Gordon Murray dołącza do Grupy Lotus

Legendarny projektant wesprze obecne działania marki Lotus
04.09.1116:00
Mariusz Karolak
1772wyświetlenia

Grupa Lotus zatrudniła Gordona Murray'a jako swojego doradcę, który zajmie się pracą nad przyszłymi, jak i również obecnymi projektami marki.

Murray jest od lat zaangażowany w motorsport, włączając w to Formułę 1, gdzie przez pewien czas był szefem projektantów zespołu Brabham prowadzonego wówczas przez Berniego Ecclestone'a - obecnego szefa F1.

Z jego niesamowitym i niepowtarzalnym doświadczeniem w motorsporcie będzie on stanowił doskonałe uzupełnienie dla naszej ekipy projektantów - powiedział Dany Bahar, szef Grupy Lotus.

Murray był też dyrektorem technicznym McLarena i opracował bolid MP4/4, który w 1988 roku wygrał 15 z 16 wyścigów, dzięki czemu Ayrton Senna zdobył swe pierwsze mistrzostwo. Pochodzący z Afryki Południowej inżynier w 2007 roku założył własne przedsiębiorstwo Gordon Murray Design, które skupia się na samochodach osobowych, a w trakcie pracy z McLarenem był jednym z głównych projektantów legendarnego drogowego samochodu - McLarena F1 oraz Mercedesa SLR.

Przez lata byłem wielbicielem Lotusa, darzę wielkim szacunkiem legendarnego Colina Chapmana, który stworzył tą markę i myślę, że Dany teraz ze swoim zespołem robi wiele dobrego dla Lotusa. On, czerpiąc z siły Chapmana, kieruje firmą i całym tym biznesem prowadząc ją na kolejny poziom, przy jednoczesnym zachowaniu etosu firmy, a to nie łatwe zadanie! ' powiedział Murray.

Źródło: f1pulse.com

KOMENTARZE

3
phildoon
04.09.2011 08:22
Lotus szybko się uczy i kolejne projekty są coraz lepsze, staranniej wykonane i oferują klientom więcej niż jeszcze parę lat temu. Małym przełomem okazał się już model Evora, wygląd egzotyka za którym oglądają się ludzie o czym sam jakiś czas temu miałem okazję się przekonać. Na Skwer Kościuszki wjechała biała Evora i wzbudziła niemałą sensację :) Ludzie dosyć często sięgali po aparaty, podbiegali do samochodu i z każdej strony mu się przyglądali. Oczywiście, "szata" to nie wszystko z czym się zgadzam. Evora naprawdę świetnie się prowadzi, doskonale zachowuje się w zakrętach, jest bardzo przewidywalny i posłuszny kierowcy. Jeszcze kilka lat temu w drogowych wozach Lotusa regułą wcale to nie było. Postęp widać gołym okiem :) Zasadnicza wada to na pewno silniki Toyoty. 3.5 V6 z Camry i Sienny wielkim nadmiarem mocy nie dysponuje a i brzmienie troszeczkę nie pasuje do charakteru tego wozu. Mam nadzieję, że następne Lotusy będą zaopatrzone w porządne silniki a i jakieś V8 byłoby mile widziane :D
jpslotus72
04.09.2011 03:10
Na temat "etosu" Lotusa, Colina Chapmana, związków i "roz-wiązków" pomiędzy Team Lotus i Group Lotus, dziedziczenia i kupowania marki wystukałem już "morze czcionki" - więc odkładam to już "ad akta"... Grupa Lotus zyskała kolejnego, niezłego zawodnika do swojej drużyny - "same nazwiska nie grają", ale dzięki tym wzmocnieniom całe przedsięwzięcie przestaje być tak "egzotyczne", jak mi się (na tle przeszłości tej marki) do niedawna wydawało.
SirKamil
04.09.2011 03:10
Inspirujące historia- chciał pracować dla Lotusa, ale przypadkiem trafił do F1, gdzie został na wiele lat aż w końcu 'dopiął swojego' kilkadziesiąt lat później;) Wielka klasa, wielki umysł, wielka historia.