marcosss, Ty popatrz, co piszesz i przemysl to. W ogole na jakiej podstawie wyzywasz Ferrari od 'szmat'? Co oni Ci zlego zrobili?
marcosss
19.11.2012 03:40
jakkolwiek nie popatrzeć na obrzucanie się, kto bardziej kogo wspiera, to jednak błoto "z ferrari" jest znacznie bardziej śmierdzące, a w dodatku nieprzeciętnie żałosne!
zgf1
19.11.2012 01:55
@Kamikadze2000
"To niech otwarcie RB przyzna, ze Webber jest tylko od testowania i pomagania...." - w Twoim stylu
Slyszysz siebie co Ty mowisz?
Czlowieku, nie chce mi sie z Toba gadac...
Przemysław
19.11.2012 10:33
Ach ten alternator, czuję, że oni zrobią wszystko aby nie doszło do żadnej awarii co może paradoksalnie poskutkować zwiększeniem się ryzyka tejże. Myślę, że będzie niezłe show za tydzień w Brazylii, lepsze niż w 2008 i 2007 roku.
kabans
19.11.2012 10:07
[quote="marcosss"]...[/quote]To jak jesteś za sportem to idz przebiegnij 20km zamiast pieprz.... takie głupoty. Skoro jesteś za sportem, który prezentuje red bull to powiedz dlaczego weber zaczął jeździć sporo gorzej od vetela, skoro w pierwszej części sezonu prezentował się lepiej od niego?
Kamikadze2000
19.11.2012 09:40
@zgf1 - to niech otwarcie przyznają, że trzymają Massę tylko po to, aby testował części dla Alonso. ;)
BinLadenF1
19.11.2012 07:48
Przestańcie bluźnić na ferrari.. skoro mają bolid słabszy od Red Bulli i Mc a Ferdek ma szansę na tytuł to co złego w tym że chcą tą szansę wykorzystać jak najbardziej się da? F1 to sport zespołowy a chyba wielu z was o tym zapomniało...
Warto też zaznaczyć że tego typu kombinowania są legalne.
Felipe dał ciała w pierwszej połowie sezonu, przynajmniej teraz się może "zrehabilitować" w ten sposób, pomagając Fernando.
zgf1
19.11.2012 07:48
@marcosss
Zalosne jest to co piszesz, przynajmniej Ferrari gra w otwarte karty, a nie tak jak RedBull... Hipokryzja na kazdym kroku ale skoro ich fani tak lubia byc oklamywani prosto w twarz i miec poczucie, ze niby wszystko jest ok...
marcosss
19.11.2012 06:48
"Felipe był fantastyczny przez cały weekend" - szczególnie tuż przed startem :)))))
Teraz już nie mam wątpliwości - żałosny hiszpan.
Ale co tu dużo mówić, tacy znafcy jak przewodniczący żałośniackiego kolektywu w studiu polsatowym, dostają orgazmu na takie wieści.
Pozostaje mieć nadzieję, że w Brazyli zwycięży sport, nie włsko-hiszpańskie cwaniactwo.
Pozdrawiam
DonGemolo
19.11.2012 01:51
[quote]Pięć okrążeń przed końcem ułamał się kawałek mojego fotela. Bałem się, że będę musiał zjechać do boksów, jednak przystosowałem się do nowej pozycji i dojechałem do mety. Teraz czekamy na Brazylię.
[/quote]
Kończyć już tę przygodę z f1.
MPOWER
18.11.2012 11:50
Cytat z innego tłumaczenia:
Lewis :[quote]Co zrobiło różnicę? Ja chciałem tego bardziej. Wygrałem ostatnie GP USA w 2007, wiec ponownie zwycięstwo przed tak niesamowitą publicznością było fenomenalne. [/quote]
A reszta nie chciała :)? Alonso nie chciał dorwać Vettela a Vettel nie chciał w tym wyścigu tytułu? :)
Wypowiedź Lewisa.....Jezusiieeeeeeee !
Mam nadzieję, że w Mercedesie jego wypowiedzi da się w końcu czytać, bo ten PR McL już jest nie do zniesienia....
Yurek
18.11.2012 11:45
[quote]Nie poddaliśmy się w walce o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów[/quote]
Byłoby miło, ale to jest tak realne, jak śnieg w maju (w sumie kilka lat temu był więc czemu nie).
KOMENTARZE