McLaren nie ma jeszcze kanału F wzorowanego na rozwiązaniu Mercedesa
Jonathan Neale dał jednak do zrozumienia, że jego ekipa pracuje nad umieszczeniem go w MP4-27.
22.03.1209:55
2727wyświetlenia
W przeciwieństwie do ostatnich spekulacji, w dyktujących obecnie tempo bolidach McLarena nie ma jeszcze innowacyjnego kanału F aktywowanego użyciem systemu DRS.
Kiedy w Melbourne Martin Whitmarsh zapowiedział, że jego team nie dołączy do grona zespołów chcących oprotestować koncepcję tylnego skrzydła z bolidów Mercedesa, wiele osób sądziło, że w McLarenie MP4-27 znajduje się już system działający na zasadzie podobnej do F1 W03.
Podejrzenia wywołała także długa kontrola techniczna FIA, przeprowadzona bezpośrednio po kwalifikacjach, która ostatecznie nie wykazała żadnych nieścisłości.
Jeśli szukali kanału F, to go nie mamy- zażartował Whitmarsh. Dopiero później okazało się, że w rzeczywistości sędziowie sprawdzali wysokość przedniego skrzydła.
McLaren nastawia się jednak na szybkie dostosowanie i umieszczenie systemu poprawiającego prędkość na prostych w swoich samochodach.
Wszystkie zespoły będą teraz próbowały wydobyć maksimum z obowiązujących regulacji- przyznał dyrektor zarządzający stajni z Woking, Jonathan Neale podczas środowej telekonferencji z przedstawicielami mediów. Brytyjczyk dodał również, że jego ekipa
nie ma jeszcze całkowitej wiedzyna temat sposobu działania kontrowersyjnego systemu Mercedesa.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE