Kombinezony kierowców zostały poprawione by spełniać regulacje

Zmiany dotyczyły haftowanej etykiety na kołnierzu kombinezonu.
22.07.1112:55
Karol Zając
2756wyświetlenia

Ferrari, Mercedes GP i Force India musiały wprowadzić nieduże zmiany do kombinezonów swoich kierowców przed pierwszym treningiem niemieckiego grand prix, gdyż okazało się, że FIA uznała stare wersje strojów za niezgodne z przepisami.

Regulacje FIA zaznaczają, że znaczek który potwierdza zgodność kombinezonu ze standardami bezpieczeństwa powinien być wyszywany na kołnierzyku.

Jednak dostawcy strojów trzech zespołów zamieszanych w tę kwestię podobno używali sitodruku zamiast wymaganego haftu - co nie jest dozwolone zgodnie z brzmieniem przepisów.

Załącznik III dokumentu FIA odnośnie Standardu 8856-2000, który odnosi się do odzieży ochronnej kierowców wyścigowych określa: Etykieta powinna być wyhaftowana bezpośrednio na wierzchniej warstwie odzieży ochronnej i na tyle kołnierza tak, by była dobrze widoczna.

3 zespoły uwikłane w tę sprawę zostały poinformowane piątkową nocą, że do czasu wyjazdu kierowców z alei serwisowej powinni oni być ubrani w kombinezony zgodne z zasadami - co zostało spełnione.

Niejasny jest fakt dlaczego kwestia ta została podniesiona w przeddzień piątkowych treningów do GP Niemiec, jako że zespoły używały sitodrukowych wersji etykiet od wielu wyścigów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

14
Qooler
22.07.2011 06:16
Każdy składnik kombinezonu musi być z niepalnych materiałów i wykonany zgodnie z homologacją . To dosyć proste, "prawo srogie, ale równe dla wszystkich". Technika sitodruku jest po prostu zakazana. Dozwolone jest tylko haftowanie w sposób jak opisałem. Znaczek jest po to, aby możliwa była identyfikacja kombinezonu, tak jak nr rejestracyjny na samochodzie, tabliczka identyfikacyjna monocoku czy inne tego typu rzeczy. Ubiór kierowcy jest identyfikowalny we wszystkich jego elementach, właśnie poprzez "metki". Jeszcze ciekawiej z kaskiem, bo tam "metka" jest naklejona, jak cena na lizaku za 0,80 PLN.:::))
mielony
22.07.2011 05:20
Ale sitodruk nie przechodzi przez żadną warstwę, więc żadnej, nawet wierzchniej nie uszkadza. Nikt jakoś nie zadaje pytania PO CO w ogóle jest przymus umieszczania jakiegoś znaczka. Przecież to nie znaczek czyni kombinezn "bezpiecznym". To kolejna biurokratyczna bzdura.
Qooler
22.07.2011 04:43
Myślę, że powód zwrócenia uwagi jest tak prosty, że aż trywialny. Każdy kombinezon używany zgodnie z homologacja , do F1, F2, Indy, WTCC i GP2 musi mieć znaki , loga, marki i inne bajery haftowane nicią niepalną, ale.......tylko na wierzchniej stronie, a znaczek znamionowy na tyle kołnierzyka. Również tylko na wierzchniej/ zewnętrznej/ warstwie. Kombinezon odpowiadający tym standardom składa się minimum z trzech warstw. Haft nie może przechodzić przez wszystkie warstwy. Może być tylko na WIERZCHNIEJ WARSTWIE. To podstawa sprawdzania kombinezonów przez delegatów technicznych FIA. Dziwne, że wcześniej tego nie wyłapano. Rutyna w sprawdzaniu. Co do tego, że powinno to być przestrzegane przez wszystkich, nie mam wątpliwości. Bezpieczeństwo przede wszystkim. A, jeszcze jedno. Ten wymóg co do wierzchniej warstwy nie jest obowiązujący we wszystkich seriach, a tylko w tych ważniejszych.
MatiXF1
22.07.2011 01:56
FIA przesadza, czepia się drobnych szczegółów. Przez nią ten sport (jak i wszystkie serie przez nich zarządzane) staję się: -nudne -sztuczne -odpychające Montoya i Raikkonen już chyba wcześniej przewidzieli co się działo/będzie działo z tym sportem. Dobrze że obaj z niego odeszli, Montoya do NASCAR a Raikkonen do WRC, to powinno dać FIA do myślenia, ale najwyraźniej nie dało.
jpslotus72
22.07.2011 01:45
@mizoo Są jednak przepisy rozsądne, takie sobie i absurdalne - i trzy, analogiczne, sposoby ich egzekwowania. "Wielkość przedniego skrzydła" ma jednak trochę inne znaczenie niż metka na kombinezonie. Można na to zwrócić uwagę i dostosować ten drobiazg w wolnej chwili, ale robić z tego taką aferę to chyba jednak lekka nadgorliwość.
mizoo
22.07.2011 01:30
Po to sa przepisy zeby ich przestrzegac, niewazne czy to metka na kombinezonie czy wielkosc przedniego skrzydla. FIA ma racje.
BlindWolf
22.07.2011 12:53
mlechowicz, Firma wykonująca emblemat wykonała go inaczej niż ujęto w wytycznych -projekcie . Ferrari, Mercedes GP i Force India musiały wprowadzić ... przed pierwszym treningiem ... gdyż okazało się, że FIA uznała stare wersje strojów za niezgodne z przepisami. Ja się nie pytam kto sknocił - mnie interesuje : kto był tak bystry i to zobaczył , tak bystry i orientujący się w przepisach ,że trzy zespoły musiały to wyprostować przed pierwszym treningiem po złożeniu doniesienia o tym do FIA. Takie doniesienie to tzw. protest .
konradosf1
22.07.2011 12:52
śmiech na sali. Ludzie z FIA chyba naoglądali się mojego ulubionego serialu, a teraz biorą przykład z największego fizjologa w Polsce. Jednak na świecie jest praca dla ludzi z jego wykształceniem :D
mlechowicz
22.07.2011 12:37
@BlindWolf jak to kto ? firma wykonujaca hafty spelniajace wymogi F1 :P
BlindWolf
22.07.2011 12:35
Wypłynie kiedyś - może i w tym roku kto oprotestował to ,,niby nic " - dopuszczające do wyścigu tylko po padoku .
mlechowicz
22.07.2011 12:32
ja bym na miejscu FIA zastanowil sie czy nie odebrac punktów tym zespolom, przeciesz to moglo dac tym zespolom nielegalna przewage nad innymi zespolami uzywajacymi haftu WTF ??? niedlugo fia bedzie regulowac ilosc wlosow na glowie kierowcy ich dlugosc i kierunek zaczesnia oraz dlugosc brody, to jest wlasnie wolnosc po EUropejsku
jpslotus72
22.07.2011 11:31
Może się jeszcze okazać, że haft jest wykonany nieodpowiednim ściegiem. Ktoś w FIA naprawdę się nudzi - przypomina mi to pewnych urzędników, którzy zajmowali się określaniem prawidłowej krzywizny banana i regulacjami w sprawie rozmiaru ogórków... Ale już lepiej niech się czepiają takich niuansów, niż mieliby nam - i przede wszystkim zespołom - zgotować kolejne zamieszanie na większą skalę.
Nirnroot
22.07.2011 11:10
Tak, wykonany regulaminowym sitodrukiem.
WooQash
22.07.2011 11:00
A czy takie kombinezony mają rozporek na wypadek szybkiego oddania moczu?