Vergne ukarany za kraksę z Gutierrezem

Sędziowie doliczyli 20 sekund do rezultatu Francuza
18.11.1301:29
Paweł Zając
2219wyświetlenia

Jean-Eric Vergne został uznany winnym kolizji z Estebanem Gutierrezem podczas ostatniego okrążenia Grand Prix Stanów Zjednoczonych.

Sędziowie nałożyli na niego karę 20 sekund doliczenia do czasu wyścigu, co jest ekwiwalentem kary przejazdu przez aleję serwisową. To sprawiło, że kierowca Toro Rosso spadł z dwunastego miejsca na szesnaste.

Do wypadku doszło, gdy Meksykanin próbował wyprzedzić Francuza w trzynastym zakręcie. Wydawało się, że manewr zakończy się powodzeniem, jednak już na wyścigu doszło do kontaktu pomiędzy zawodnikami. Sędziowie, którym podczas tego wyścigu pomagał Nigel Mansell uznali, że to Vergne jest odpowiedzialny za zdarzenie, pomimo tego, że sam zainteresowany twierdzi, iż to Gutierrez w niego uderzył.

KOMENTARZE

5
TAFiT
18.11.2013 11:17
@jpslotus72 Mogę powiedzieć, że mam podobne spostrzeżenia. :)
jpslotus72
18.11.2013 10:34
Nie widziałem powtórek - poza tą jedną w bezpośredniej relacji - ale wyglądało to rzeczywiście na winę Vergne'a. Przydałoby się jeszcze odjęcie 20 sek. od czasu Meksykanina... :) Szkoda Gutierreza, bo naprawdę się starał - mimo różnicy dzielącej go od (bardziej doświadczonego i utalentowanego) Hulkenberga, Meksykanin naprawdę ambitnie walczył. Kara dla Francuza jest dla niego marnym pocieszeniem... Przy okazji, bardziej ogólnie: w przypadku Gutierreza decydujący byłby drugi rok startów - ale problem w tym, że najpierw musiałby dostać tę szansę, zanim mógłby udowodnić, że na nią zasłużył (lub nie). W debiutanckim sezonie nie zaliczył jakichś fajerwerków - na początku jeździł asekuracyjnie, starając się przede wszystkim nie nabroić i dojechać do mety. Ale z czasem jeździł coraz pewniej i coraz śmielej podejmował walkę. To taki progres, który trudno dostrzec między dwoma kolejnymi Grand Prix, ale widać go w dłuższej perspektywie. Przynajmniej ja go dostrzegam.
Kamikadze2000
18.11.2013 09:42
@Menuna - niebezpieczne to byłoby w Monte Carlo - w Austin mamy dwa pasy. Jankesi muszą mieć wszystko większe... ;)
rno2
18.11.2013 09:14
Kara, która i tak nic nie zmienia... Powinni ujednolicić przepisy i np. jeśli kierowca popełni wykroczenie w trakcie wyścigu, ale kończy wyścig poza punktami, to powinien dostać karę +5/10 miejsc na starcie kolejnego wyścigu lub przejazd przez aleję serwisową w przeciągu 3 pierwszych okrążeń wyścigu.
Menuna
18.11.2013 06:55
To jeszcze kara dla Vettela za niebezpieczne wypuszczenie ze stanowiska po zmianie opon i uznam, że Sędziowie, pierwszy raz w tym sezonie, sprawiedliwie i sprawnie prowadzili wyścig. Ale na co ja liczę, naiwny! :D