanci mistrzowskiego zespołu Brawn GP - Mike Conway i Marcus Ericsson, przy czym znacznie więcej czasu za kierownicą BGP001 spędził Conway, łącznie przejeżdżając 83 okrążenia, podczas gdy Ericsson zaliczył tylko 37 kółek, ale mimo to jego strata do Brytyjczyka wyniosła zaledwie 0,218 sekundy.

Dwóch kierowców reprezentowało dzisiaj także zespół Renault, a byli to Brazylijczyk Lucas di Grassi (popołudniowa sesja) i Chińczyk Ho-Pin Tung (poranna sesja). Obaj kierowcy uplasowali się kolejno na miejscach 10 i 11, a rozdzieliła ich różnica blisko 0,6 sekundy. Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów byli JR Hildebrand, który po południu przejął bolid Force India od di Resty i uplasował się na ósmej pozycji, a także Mirko Bortolotti, będąc jedynym sprawcą wywieszenia dzisiaj czerwonej flagi. Kierowca Toro Rosso zatrzymał się na torze podczas porannej sesji po tym, jak przypadkowo wcisnął przycisk na kierownicy, doprowadzając do blokady skrzyni biegów. Później zespół napotkał jeszcze na inny problem z bolidem i ostatecznie Bortolotti przejechał niespełna 70 okrążeń, plasując się na ostatniej pozycji.

Pogoda
Temperatura powietrza: 13-19°C
Temperatura toru: 13-22°C
Rano sucho, po południu przelotne opady deszczu

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Gary Paffett (-)McLaren Mercedes MP4-24801:18,718
2Nico Hulkenberg (-)Williams Toyota FW31941:19,1840,466 0,466
3Daniel Ricciardo (-)Red Bull Renault RB5931:19,2430,525 0,059
4Paul di Resta (-)Force India Mercedes VJM02581:19,4110,693 0,168
5Esteban Gutierrez (-)BMW Sauber F1.09681:20,1901,472 0,779
6Mike Conway (-)Brawn Mercedes BGP001831:20,2221,504 0,032
7Marcus Ericsson (-)Brawn Mercedes BGP001371:20,4401,722 0,218
8John R. Hildebrand (-)Force India Mercedes VJM02501:20,5171,799 0,077
9Jules Bianchi (-)Ferrari F601131:20,5851,867 0,068
10Lucas di Grassi (-)Renault R29551:20,8982,180 0,313
11Ho-Pin Tung (-)Renault R29671:21,4922,774 0,594
12Mirko Bortolotti (-)Toro Rosso Ferrari STR4691:21,7613,043 0,269

KOMENTARZE

11
noofaq
03.12.2009 07:39
Renault o ile mi wiadomo też jeździ z obciążeniem
Jędruś
02.12.2009 09:31
Cofam słowa krytyki dla Hartleya, bo STR rzeczywiście jeździ jedynie na obciążeniu na sezon 2010. Renault słabe czasy przez szybkość bolidu.Powinniście trochę zmienić swoje zapatrywania na postawę Grosjeana, który wg mnie spisywał się średnio, a podczas debiutu nawet dobrze. Ericsson dziś już nadrobił brak doświadczenia i widać efekty. Gutierrez fantastycznie, ale BMW pewnie puszczało ich na oparach jedynie dla efektu.Inni nie mogli sobie na takie coś pzowolić.
paolo
02.12.2009 08:58
Anderis: Nie twierdzę, że są równymi kierowcami bo Nico ma x tytułów i idzie przez serie jak Hamilton. Dlatego napisałem o myśleniu, a nie bezpośrednim porównywaniu czasów. Soucek nie jest po prostu tak słaby jakby to wynikało z jego nieudanych startów w GP2, a że pokonał wszystkich łącznie z Paffettem i Nico świadczy, że dorósł, douczył się fachu, a porównanie czasów mistrzów GP2 i F2 nie świadczy o tym, że F2 jest lepsza od GP2 tylko, że nie jest tak słaba jak niektórzy twierdzą. Dochodzi do takich absurdów, że można odnieść wrażenie, że wygranie brytyjskiej czy europejskiej F3 dla niektórych znaczy więcej. Dlatego od dzisiaj będę trzymał kciuki za Hiszpana żeby dostał szansę w F1 bo w przeciwieństwie do niektórych driverów zasłużył wygrywając konkretną serię.
Ap4cz05
02.12.2009 08:07
jan5: Bo Renault jest takie słabe? ;) Brazylijczyk nie przejechał także wielu okrążeń, więc to może być także powodem.
Sobciu
02.12.2009 08:04
bo Lucas jeździł po mokrym/wilgotnym torze i to tyle, no może jeszcze to że testowali pod '10 (dużo paliwa)
jan5
02.12.2009 07:54
nie rozumiem dlaczego di grassi zwnou wypada tak słabo
fernandof1
02.12.2009 06:39
chinczyk jednak troche sieroci
Anderis
02.12.2009 06:29
Różnica między mistrzem F2, a mistrzem GP2 jest taka, że ten drugi nie musi jeździć pokazówek, tylko może spokojnie zająć przygotowywaniem siebie i bolidu do sezonu 2010. Soucek jeździł 2 lata w GP2 i nie ukończył żadnego z sezonów w pierwszej dziesiątce, Hulkenberg z miejsca został mistrzem, więc stawianie tego pierwszego wyżej po jednym dniu testów jest moim zdaniem zbyt pochopne. Oczywiście, Hiszpan zapewne jest obecnie lepszym kierowcą, niż był, zajmując 16 i 13 miejsce w GP2 i na przestrzeni ostatnich miesięcy zaskoczył mnie swoją szybką jazdą i nie miałbym nic przeciwko, żeby pojawił się w F1, a najrealniejszą opcją jest w tej chwili Virgin, które ponoć wymaga od Soucka wniesienia do budżetu 5 milionów (nie pamiętam jakiej waluty), a Andy jest już w chwili obecnej w posiadaniu takiej kwoty.
paolo
02.12.2009 05:55
Jak na razie mistrz F2 lepszy od mistrza GP2, już kreowanego na przyszłą gwiazdę F1, mimo że ten drugi miał już "rozjeżdżony" tor. Paffet poprawił się o 0,8 w stosunku do "zielonego" dnia... Wiem, że dla niektórych to nic nie znaczy bo to tylko testy ale ci co mają oczy i używają mózgu chyba jasno widzą, że Soucek ma spore możliwości, a F2 nie taka słaba jak ją (mafia GP2 z Berniem na czele) malują. Życzę mu udanego debiutu w jakimś konkretnym zespole. Skoro Jaime nie mając na koncie kompletnie nic dostał miejsce w STR to Soucek pod tą samą banderą z wygraną serią na koncie zasługuje na "kopa" od sponsorów. Wpakować go do Camposa skoro nie mają kasy na pensje dla doświadczonych driverów i niech latynosi walczą. Zobaczymy czy oprócz nazwiska Senna ma też cojones.
pro-Papinian
02.12.2009 05:54
Peter Sauber chce podebrać Renault kolejnego mistrza WSbR - skąd my to znamy :D
bolekse
02.12.2009 05:32
Maksykanin ładnie :)