Szefowie Ferrari wezwani do rozmowy ze stewardami

Taką decyzję podjęła FIA po kontrowersjach związanych ze zwycięstwem Alonso
25.07.1017:06
Igor Szmidt
5852wyświetlenia

Szefowie zespołu Ferrari zostali wezwani do rozmowy ze stewardami Grand Prix Niemiec po kontrowersyjnych poleceniach wydanych Felipe Massie na torze Hockenheim.

Fernando Alonso wygrał wyścig, pokonując swojego zespołowego partnera, lecz do czasu gdy Massa przepuścił go po konwersacji przez radio, to on prowadził w wyścigu od samego początku.

Inżynier wyścigowy Brazylijczyka - Rob Smedley powiedział swojemu kierowcy: Fernando jest szybszy od ciebie. Czy możesz potwierdzić, że zrozumiałeś wiadomość? Chwilę później Massa zwolnił i przepuścił Alonso, który objął prowadzenie w wyścigu.

Po wyścigu stewardzi FIA wezwali do siebie menadżera i szefa zespołu Ferrari. Polecenia zespołu są w Formule 1 zakazane od 2002 roku.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

41
kumien
25.07.2010 08:53
Powinni powiedzieć Felippe, aby przez 5 okrążeń oszczędzał paliwo i wszedł na niższy tryb pracy silnika. Te TO było tam lamerskie, że szkoda gadać. Poza tym TO powinno być dostępne, a wtedy kibice sami zdecydują, czy takiemu zespołowi, co nagminnie go używa będą kibicować. Słuszna decyzja Ferrari i dziecinne wykonanie. Kolejny wynik co coś im nie wyszło :/
YAHoO
25.07.2010 06:49
@Adakar: Jeżeli porównujesz tę sytuację do odpadnięcia koła z bolidu Alonso, które mogło kogoś ZABIĆ to... No cóż, gratulacje! :) Pokazałeś, że wszelkie dyskusje z Tobą na ten temat są zbędne :)
flow
25.07.2010 06:36
A skad wiesz, ze Alonso pozniej jechal na 100%?
Adakar
25.07.2010 05:51
@six2>>> taką karę to ty se między bajki wsadz ... do jasnej cholery, rok temu za kłamanie i głupie wyprzedzenie innego auta pod żółtą flagą na SC Lewis dostał DQ w Albert Park a tutaj za CHAMSKIE i EWIDENTNE TEAM ORDERS ... 1000 kawałków ... ŚMIECH NA SALI !!! 1 milion dolarów i DQ dla kierowców i zespołu z GP Niemiec i WARUNKOWE DOPUSZCZENIE do GP WĘGIER ! Zespół Renault coś takiego dostał za głupią opone odpadającą od ich bolidu ... KPINA ! Rozumiem że Alonso jest wyżej w klasyfikacji, że to było GP gdzie sponsorem był Santander. Alonso NIE był wiele szybszy od Massy - 4,1 sek ! Do jasnej ciasnej nie mógł Massa jakiegoś idiotycznego "przehamowania zakrętu" zamarkować ? albo innego błędu ? Wyjechać gdzieś szerzej ... Przypomina mi się Andy Priaux jak ustepował miejsca Fajfusowi w Porto chyba ... rozumiem TEAM PLAY a nie TEAM ORDERS ale to nie tak ma wygladać.
six2
25.07.2010 04:09
Jest kara dla Ferrari.
francorchamps
25.07.2010 03:57
dzięki Chłopaki za odpowiedź.. :) No to se chłopaki pogadali ;))))))
kamarinho1991
25.07.2010 03:55
Tak samo jak w każdym liczącym się zespole jest kierowca nr 1.
retro
25.07.2010 03:55
@francorchamps: Tłumaczenie jest w komentarzach - "A: You broke my sidepod there. go and have a look at it! M: Go F**k yourself! Youve won and you say something like this, assh**e, you win and say something like this. A: I fought with Heidfeld, i fought with everyone, but you cant do that. M: Try to learn something A: You try to learn something M: Try to learn something! A: Try to learn something, i fought with all the world today, and with 3 laps to go, we touch! M: Good job A: Good job"
zgf1
25.07.2010 03:52
Tak? A Hamilton ile razy dostal TO? Panie, obiektywizmu troche. TO stosuja prawie wszyscy, to normalne w tym sporcie, jedni sie troche bardziej kamufluja inni mniej...
dj4kon
25.07.2010 03:51
@francorchamps wyzywal massa alonso mowiac mu ze ma sie nauczyc jezdzic i "gratulowal" mu sposobu wygrania wyscigu.. powiedzial jeszcze zeby spier**lal :D
Przemysław
25.07.2010 03:50
Ciekawe kto postawił gruuuube miliony $$$ na wygraną Fernando... Dla mnie to oszustwo. Odebranie zwycięstwa Massie. Ciekawi mnie jednak co on teraz czuje, jeżeli rzeczywiście jest tak jak wielu mówi, że zdecydował się na takie warunki... Warto było? Kiedy zimna kalkulacja nad ciepłym gniazdkiem i $$$, zastępuje pragnienie zwycięstwa.
dj4kon
25.07.2010 03:47
wiem, ale nie w tak okazaly sposob.. ferari zawsze slynelo od takich brudnych zagran.. zientarski dobrze mowil ze powinni za ten wyscig odebrac im pkt.. moze to by ich nauczylo raz na zawsze.. @zgf1 to stosowal szczegolnie alonso-briatore i todt-MSC a kiedy byl prost- senna zawsze byla zacieta walka..
francorchamps
25.07.2010 03:43
Koledzy mam pytanko... Pamiętacie w 2007 na Nurgburgringu Massa kłócił się z Alonso zaraz po wyścigu... Filmik jest na you tube ale nie znalazłem jeszcze takiego który byłby przetłumaczony choćby na j.angielski.. Czy ktoś z Was mniej więcej "kumał" co oni do siebie mówili...? Nie chodzi mi o to, o co się ścierali bo to było widac w wyścigu, ale mniej więcej w jaki sposób dyskutowali.. Filmik jest poprostu Boski, pozdrawiam!!! http://www.youtube.com/watch?v=tQuowdGKpco
Dae
25.07.2010 03:42
Jeżeli grono sędziowskie nałoży karę za tą zagrywkę to wystawią sobie świadectwo, że ich rozum, jak i rozumowanie jest na poziomie 3-5 letniego dziecka. Dlaczego? Dla śledzących wypowiedzi poszczególnych zespołów podczas wyścigów nie powinno to być trudne do rozszyfrowania. Jakakolwiek decyzja i tak będzie na DUŻY "-" dla Grona Sędziowskiego. Mogli od początku sezonu trzymać kierowców i zespoły krótko na sznurku i po sprawie a tak to dziwne zachowania mnożą się jak drożdże przez pączkowanie.
kamarinho1991
25.07.2010 03:42
Ludzie, to właśnie nie było oszustwo! Przecież oni nic nie udawali, a zamienili się pozycjami. Oszustwem byłoby, gdyby świrowali, że walczą. Tak to już jest w F1 i tak pozostanie. Kwestia jest tylko taka, czy ktoś potrafi udawać walkę, czy też nie. Felipe pewnie się wściekł i specjalnie puścił Fernando w taki sposób, aby się o tym mówiło.
paolo
25.07.2010 03:41
"Zespoły Formuły Jeden nie mogą już cenzurować swoich rozmów radiowych w trakcie oficjalnych sesji na torze. Ostatnio realizatorzy transmisji otrzymali dostęp do rozmów radiowych zespołów, ale pozostawiono możliwość cenzurowania niektórych wiadomości po wciśnięciu odpowiedniego przycisku w boksie. Niemiecki Auto „Motor und Sport” donosi, że począwszy od tego weekendu w Hockenheim wszystkie rozmowy radiowe będą udostępnione realizatorom transmisji telewizyjnych."
zgf1
25.07.2010 03:38
@dj4kon Tak, a innych da sie lubic :D Przypomne Renault, McLaren tez stosowali TO.
General
25.07.2010 03:36
Siema, witam po raz pierwszy, juz od jakiegos czasu czytam ta strone, ale dopiero dzisiaj sie zarejestrowalem. A przechodzac do meritum. Ciekawie by bylo jakby Massa odpowiedzial "Ok, I'll go faster" i depnal po garach i odjechal Alonso:)
dj4kon
25.07.2010 03:36
massa specjalnie tak "perfidnie" to zrobil by pokazac widzom komu tak naprawde sie nalezala wygrana.. osobiscie nie lubie ferrari a dzisiaj tylko umocnili to uczucie.. ich nie da sie lubic.. nawet jesli massa mialby ostatnie miejsce w generalnej to nie powinno sie tak robic.. wyscig wygrywa najszybszy kierowca a nie taki alonso..
GOLDMAN
25.07.2010 03:32
Mnie zdumiewa sposób przekazania tej wiadomości Massie.. sądząc po takiej tonacji i wyrazistym woooolnyyym móóóówieeeeeniuuu inżyniera wyścigowego, Smedley musiał być bardzo niezadowolony z tego faktu.. Tak samo 'fajnie' zachował się Massa, przepuszczając w taki sposób Alonso. To oni takim zachowaniem przyczynili się do wybuchu takiej wielkiej afery, która pewnie i tak skończy się reprymendą czy czymś 'niestrasznym'. ps, nie zdziwię się jak Massa będzie "poproszony" o zmianę inżyniera wyścigowego... ;)
Fan1
25.07.2010 03:31
"Błąd" popełnił inzynier Massy, zrobił to za bardzo oczywiście, no i sam Massa, powinni z nim poćwiczyć przepuszczanie Alonso, hehe, żeby to wyglądało na wyprzedzanie. Fakt, że za dużo tych team order, a jak ich totalnie wykluczyć, to zaraz oponenci będą wskazywać na walkę między Vettelem i Webberem, ale dla mnie w tym przypadku było to spoko, bo jak nie kibicuje konkretnym teamom, tylko kierowcom, więc co mnie obchodzi, że są z tego samego teamu.
andy
25.07.2010 03:29
Sądze, że po dzisiejszym wyścigu zwiększyło się grono "sympatyków" ferrari i Alonso. Jak nigdy po starcie trzymałem kciuki za Massą ale niestety ktoś inny zdecydował kto ma wygrać.
kemot
25.07.2010 03:28
Mogli to zrobić delikatniej, a to zwolnienie Massy było strasznie perfidne. No i ten przekaz przez radio - wystarczyłoby powiedzieć "Alonso jest od Ciebie szybszy". Gdyby Massa aż tak nie zwolnił i przekaz byłby tylko taki, jak powyżej nie byłoby tyle szumu.
Darkat
25.07.2010 03:28
ha ha nieźle Masa załatwił zespół. Ostentacyjnie pokazał że to przepuszczenie na delikatne sugestie zespołu. A decyzja zespołu w sumie słuszna. Alonso ma większe szanse na mistrzostwo. Niestety Massa nie może się tu obrażać
dj4kon
25.07.2010 03:27
Jak czytam te smieszne komentarze o tym ze dobrze zrobili to az mi sie zle robi.. to co nam tutaj zafundowalo ferari to bylo kompletne oszustwo.. jesli lubicie cos takiego to zamiast f1 ogladajcie sobie kolarstwo gdzie co drugi jedzie na dopingu.. Amadeusz047 w turcji bylo tak ze hamilton i button walczyli ze soba a nie tak jak tutaj.. po za tym tam nikt nikogo nie musial przepuszczac.. mam nadzieje ze Todt postapi rozsadnie solidnie karzac ferari bo to wlasnie psuje ten piekny sport.. brawa dla massy pojechal swietnie :)
michael85
25.07.2010 03:22
Jakoś Hamiltonowi nie dali kary w ubiegłym roku, McL też nie został za takie samo zachowanie ukarany.
fitipaldi666
25.07.2010 03:22
Skończy się że na nich nakrzyczą i pomachają palcem .
leon
25.07.2010 03:22
Decyzja całkiem oczywista . Fredek ma dużo większe szanse na dobry koncowy wynik w MŚ niż Filipek .Ten sport za dużo kosztuje aby pozwolić sobie na pozbawienie punktów zawodnika o większych szansach na ostateczny lepszy wynik . O czym tu mowa , przecież zawsze tak było i będzie.Kwestia sporną może być sposób podania tego .( dla ciemnego luda ).
Amadeusz047
25.07.2010 03:20
W McLarenie TO bylo po to by uniknąć walki (nie muszę mówić co zrobił RBR). Ferrari nie powinno dostać żadnej kary bo wtedy powinni ukarać Red Bulla i McLarena. Ale pewnie dostaną jakąś śmieszną karę dla zasady.
Arnoldzik
25.07.2010 03:19
Szkoda tylko Felipe,jechał dobrze,mógłby wygrać.
SoBcZaK
25.07.2010 03:18
Po tym jak to powiedział inzynier Massy i jak Felipe przepuścił Ferdka nie ma chyba wątpliwości co sie stało...
francorchamps
25.07.2010 03:18
Dostaną reprymendę i 100.000 euro kary finansowej.. A powinni stracic punkty i być cofnięci na starcie Hungaroringu o 5 pozycji...
mariuszwk
25.07.2010 03:16
kilka wyścigów temu Hamiltonowi powiedzieli, że może jechać spokojnie bo Button go nie wyprzedzi (ponoć dostał takie polecenie) później były efektowne przepychanki na torze, ostatecznie Hamilton przyjechał do mety przed Buttonem. Czy to nie było team orders??? Gołym okiem widać co się dzieje w Maclarenie. Podobnie jest w Red Bull - widać kogo preferuje zespół, więc skąd u nich takie oburzenie?
raafal
25.07.2010 03:14
Ja proponuję zabrać punkty w klasyfikacji kierowców, gdyż właśnie o nią tu chodziło. Zespołowo zdobyliby tyle samo.
k2.
25.07.2010 03:13
Niezła zwała ale nie wiem jak mieliby to udowodnić jeśli kierowcy i inżynierowie będą zaprzeczać.
AleQ
25.07.2010 03:13
A co Alonso zrobił ? Prędzej Massie coś dadzą bo Hiszpan jechał swoim tempem , a Massa wykonał "Baricza",czyli zapewne zakończy się spora ilością $$$ dla FIA po Hockenheim...
fibon
25.07.2010 03:12
Może $$, może odebranie punktów zespołowi. Kierowców nie ukarzą raczej, a szkoda... Ostatecznie pewnie i tak skończy się na reprymendzie.
Pokwa
25.07.2010 03:08
Pewnie dadzą im dla zasady karę finansową... Przydałoby się tak +10 dla Alonso w następnym wyścigu ;)
maciej
25.07.2010 03:08
Jak myślicie , co Ferce może grozić za takie zachowanie ?
cichy
25.07.2010 03:08
banicja, całkowita. o, tyle.
bass001
25.07.2010 03:07
I bardzo dobrze. Jawnie zaszydzili z sędziów i kara powinna być.