Ricciardo chce zacząć wkrótce kwalifikować się przed Liuzzim

"[Marko] chce zobaczyć, jak kwalifikuję się przed Tonio oraz przedzielam chłopaków z Virgin"
29.07.1117:30
Mateusz Szymkiewicz
1774wyświetlenia

Daniel Ricciardo chce jak najszybciej zacząć pokonywać w kwalifikacjach swojego kolegę z zespołu HRT - Vitantonio Liuzziego, gdyż spodziewa się, że takie są oczekiwania doradcy Red Bulla - Helmuta Marko, który zaaranżował jego przejście do hiszpańskiej ekipy.

Obecnie Australijczyk znajduje się w HRT, gdzie zastąpił Naraina Karthikeyana, aby zacząć zebrać doświadczenie potrzebne do wykonania dalszego kroku w karierze w zespole Toro Rosso, do którego trafi najprawdopodobniej w przyszłym roku.

Zapytany, czy Marko stawia wobec niego jakieś cele, Riccardo odpowiedział: Nie powie ci czegoś takiego wprost, że od jutra masz być przed nim w kwalifikacjach, ale wiem, że wymaga czegoś ode mnie w mniejszym lub większym stopniu i zdaję sobie sprawę, że te oczekiwania lepiej spełnić teraz, a nie później. Z pewnością oczekuje ode mnie jakichś wyników i chce zobaczyć, jak kwalifikuję się przed Tonio oraz przedzielam chłopaków z Virgin Racing.

Daniel w dzisiejszych sesjach treningowych do Grand Prix Węgier zajął odpowiednio 24 i 23 miejsce.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
mateuszj90
29.07.2011 06:21
Jak dla mnie prezentuje zbytni optymizm w kwestii kwalifikacji przed partnerem z zespołu.Bym był zdziwiony gdyby zaczął regularnie wygrywać w czasówkach i wyścigach z Liuzzim.
mbg
29.07.2011 05:44
chyba nie doczekam się w piątki Vergne jeżdżącego dla STR.
akkim
29.07.2011 05:35
No właśnie, czy "puści" ? Obydwaj są blisko, bojem między sobą robią widowisko, taka walka o awans zespołowi sprzyja, chcieć to zparzepaścić, to by była chryja.
Arya
29.07.2011 05:23
Nie no, to z Markiem to była zdecydowanie dzika, niepoważna myśl, zaakcentowana znaczkiem ':P' Ale to z Toro Rosso to myślę, że może być całkiem prawdopodobne, zwłaszcza, jeżeli któryś z duetu zacznie odstawać. Co masz na myśli z tym boso? Normalnie puści po sezonie, jak Ricciardo będzie się dobrze spisywał, a Buemi czy Algersuari gorzej. Nie sądzę, żeby mieli jakieś wielkie sentymenty ze "swoimi ludźmi", mają sporo ich i selekcja musi być, taki Hartley się nie spodobał i wypadł.
akkim
29.07.2011 05:13
@Arya Sugeruję spokój, więcej cierpliwości, jak na razie Marek w "puszkach" nadal gości, jak się skład nie zmieni to i Toro Rosso nie puści któregoś ze swych ludzi boso.
Arya
29.07.2011 05:07
Ja myślę, że może być coś z tego Ricciardo. Młody jest, ma wsparcie Red Bulla. W debiutanckim GP niektórzy się śmieli, że kolega z zespołu go zdublował, a w Niemczech już z 10 sekund za nim jest. Nie jest łatwo wskoczyć do bolidu w środku sezonu, z małą ilością testów. Ciekawi mnie, jak sobie będzie radził. Jak nieźle, to wpadnie do Toro Rosso w przyszłym sezonie, Buemi i Algersuari już swoje tam przesiedzieli. Chyba, że od razu do RBR :P
akkim
29.07.2011 04:59
Na razie to "dzielisz" dwa miejsca ostatnie, Helmut pewnie rozpieszcza za wyniki, akcje, drogo go kosztujesz a wpłata nie pierwsza, miał być "krok w karierze" a drobisz jak gejsza.
krzysiek_aleks
29.07.2011 04:56
AHA! Czyli jednak coś RB dorzucił. Spójrzcie na zdjęcie
IceMan11
29.07.2011 03:59
@sneer - dokładnie ;D
sneer
29.07.2011 03:51
Atmosfera w RB zaiste jest luzacka. Vettel kocha Webbera, Buemi Algersuariego, wszyscy razem z wzajemnością Rcciardo a nad nimi czuwa dobroltliwy dr Marko. Wszelkie pogłosli jakoby było inaczej są wyssane z palca :)