Trzeci dzień testów na torze Monza

25.08.0500:00
Marek Roczniak
949wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
1Juan Pablo MontoyaMcLaren Mercedesmic1:19.827119
1Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:20.06773
1Giancarlo FisichellaRenaultmic1:20.772145
1Mark WebberWilliams BMWmic1:20.967118
1Michael SchumacherFerraribri1:21.06695
1Fernando AlonsoRenaultmic1:21.088127
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:21.237114
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:21.44090
1Luca BadoerFerraribri1:21.50077
1David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:21.71379
1Nick HeidfeldWilliams BMWmic1:21.81958
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:21.91288
1Jacques VilleneuveSauber Petronasmic1:21.917113
1Ralf SchumacherToyotamic1:22.152107
1Tiago MonteiroJordan Toyotabri1:23.38347
1Robert DoornbosMinardi Cosworthbri1:24.80075
1Nicky PastorelliJordan Toyotabri1:24.80634
1Adam CarrollB.A.R Hondamic1:25.09936
1Nicolas KiesaJordan Toyotabri1:25.10425
1Olivier PanisToyota (V8)mic1:26.12524
Kierowcy zespołu McLaren, Juan Pablo Montoya i Kimi Raikkonen, zdominowali trzeci dzień testów na torze Monza. Obaj kierowcy łącznie przejechali ponad 190 okrążeń, jednak ponownie tylko Montoya zdołał zejść poniżej jednej minuty i 20 sekund, poprawiając ustanowiony w środę nieoficjalny rekord toru o kilka setnych sekundy. Dla stajni z Woking czwartek był drugim i zarazem ostatnim dniem testów w tym tygodniu, których celem były przygotowania do rozdzielonych zaledwie tygodniową przerwą dwóch najbliższych wyścigów. Program testów obejmował doskonalenie ustawień bolidu MP4-20 w konfiguracji zapewniającej minimalną siłę dociskową, a także testy opon Michelin przeznaczone do użycia na torach Monza i Spa-Francorchamps.
Najszybszym z kierowców Renault okazał się tym razem Giancarlo Fisichella. Włoch uplasował się na trzeciej pozycji, mając blisko sekundę straty do Montoi. Tymczasem Fernando Alonso w czwartek musiał zadowolić się zaledwie szóstą pozycją, a jego strata do zespołowego partnera wyniosła niewiele ponad 0.3 sekundy. Obaj kierowcy byli za to zdecydowanie najbardziej aktywnymi uczestnikami trzeciego dnia testów, łącznie przejeżdżając ponad 270 okrążeń, co przekłada się na 1600 km. Tak duża aktywność była spowodowana przewidywanymi na jutro opadami deszczu. Francuska stajnia także testowała dzisiaj opony Michelin przeznaczone do użycia w dwóch najbliższych wyścigach, a ponadto Fisichella i Alonso pracowali nad hamulcami oraz nad ustawieniami bolidu R25.

Testy opon i praca nad ustawieniami auta były także głównym celem zespołu Williams podczas drugiego dnia przygotowań do najbliższych wyścigów. Stajnię z Grove tym razem reprezentowali obydwaj główni kierowcy, Mark Webber i Nick Heidfeld, który w czwartek przejął drugi bolid FW27 od Nico Rosberga. Webber skupił się na testowaniu opon Michelin i udało mu się uzyskać bardzo dobry, czwarty czas dnia. Nieco słabiej wypadł Heidfeld (P11), przy czym była to dla niego pierwsza jazda tegorocznym bolidem Williamsa po torze Monza. W dodatku Niemiec przejechał ponad dwa razy mniej okrążeń od swojego partnera, koncentrując się na znalezieniu optymalnych ustawień auta. Zespół kontynuował dzisiaj także badanie przyczyn pęknięć opon w Turcji i przeprowadzał testy aerodynamiczne.

Piąty czas uzyskał Michael Schumacher, dając nadzieję ekipie Ferrari na nieco lepszy występ w domowym wyścigu. Strata siedmiokrotnego mistrza świata do najszybszego kierowcy wyniosła niewiele ponad sekundę, co w porównaniu z uzyskiwanymi wczoraj przez reprezentantów włoskiej stajni czasami stanowi zdecydowany postęp. Wyraźnie szybszy był dzisiaj także kierowca testowy Ferrari, Luca Badoer. Włoch uplasował się na dziewiątej pozycji, mając niewiele ponad półtorej sekundy straty do Montoi. Dzisiejsze testy obejmowały prace rozwojowe nad aerodynamiką bolidu F2005 i napędzającym go silnikiem 055 V10, oraz tradycyjnie testy opon Bridgestone.

Kolejno na siódmej i ósmej pozycji uplasowali się kierowcy zespołu B.A.R, Jenson Button i Takuma Sato, mając około półtorej sekundy straty do Montoi. Dla stajni z Brackley był to pierwszy dzień testów w tym tygodniu, w którym oprócz głównych kierowców udział wziął także należący do programu rozwojowego młodych kierowców B.A.R uczestnik serii GP2, Adam Carroll. Brytyjczyk zasiadł za kierownicą bolidu przeznaczonego do testowania systemów na sezon 2006 i przejechał 35 okrążeń, plasując się na przedostatniej pozycji. Tymczasem Button i Sato za kierownicami tegorocznych bolidów 007 przeprowadzali testy opon Michelin, a także pracowali nad aerodynamiką i ustawieniami auta. Aktywność Sato ograniczyły trochę problemy ze skrzynią biegów, jednak mimo to Japończyk przejechał w sumie 90 okrążeń.

Pierwszą dziesiątkę zamknął najszybszy z kierowców Red Bull, David Coulthard, mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Montoi. Tymczasem drugi bolid RB1 od Vitantonio Liuzziego przejął w czwartek Christian Klien. Austriak uplasował się na 12 pozycji, mając 0.2 sekundy straty do swojego partnera. Obaj kierowcy bez większych problemów łącznie przejechali blisko 170 okrążeń.

Tuż za Klienem na 13 pozycji znalazł się Jacques Villeneuve, dla którego czwartek był ostatnim dniem testów w tym tygodniu. Kanadyjczyk zakończył swoje przygotowania do wyścigu o Grand Prix Włoch, dokonując przy okazji weryfikacji pakietu aerodynamicznego, jaki zespół Sauber zamierza użyć na Monzy. Jutro Villeneuva zastąpi Felipe Massa, kontynuując zapoczątkowane w czwartek przez swojego partnera testy opon Michelin.

Drugi dzień testów okazał się niezbyt udany dla Toyoty. Po wczorajszych problemach Ralf Schumachera pech dopadł tym razem jednego z kierowców testowych, Ricardo Zontę. Brazylijczyk zasiadł za kierownicą zmodyfikowanej wersji tegorocznego bolidu (TF105B), jednak liczne problemy uniemożliwiły mu zaliczenie nawet jednego okrążenia pomiarowego. Ralf Schumacher (P14) przejechał tymczasem 107 okrążeń, ale także nie miał zbyt wielu powodów do zadowolenia, gdyż jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła grubo ponad dwie sekundy. Ostatni z reprezentantów japońskiej stajni, Olivier Panis, kontynuował w czwartek testy silnika V8. Francuz poprawił swój najlepszy czas z pierwszego dnia testów o blisko dwie sekundy, ale przejechał tylko 24 okrążenia, narzekając na zbyt duże wibracje.

Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów były najsłabsze zespoły w stawce, Jordan i Minardi. Stajnię z Silverstone reprezentowali Tiago Monteiro (P15) i dwaj kierowcy testowi, Nicky Pastorelli (P17) i Nicolas Kiesa (P19). Monteiro ponownie zasiadł za kierownicą zmodyfikowanej wersji tegorocznego auta i przy okazji potwierdził, że to właśnie on w Grand Prix Włoch będzie miał do dyspozycji jedyny gotowy egzemplarz EJ15B. Pastorelli i Kiesa po południu także mogli zapoznać się z nowym autem, a jutro poprowadzi go drugi główny kierowca, Narain Karthikeyan. Tymczasem barwy zespołu Minardi reprezentował dzisiaj tylko Robert Doornbos, który uplasował się 16 pozycji. Holender skupił się na znalezieniu optymalnych ustawień auta, a także sprawdził konfigurację aerodynamiczną PS05, przeznaczoną do użycia na torze Monza. Jutro Doornbosa zastąpi Christijan Albers.

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Źródło: pitpass.com