Relacja z trzeciej rundy pucharu kartingowego WRT Tychy

Mimo późniejszego terminu nie brakowało emocji
20.05.1223:41
Ł. Godula/P.Zając
3977wyświetlenia

Z powodu niezwykle długiej majówki, trzecia runda pucharu WRT została rozegrana dopiero 15 maja. Tym razem na starcie pojawiło się 37 zawodników, a małe różnice w klasyfikacji generalnej zapowiadały niezwykłe emocje.

Organizatorzy również dołożyli starań, by zawodnicy nie popadali w rutynę i ułożyli nieco zmieniony układ toru. Oznaczało to, że każdy uczestnik będzie musiał sobie poradzić z nawrotem po bardzo długiej prostej, na której można było rozwinąć maksymalną prędkość gokartów. Takie rozwiązanie szybko przypadło do gustu wszystkim zebranym. Miało jeszcze jedną zaletę - nawrót był na tyle szeroki, że dawał ogromne możliwości wyprzedzania w wyścigu.

Zaraz po rozlosowaniu numerów gokartów zawodnicy ochoczo ruszyli do udziału w kwalifikacjach. Jak zwykle różnice okazały się nieznaczne, a walka odbywała się w granicach setnych, a nawet tysięcznych sekundy. Lider klasyfikacji po dwóch rundach, Michał Kuś jak zwykle podszedł do rywalizacji z pełnym skupieniem i determinacją, ale nie tylko on miał nadzieję na zwycięstwo w zawodach. W pierwszej sesji kwalifikacyjnej najszybszy był Michał, który zostawił za sobą Dawida Grzebinogę i Michała Grzyba. Q2 znów padło łupem Michała Kusia, jednak teraz za jego plecami znaleźli się Szymon Cieślak i Marisz Tomza. Podczas ostatnich przejazdów kwalifikacyjnych najlepszy był Wojtek Grzyb, a czołową trójkę dopełnił Robert Pilarz i Dawid Grzebinoga.


Po zaciętych kwalifikacjach przyszła pora na wyścigi. Jak zwykle w niższych grupach rozgrywały się dramatyczne sceny z wielką dawką adrenaliny. Walka trwała w najlepsze, a żaden z zawodników nie odpuszczał. Każdy jednak czekał na zmagania najlepszych, a poziom wyścigu nie zawiódł. Broniący pozycji lidera Michał Kuś stracił na nim najwięcej, spadając na szóstą pozycję, jednak uwagę każdego przykuwała walka Michała Grzyba z Mariuszem Tomzą. Wymieniona dwójka tasowała się na pozycji lidera przez większość zawodów i tym samym elektryzowała publiczność. Ostatecznie na mecie pierwszy zjawił się Mariusz Tomza.

Po podliczeniu punktów za każdą z klasyfikacji okazało się, że całą rundę wygrał również Mariusz, zostawiając za sobą Michała Grzyba oraz Dawida Grzebinogę. Wspomniany dotychczasowy lider, Michał Kuś ukończył dzień na piątej lokacie co sprawiło, że w klasyfikacji generalnej stracił pierwsze miejsce i traci teraz do liderującego Michała Grzyba 3 punkty. Jako że nie jest to duża strata, szykuje nam się pasjonująca walka również w kolejnych rundach pucharu.Trzecie miejsce zajmuje Dawid Grzebinoga.

Jak zwykle z naszej redakcji najlepszą pozycję wywalczył Igor Szmidt. Jednak członek [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] nie może zaliczyć tej rundy do udanych. Rywalizację zakończył na 18 pozycji i już zapowiedział walkę i poprawę w przyszłym miesiącu.

Następne zawody na torze w Tychach zaplanowane są na 5 czerwca, natomiast już w najbliższy wtorek 22 maja odbędzie się kolejna runda w Krakowie. Więcej informacji na temat zawodów i działalności toru można znaleźć na jego oficjalnej stronie - WRT-Karting.pl.