Red Bull ominie pierwsze przedsezonowe testy

Zespół chce poświęcić więcej czasu na testy w tunelu aerodynamicznym
12.01.1010:34
Mariusz Karolak
3343wyświetlenia

AUTOSPORT dowiedział się, że Red Bull Racing nie weźmie udziału w pierwszych przedsezonowych testach w przyszłym miesiącu. Zespół z Milton Keynes podobno nie zdąży przygotować nowego samochodu na testy pod Walencją, które zaczynają się 1 lutego.

Zdecydowano się poczekać do drugiej serii testów, zaplanowanej na 10-13 lutego na torze Jerez - dopiero tam sprawdzony zostanie po raz pierwszy RB6 napędzany silnikiem Renault. Oznacza to, że bolid ten zaliczy zaledwie 12 dni testowych przed rozpoczęciem sezonu w Bahrajnie 14 marca.

Red Bull zdecydował się na takie posunięcie, ponieważ chce poświęcić więcej czasu na testy w tunelu aerodynamicznym. Dokładnie tak samo było przed rokiem, kiedy zespół opuścił pierwsze testy. Christian Horner kierujący austriackim zespołem powiedział w wywiadzie dla AUTOSPORT: Tak jak w 2009 podjęliśmy decyzję, aby nie uczestniczyć w pierwszych testach z nowym samochodem i dołączymy do reszty dopiero na drugich testach.

Dodał też, że dzięki temu szef techniczny zespołu Adrian Newey będzie miał dodatkowe 9 dni na projektowanie i produkcję elementów mających sprawić, że samochód ten da zespołowi mistrzostwo w 2010 roku. Chodzi o zoptymalizowanie czasu w tunelu aerodynamicznym do maksimum. Oczywiście samochód ten jest bardziej ewolucyjny względem tego z poprzedniego roku, aniżeli auto budowane od czystej kartki papieru, jak to było wymuszone przepisami z ostatniego sezonu. Jednakże z powodu zakazu tankowania zdecydowaliśmy się dać naszym projektantom możliwie najwięcej czasu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
paolo
13.01.2010 05:22
Gdyby obsuwę miało Renault to można by się martwić, że coś poszło nie tak. Znowu. Ale skoro obsuwę ma Newey... to znaczy, że tak miało być :) I słusznie :)
quattro75
12.01.2010 10:54
Ja tam wierzę w Neweya jako konstruktora i Vettela jako kierowcę i to jest mój czarny koń tego sezonu.
Simi
12.01.2010 08:01
sneer - taa :-)
sneer
12.01.2010 07:28
Hehe, pewnie szykują coś ekstra i nie chcą, żeby konkurencja podpatrzyła :D
Adakar
12.01.2010 06:30
omen10, o czym Ty mówisz ? jaka umowa ? Renault przez dwa bite miechy zwodziło Kubice, media i Renault co do silników. To chyba dlatego też wczesniej Williams wolał już wziąć pewniejsze i tańsze Cosworthy niż obudzić się na gwiazdkę z ręką w nocniku bez jednostek napędowych. RBR siedziało jak na szpilach. To dlatego pojawiały się przecieki o rozmowach z Mercedesem dla Red Bull Racing, nawet o Cosworthach wspominano. Umowa była podpisana wczesniej na kilka lat ale gdyby Renault zabrało w 100% swoje manatki to Newey i Horner musieliby szukać nowych motorów.
SirKamil
12.01.2010 06:26
Zabawne. Coś takiego w wykonaniu Renault byłoby momentalnie "kolejnym wspaniałym" powodem do zawodzenia na przewidywalną mizerną kondycją zespołu:)
omen10
12.01.2010 05:32
A mówiłem z innymi że będzie się mylić ;p Red Bull to RBR a RB to Mercedes :P @Edit: O a jednak RB :DDD
ari2k5
12.01.2010 04:01
Adakar, wątpię, bo skoro mieli umowę, to Renault dostarczałby dalej swoje silniki. Neway chce dopracować samochód i sądzę, że RB6 to będzie jedno z najlepszych aut w sezonie 2010.
Adakar
12.01.2010 03:36
Opoźnienie to raczej wynik zbyt poznej decyzji Renault o pozostaniu w F1 ... to zabrało im cenne dni na skupieniu się w pełni na programie w oparciu o jednostkę Renault. Pewnie w tym czasie rozważali mocno przekonstruowanie RB6 na Mercedesa i tutaj jest pies pogrzebany
Phaedra
12.01.2010 02:22
Chcieli w FIA ustandaryzowanej aerodynamiki to beda mieli 24 wariacje na temat RB5.
Przemysław
12.01.2010 12:32
Zgadzam się z ICEMANPK1, dają sobie więcej czasu w tunelu, mniej konkurencji na podpatrzenie rozwiązań. Choć nie uważam żeby tak z dnia na dzień zespoły zmieniały swoje założenia aerodynamiczne tylko dlatego że RBR takie ma. Widać, że Red Bull jest pewny siebie. Zobaczymy jak to im wyjdzie.
ICEMANPK1
12.01.2010 10:44
Raczej konkurencja od nich moze zciagac a nie odwrotnie( takim posunieciem daja konkurentom mniej czasu na kopiowanie rozwiazan) , zapewne podczas prezentacji bolidow wiele z nich bedzie przypominalo RB5, nawet wielkie Ferrari wzorowalo sie na zeszlorocznym modelu RedBulla.
kaz61
12.01.2010 10:31
Albo czekają na to co pokaże konkurencja, pare przeróbek sprawdzenie w tunelu i są w domu - to też sposób.