GP Niemiec: trening 1 - Alonso najszybszy

Fernando Alonso ustanowił najlepszy czas okrążenia podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Niemiec na torze Nurburgring. Czołową trójkę uzupełnili kierowcy Red Bull Racing - Mark Webber oraz Sebastian Vettel.

Wbrew wcześniejszym prognozom, tor Nurburgring powitał kierowców nie deszczową, a słoneczną pogodą. Na tor jako pierwsi wyjechali tradycyjnie reprezentanci słabszych zespołów. Na swoich pierwszych kółkach kierowcy wykorzystywali opony wykonane zarówno z twardszej, jak i supermiękkiej mieszanki, którą Pirelli przywiozło do Niemiec w celu przetestowania jej osiągów.

Pierwsze kilkanaście minut było wolne od akcji na torze. Monotonię przerywały tylko pojedyncze wyjazdy kierowców niezwieńczane czasami okrążeń, a realizatorzy raczyli nas powtórkami blokowania kół przez kierowców lub odpadającego lusterka w przypadku Karuna Chandhoka. Jednakże po 19 minutach na tablicy pojawił się pierwszy rezultat ustanowiony przez Nicka Heidfelda - 1:38,313.

W miarę upływu czasu na torze pojawiało się więcej kierowców. Po 25 minutach czas Heidfelda pobił o ponad dwie sekundy Rosberg. Niemiec korzystał jednak z miękkiego ogumienia, co w pełni uzasadniało jego dobre tempo. Na podobną taktykę zdecydował się McLaren - Lewis Hamilton przebił o prawie 1,5 sek. osiągnięcie kierowcy Mercedesa. Szczególnie problematycznymi miejscami były duże dohamowania przed zakrętami nr 1 i nr 2, gdzie bardzo często dochodziło do blokowania się kół.

Inne podejście w jeździe na miękkiej mieszance zaprezentował Red Bull Racing. Obaj kierowcy z pewnością nie jechali pełnią swego potencjału, gdyż ich czasy znacznie odbiegały od liderów. W pewnym momencie Vettel zajmując czwartą pozycję tracił do Hamiltona 1,743 sek. Nieco lepszym tempem jechał Webber, choć do rezultatu Brytyjczyka ciągle brakowało mu nieco ponad sekundę, jednakże po chwili sytuacja wróciła do normalności i pierwszą lokatę zajmował już obecny lider mistrzostw.

Na półmetku sesji nieco w tyle pozostawali reprezentanci stajni Ferrari, ale zarówno Massa, jak i Alonso korzystali ze średniej mieszanki Pirelli. Z kolei trzech kierowców nie zaliczyło jeszcze pomiarowego okrążenia - byli to d'Ambrosio, Karthikeyan oraz Glock. Kierowca HRT przejechał zaledwie trzy okrążenia wyjazdowe. 40 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę sytuacja na torze nieco się unormowała. Prowadził Vettel, za nim znajdowali się Hamilton oraz Webber, a pierwszą piątkę uzupełnili jeszcze Alonso i Button. Kolejne pozycje piastowali Rosberg, Pietrow, Massa, Schumacher i Sutil.

Nie najlepszą postawę prezentował tymczasem zespół Williams. Barrichello i Maldonado zajmowali odpowiednio pozycje 14 i 16. Patrząc na osiągane czasy nieco lepiej szło stajni Lotus Renault GP, choć za dalekim posunięciem byłoby opieranie się tylko na rezultatach pojedynczych okrążeń. Po godzinie prowadził Vettel, ale Alonso tracił do niego tylko 0,40 sek. Krótko potem Hiszpan wykręcił najlepszy czas okrążenia - 1:32,037, ustanawiając przy tym rekordy we wszystkich sektorach (Hiszpan korzystał z miękkiego ogumienia). Kierowca Ferrari wyśrubował jeszcze bardziej swój rezultat, schodząc poniżej bariery 1:32,0. Małym rozczarowaniem mógł być Sauber. Co prawda obaj kierowcy stajni przejechali 18 okrążeń, ale czasy na nich osiągane gwarantowały dalekie 17 i 18 miejsca.

Niezbyt optymistyczne informacje płynęły także z garaży Virgin Racing. Inżynier wyścigowy Glocka przekazał Niemcowi, że występują problemy z odpowiednią cyrkulacją powietrza przechodzącego przez przednie skrzydło. Im bliżej końca, tym częściej kierowcy wyjeżdżali na tor cięższymi samochodami. Inaczej sytuacja miała się w przypadku Alonso, który liczył na poprawę swego czasu, ale na dojeździe do ostatniego zakrętu trafił na jeden z wolniejszych bolidów.

Na trzy minuty przed końcem sesji na torze znajdowało się 21 kierowców, choć nikt nie walczył już o bicie rezultatów, a raczej wszyscy skupiali się na dokładnym wypełnianiu swych programów. Chwilę przed finiszem z toru wypadł jeszcze Sebastien Buemi. Szwajcar uślizgnął tył samochodu na wejściu w zakręt nr 5 i wpadł w żwir. Żółte flagi definitywnie ostudziły jakiekolwiek ambitne zapędy pozostałych kierowców.

Podsumowując, pierwszy trening przebiegał bardzo dynamicznie, głównie przez użycie dwóch mieszanek ogumienia, choć ich naprzemienne użycie może odzwierciedlać obawy o załamanie pogody, o które w górach Eiffel nie trudno.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 14°C
Prędkość wiatru: 3,8 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho