De la Rosa najszybszy podczas pierwszych treningów w Anglii
08.07.0500:00
4054wyświetlenia
$#742$$OKR$
dlr,79.205,21,
zon,80.139,30,
but,80.211,10,
rai,80.411,9,
rsc,81.080,6,
mon,81.091,5,
msc,81.453,9,
sat,81.582,10,
bar,82.216,9,
mas,82.350,11,
cou,82.403,8,
kli,82.456,8,
liu,82.615,22,
vil,83.370,7,
web,83.394,8,
hei,84.321,9,
kar,84.581,10,
mot,85.488,17,
doo,85.560,12,
alb,85.897,16,
fri,87.246,7,
fis,,2,
alo,,2,
tru,,1,
$
,
Wczorajsze wydarzenia w Londynie zgodnie z zapowiedzią organizatorów Grand Prix Wielkiej Brytanii nie wpłynęły na zmagania kierowców na torze Silverstone, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą sesję treningową. Ochrona wokół toru została oczywiście wzmożona, jednak poza tym wszystko miało normalny przebieg, co stanowi jasne przesłanie dla ludzi uciekających się do przemocy, że świat nie zamierza im ulec. Przejdźmy jednak do sedna sprawy, czyli do treningów. Najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia, jak to zwykle ma miejse podczas piątkowych treningów, uzyskał kierowca testowy zespołu McLaren, Pedro de la Rosa. Hiszpan okazał się szybszy o blisko sekundę od kolegi po fachu z Toyoty, Ricardo Zonty, który po krótkim urlopie (wyjątkowo we Francji zastąpił go Olivier Panis) powrócił do roli trzeciego kierowcy. Brazylijczyk był zdecydowanie najbardziej aktywnym kierowcą podczas pierwszej sesji, przejeżdżając w sumie 30 okrążeń.
Najszybszym nietestowym kierowcą okazał się tymczasem lokalny bohater, Jenson Button. Kierowca B.A.R wykluczył już co prawda możliwość odniesienia zwycięstwa przed własną publicznością, ale ma nadzieję, że uda mu się przynajmniej stanąć na podium. Tuż za Brytyjczykiem uplasował się główny kandydat do odniesienia zwycięstwa w niedzielnym wyścigu, Kimi Raikkonen, mając równo 0.2 sekundy straty do Buttona. Fin w zeszłym roku wystartował z pole position i chociaż uległ wówczas Michaelowi Schumacherowi, to jednak była to zapowiedź powrotu zespołu McLaren do ścisłej czołówki. Piąty czas uzyskał jeden z głównych kierowców Toyoty, Ralf Schumacher, a oprócz Niemca poniżej dwóch sekund straty do de la Rosy zmieścił się jeszcze tylko partner Raikkonena, Juan Pablo Montoya.
Ponadto w pierwszej dziesiątce znaleźli się obydwaj kierowcy Ferrari, Michael Schumacher i Rubens Barrichello, a także drugi kierowca B.A.R, Takuma Sato i Felipe Massa (Sauber), który zadeklarował ostatnio chęć pozostania w szwajcarskiej stajni na przyszły sezon, kiedy będzie to już fabryczny team BMW. Tuż za pierwszą dziesiątką znaleźli się trzej reprezentanci Red Bull, z posiadającym świeży kontrakt także na kolejny sezon Davidem Coulthardem na czele. Na 14 pozycji uplasował się Jacques Villeneuve (Sauber), a dopiero za Kanadyjczykiem znaleźli się kierowcy zespołu Williams, Mark Webber i Nick Heidfeld. Dla stajni z Grove szykuje się kolejny trudny weekend i to co gorsza na własnym podwórku.
Podobnie jak w przypadku większości torów, w pierwszej sesji treningowej ani jednego okrążenia pomiarowego nie zaliczyli kierowcy z zespołu Renault, a więc lider klasyfikacji generalnej kierowców, Fernando Alonso i Giancarlo Fisichella. Na oszczędzanie silnika zdecydował się także drugi główny kierowca Toyoty, Jarno Trulli. Z pozostałych kierowców problemy techniczny dosięgły Patricka Friesachera (Minardi), zmuszając go do pozostawienia bolidu PS05 na torze. Ponadto Tiago Monteiro (Jordan) wykonał efektowny piruet przy dużej prędkości, ale udało mu się utrzymać auto na torze i mógł bezpiecznie kontynuować jazdę.
Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.
Źródło: Formula1.com, pitpass.com
dlr,79.205,21,
zon,80.139,30,
but,80.211,10,
rai,80.411,9,
rsc,81.080,6,
mon,81.091,5,
msc,81.453,9,
sat,81.582,10,
bar,82.216,9,
mas,82.350,11,
cou,82.403,8,
kli,82.456,8,
liu,82.615,22,
vil,83.370,7,
web,83.394,8,
hei,84.321,9,
kar,84.581,10,
mot,85.488,17,
doo,85.560,12,
alb,85.897,16,
fri,87.246,7,
fis,,2,
alo,,2,
tru,,1,
$
,
Wczorajsze wydarzenia w Londynie zgodnie z zapowiedzią organizatorów Grand Prix Wielkiej Brytanii nie wpłynęły na zmagania kierowców na torze Silverstone, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą sesję treningową. Ochrona wokół toru została oczywiście wzmożona, jednak poza tym wszystko miało normalny przebieg, co stanowi jasne przesłanie dla ludzi uciekających się do przemocy, że świat nie zamierza im ulec. Przejdźmy jednak do sedna sprawy, czyli do treningów. Najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia, jak to zwykle ma miejse podczas piątkowych treningów, uzyskał kierowca testowy zespołu McLaren, Pedro de la Rosa. Hiszpan okazał się szybszy o blisko sekundę od kolegi po fachu z Toyoty, Ricardo Zonty, który po krótkim urlopie (wyjątkowo we Francji zastąpił go Olivier Panis) powrócił do roli trzeciego kierowcy. Brazylijczyk był zdecydowanie najbardziej aktywnym kierowcą podczas pierwszej sesji, przejeżdżając w sumie 30 okrążeń.
Najszybszym nietestowym kierowcą okazał się tymczasem lokalny bohater, Jenson Button. Kierowca B.A.R wykluczył już co prawda możliwość odniesienia zwycięstwa przed własną publicznością, ale ma nadzieję, że uda mu się przynajmniej stanąć na podium. Tuż za Brytyjczykiem uplasował się główny kandydat do odniesienia zwycięstwa w niedzielnym wyścigu, Kimi Raikkonen, mając równo 0.2 sekundy straty do Buttona. Fin w zeszłym roku wystartował z pole position i chociaż uległ wówczas Michaelowi Schumacherowi, to jednak była to zapowiedź powrotu zespołu McLaren do ścisłej czołówki. Piąty czas uzyskał jeden z głównych kierowców Toyoty, Ralf Schumacher, a oprócz Niemca poniżej dwóch sekund straty do de la Rosy zmieścił się jeszcze tylko partner Raikkonena, Juan Pablo Montoya.
Ponadto w pierwszej dziesiątce znaleźli się obydwaj kierowcy Ferrari, Michael Schumacher i Rubens Barrichello, a także drugi kierowca B.A.R, Takuma Sato i Felipe Massa (Sauber), który zadeklarował ostatnio chęć pozostania w szwajcarskiej stajni na przyszły sezon, kiedy będzie to już fabryczny team BMW. Tuż za pierwszą dziesiątką znaleźli się trzej reprezentanci Red Bull, z posiadającym świeży kontrakt także na kolejny sezon Davidem Coulthardem na czele. Na 14 pozycji uplasował się Jacques Villeneuve (Sauber), a dopiero za Kanadyjczykiem znaleźli się kierowcy zespołu Williams, Mark Webber i Nick Heidfeld. Dla stajni z Grove szykuje się kolejny trudny weekend i to co gorsza na własnym podwórku.
Podobnie jak w przypadku większości torów, w pierwszej sesji treningowej ani jednego okrążenia pomiarowego nie zaliczyli kierowcy z zespołu Renault, a więc lider klasyfikacji generalnej kierowców, Fernando Alonso i Giancarlo Fisichella. Na oszczędzanie silnika zdecydował się także drugi główny kierowca Toyoty, Jarno Trulli. Z pozostałych kierowców problemy techniczny dosięgły Patricka Friesachera (Minardi), zmuszając go do pozostawienia bolidu PS05 na torze. Ponadto Tiago Monteiro (Jordan) wykonał efektowny piruet przy dużej prędkości, ale udało mu się utrzymać auto na torze i mógł bezpiecznie kontynuować jazdę.
Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.
Źródło: Formula1.com, pitpass.com