McLaren nie jest pewny niezawodności nowego auta

Szef ekipy przyznał, że tegoroczny samochód jest pewnym ryzykiem
12.03.1313:03
Paweł Zając
2385wyświetlenia

McLaren przyznał, że nie może być pewnym niezawodności swojego bolidu, jednak nie ogranicza przez to prac nad szybkością nowego samochodu.

Stajnia z Woking znacząco zmieniła auto przed tym sezonem, gdyż ma nadzieję, że pojawią się dzięki temu lepsze możliwości rozwoju, nawet jeśli miałoby to wpłynąć na tempo podczas pierwszej fazy mistrzostw.

W już w zeszłym roku stracił dwa zwycięstwa przez awarie, a teraz Martin Whitmarsh przyznał, że tak duże zmiany w samochodzie nieuchronnie zwiększają obawy o niezawodność. Z nowym samochodem nigdy nie można być niczego pewnym, bo nawet kiedy jest niezawodny to zawsze chcesz zwiększyć szybkość, zmniejszyć wagę, poprawić docisk, czy poprawić go jakkolwiek inaczej. Zmieniliśmy koncepcje bolidu, gdyż chcieliśmy się upewnić, że będziemy mieli odpowiednie możliwości rozwoju w trakcie trwania całego sezonu. To sprawia, że utrzymanie niezawodności na takim poziomie jakbyśmy chcieli, po przejechaniu zaledwie pięciu tysięcy kilometrów, jest wyzwaniem.

Brytyjczyk dodał, że McLaren pracował w zeszłym roku nad konkretnymi problemami technicznymi, jednak nie chciał nadmiernie skupiać się na niezawodności. Ciężko pracowaliśmy wraz z Mercedesem nad problemami, które się pojawiły. Myślę więc, że jesteśmy czujni, jednak nie możemy popadać w obsesję zatrzymując rozwój samochodu z powodu niezawodności.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
THC-303
13.03.2013 07:52
Aż 8 komentarzy przed marudzeniem Angulo. Chłopie, musiałeś być bardzo zajęty.
IceMan11
12.03.2013 10:16
@SilverX Podczas treningów też to czytam. Poczekajcie do Q, poczekajcie do Race, poczekajcie do Europy, poczekajcie do Brazylii...
SilverX
12.03.2013 10:15
Te wszystkie wyliczanki są nic nie warte. Ludzie dajcie sobie siana do soboty...
IceMan11
12.03.2013 10:14
A nie wyciągali czasem z dna Titanica?
R90
12.03.2013 10:08
Haha, +1 :P
SirKamil
12.03.2013 10:01
Mercedes podobno miał 300 kg w baku a podczas najszybszego okrążenia ciągnął kotwice z Knock Nevis. Ludzie gadają.
IceMan11
12.03.2013 08:57
@reamoon Minimalna waga to 60kg. To nie oznacza, że 1:22.5 zrobili z paliwem ważącym 60kg prawda? Wiemy tylko tyle, że od tego czasu możemy spokojnie odjąć 1.8-2.4s, a wiedząc, że w F1 nie da się od tak odrobić 1s straty z poprzedniego roku zgaduję, że RBR mógł spokojnie zejść poniżej 1:20. A skąd wiesz, że Alonso miał na pokładzie 30kg? Bo pisząc to, tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu, że RBR naprawdę były zatankowane pod korek podczas testów.
Angulo
12.03.2013 08:19
Jak nawet w zespole twierdzą, że będą problemy z niezawodnością to w praktyce będzie tragedia...
reamoon
12.03.2013 08:17
Zresztą niepotrzebnie się zaniepokoiłem. :) Najlepszy czas Red Bulla w Barcelonie to 1.22,2. Nawet odejmując od tego te 2 sekundy, wychodzi czas słabszy od Mercedesa. I nawet nie ma porównania z 1.20,4 Alonso, który zrobił to z 30 kg paliwa.
IceMan11
12.03.2013 07:48
@reamoon Ponoć. Jakby to była czysta prawda to bym tego słowa nie użył prawda? Ci ze sky sports tak twierdzą :)
reamoon
12.03.2013 07:46
[quote="IceMan11"]Ponoć RBR podczas wszystkich testów nie miał mniej paliwa niż 60kg. W Barcelonie każde 10kg to strata 0.3-0.4s.[/quote] Ponoć...? Skąd taka informacja?
Aeromis
12.03.2013 07:42
@Dante Jeśli Lewisa wsadzą do "bolidu po MSC" to bezawaryjnie też nie będzie ;-)
Kamikadze2000
12.03.2013 05:01
Jedyna rzecz, która może im odebrać tytuł mistrzowski. ;)
IceMan11
12.03.2013 03:33
Będą szybcy. Ich czasy na oponach pośrednich robiły wrażenie. Dobra, nie wiemy ile kto miał w baku, ale to oni mieli najlepsze czasy właśnie na białych oponach. BTW. Ponoć RBR podczas wszystkich testów nie miał mniej paliwa niż 60kg. W Barcelonie każde 10kg to strata 0.3-0.4s.
Dante
12.03.2013 03:30
To w tym roku na który bolid przypadnie niechlubna odpowiedzialność za wyrobienie normy awarii na sezon? Hamilton aż do innego zespołu uciekł byleby nie mieć z tym nic wspólnego, choć sądząc po testach - wcale kłopotów "natury technicznej" się nie ustrzegł. :)