Vettel wygrywa ekscytujące Grand Prix Bahrajnu
Opis przebiegu wyścigu na torze Sakhir
21.04.1316:33
7382wyświetlenia
Sebastian Vettel wygrał emocjonujące Grand Prix Bahrajnu, w którym podium mieliśmy takie samo jak rok temu, gdyż drugi był Kimi Raikkonen przed Romainem Grosjeanem.
Tegoroczny wyścig na torze Sakhir był niespodziewanie emocjonujący. Kierowcy walczyli o każdy metr, zwłaszcza w środku stawki i wielokrotnie zamieniali się pozycjami. Mercedes nie powtórzył formy z kwalifikacji, a problemy techniczne sprawiły, że Ferrari musiało walczyć o jakiekolwiek punkty, zamiast o wygraną.
Ostro już na początku
Sebastian Vettel nie najlepiej wystartował i stracił pozycję na rzecz Alonso, jednak udało mu się odzyskać ją w piatym zakręcie. Dobrze ruszył też di Resta, który przeskoczył na czwarte miejsce. Rosberg utrzymał się na prowadzeniu, jednak już od trzeciego okrążenia było widać, że będzie to trudny wyścig dla Niemca. Najpierw Vettel poradził sobie z kierowcą Mercedesa, a kilka chwil później Alonso zaczął na niego naciskać i przedarł się na drugie miejsce w drugiej próbie ataku. Łatwo też nie było Hamiltonowi, który podczas startu spadł na 11 miejsce i utknął w środku stawki.
W międzyczasie Raikkonen stracił pozycję na rzecz obu McLarenów i spadł na dziewiąte miejsce. Szóste okrążenie to kolejne straty Robserga - tym razem na rzecz di Resty. Podobnego ruchu próbował Massa, a Szkot chciał dobierać się do Alonso, jednak do ewentualnego ataku nie doszło - w bolidzie Ferrari zaciął się DRS. Hiszpan zjechał do boksu, założył twarde opony, jednak podczas kolejnego okrążenia system znów się zaciął i jeszcze raz zobaczyliśmy Alonso w boksie.
Pierwsze zjazdy po nowe opony zaczęły się na dziewiątym okrążeniu, kiedy przerwę zrobili sobie Webber i Grosjean. W tym samym czasie także Massa poradził sobie z Robsergiem. Niemiec zjechał na kolejnym kółku wraz Buttonem, a na jeszcze następnym pit stop odbyli Vettel, Massa (mimo startu na twardych oponach), Perez i Hamilton. Rosberg po wyjeździe dalej miał problemy i musiał ostro bronić się przed Buttonem. Piętnaste kółko to pit stop di Resty, a na siedemnastym zjechał Raikkonen, który w międzyczasie został wyprzedzony przez Vettela.
Walka o każdy centymetr
Przez opóźniony zjazd Kimi mocno tracił, jednak wyjazd na jedenastym miejscu i perspektywa jeszcze tylko jednego zjazdu pozwalała mu z optymizmem myśleć o wyniku. Przed Finem znaleźli się Vettel, Webber, Rosberg, Button, Massa, Grosjean, Perez, di Resta, Hamilton i Hulkenberg. Ferrari zdecydowanie nie miało zaliczyć dobrego wyścigu i problemy dosięgnęły też Massę - problemy z prawą tylną oponą zmusiły go do ponownego zjazdu. Rosberg nie cieszył się długo z trzeciego miejsca, gdyż na dwudziestym okrążeniu w drugim zakręcie wyprzedził go Button, a w czwartym Grosjean. Niemiec kółko później po raz kolejny zjechał po opony (razem z Perezem). 21 okrążenie to zjazdy Webbera i Buttona, wyprzedzanie Raikkonena na Hamiltonie, a także Peraza na Rosbergu.
Od tego momenty zaczęła się naprawdę ostra walka pomiędzy obydwoma McLarenami i Rosbergiem. Niemiec skontrował na dwudziestym trzecim okrążeniu Meksykanina, w międzyczasie Hamilton zjechał, a okrążenie później obydwa McLareny wyprzedziły Mercedesa w pierwszym zakręcie. Dwa kółka później zjechał Alonso, który starał się ratować chociaż pojedyńcze punkty, a na następnym okrążeniu Vettel, który wrócił na tor jako lider i było już wiadomo, że tylko problemy mogą odebrać mu zwycięstwo.
McLareny dalej szarżowały i poradziły sobie z Hulkenbergiem w walce o szóste miejsce. Di Resta na 27 kółku wyprzedził Grosjeana i wskoczył na drugie miejsce, a Button znalazł się przed Perezem w pierwszym zakręcie. Po trzech okrążeniach, w czasie których pit stopy wykonali Grosjean i Massa, Perez próbował atakować swojego partnera zespołowego w pierwszym zakręcie, jednak ten się obronił. W czwartym wirażu Meksykanin jeszcze raz próbował szczęścia, jednak doszło do kontaktu pomiędzy nim i Buttonem. To go nie zraziło i dwa okrążenia później znów zaatakował w tym samym miejscu, ale Brytyjczyk ostro wywiózł go na wyjściu. Bratobójczą walkę McLarena wykorzystał Grosjean, który najpierw wyprzedził Rsoberga, a kółko później Peraz w czwartym zakręcie.
Dwa pit stopy dają podium
Przynajmniej tak było w przypadku Raikkonena, który na 34 okrążeniu wyprzedził korzystającego z tej samej strategi di Restę. Za ich plecami znajdowali się Webber, Button, Grosjean, Perez, Hamilton, Rosberg i Alonso. Grosjean dalej trzymał tempo i wyprzedził Buttona. Raikkonen swój ostatni pit stop wykonał na 35 okrążeniu - trochę szybciej niż planowano. Wtedy też zaczęły się trzecie jazdy pozostałych zawodników. Najpierw Button i Rosberg, później drugi zjazd di Resty (a w międzyczasie Hamilton wyprzedza Pereza i wskakuje na piąte miejsce) i Massy po kolejnych problemach z prawą tylną oponą.
Raikkonen w tym czasie wykorzystuje lepsze opony i najpierw wyprzedza Pereza w pierwszym zakręcie, a później Hamiltona w ostatnim. W boksach melduje się właśnie Brytyjczyk i Webber, a kółko później, Alonso i Perez. Na 42 okrążeniu opony zmieniają Vettel (znów wraca na pierwszym miejscu) i Grosjean, który na wyjeździe ostro blokuje Buttona, ale utrzymuje piąte miejsce. Francuz dwa kółka później poradzi sobie jeszcze z Webberem i będzie czwarty. W tym czasie Vettel jest osiem sekund przed Raikkonenem i obydwaj bez problemów kontrolują sytuację aż do mety.
Z tyłu znowu rozkręca się walka Rosberg wyprzedza Buttona i wskakuje na szóste miejsca, jednak zaraz potem zjeżdża do boksów. Brytyjczyk ma problemy z oponami i po utracie pozycji na rzecz Hamiltona, Pereza i Alonso zjeżdża do boksów. Cała trójka walczy między sobą - Alonso wyprzedził Pereza - ale także zbliża się do Webbera. Hamilton zaczyna naciskać na Australijczyka na 49 okrążeniu i wyprzedza go dwa okrążenia później w czwartym zakręcie. Co ciekawe, dwa kółka później Webber kontruje w pierwszym zakręcie, a w międzyczasie Grosjean wyprzedza di Reste i wskakuje na podium.
Perez dostanie informacje, że ma atakować i wyprzedzić Webbera, co prowadza w czyn na 4 okrążenia przed metą, kiedy atakuje Alonso w czwartym zakręcie i ostro wypycha go na pobocze na wyścigu. Podobnie jest pomiędzy Webberem i Hamiltonem, który prześlizguje się na piąte miejsce na pierwszym zakręcie ostatniego okrążenia. Wybitego z rytmu kierowce Red Bulla atakuje też Perez w piątym zakręcie. Ostatecznie Webber był siódmy przed Alonso, Rosbergiem i Buttonem.
Tegoroczne GP Bahrajnu zapewniło nam nadzwyczajną dawkę emocji. Różnorodna strategia sprawia, że kierowcy walczyli o każdy centymetr toru, a losy pozycji ważyły się aż do flagi w szachownice. Z jednej strony znów ważna była strategia, która perfekcyjnie zagrała Kimiemu Raikkonenowi, a z drugiej czyste tempo, które wykorzystał Vettel i kierowcy walczący w środku stawki. Jak będzie w Barcelonie, na torze którzy wszyscy znają? Tego dowiecie się za 3 tygodnie na małach [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Bahrajnu
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 7,3 m/s
Wilgotność powietrza: 52%
Sucho
KOMENTARZE