McLaren nie śpieszy się z przedłużeniem kontraktu z Hamiltonem

Neale wątpi, że słaba forma zespołu w ostatnich wyścigach odbije się na planach Lewisa.
07.06.1214:51
Nataniel Piórkowski
1519wyświetlenia

McLaren nie będzie śpieszył się z wyjaśnieniem przyszłości kariery Lewisa Hamiltona, którego umowa z zespołem wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu.

Brytyjczyk jest związany z angielską stajnią od 1998 roku, jednak ostatnimi czasy jego nazwisko pojawia się podobno w kręgu zainteresowań Red Bulla, Ferrari czy nawet Mercedesa. Dyrektor zarządzający zespołu przyznał, że pragnie by Hamilton dalej bronił barw McLarena jednak podkreślił, że sprawa ta nie ma obecnie statusu priorytetowej.

Dość oczywiste jest to, że chcielibyśmy kontynuować z nim współpracę. Mamy dużo czasu, możemy podjąć decyzję w dalszej części roku. Nie chciałbym, aby taki profesjonalista jak Lewis przekładał formę zespołu z ostatnich dwóch wyścigów na długą przyszłość. Sądzę że należy patrzeć na osiągi ekipy w perspektywie długoterminowej i pod tym względem stoimy na bardzo wysokim poziomie.

Nie chcę przez to odchodzić od tematu dalszej pracy nad wyeliminowaniem błędów i kolejnymi poprawkami. Za nami sześć wyścigów i sześciu różnych zwycięzców. Na tę chwilę nikt nie prezentuje jeszcze żadnej spójności. Zajmujemy drugą pozycję w mistrzostwach konstruktorów, a naszym zamiarem jest, by obaj kierowcy czuli się w swych samochodach komfortowo i regularnie zdobywali punkty. Nie udało się nam tego osiągnąć w ostatnich wyścigach, ale jestem pewien, że w przyszłości będzie już zupełnie inaczej - powiedział Jonathan Neale podczas tradycyjnej telekonferencji z mediami.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

1
yaper
09.06.2012 01:07
Hamilton i McLaren to jedność - nie wyobrażam sobie Lewisa nigdzie indzej. Jeśli by do tego doszło to byłby news dekady :)