GP Stanów Zjednoczonych: Brak akcji po kolizji Kovalainena z Glockiem

Sędziowie uznali, iż był to incydent wyścigowy
19.11.1209:15
Władek Kowalski
1493wyświetlenia

Po Grand Prix Stanów Zjednoczonych sędziowie postanowili nie podejmować kroków dotyczących incydentu, do którego doszło w trakcie wyścigu pomiędzy Heikki Kovalainenem i Timo Glockiem. Fiński kierowca Caterhama walcząc o 18 miejsce wyprzedził rywala z zespołu Marussia, powodując kontakt bolidów w zakręcie nr 15 pod koniec imprezy.

Po wyścigu sędziowie uznali sprawę za incydent wyścigowy i zaniechali dalszych działań. Kovalainen pozostał na 18 miejscu, a Glock na 19.

Pod koniec wyścigu udało mi się wyprzedzić Heikkiego w zakręcie 12, ale w zakręcie 15 odzyskał pozycję, nieco wypychając mnie z toru - powiedział Glock.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
ouninpohja
19.11.2012 02:26
Bezsprzecznie najważniejszy news tego GP!
ROOK
19.11.2012 11:35
No, Button też atakował z wypchaniem na zakręcie i w ogóle na pierwszych okrążeniach sporo się działo…