Renault pewne rozwiązania problemów przed Bahrajnem
Firma nadal chce choć częściowo rozwiązać problemy w Jerez i pojeździć trochę ostatniego dnia
30.01.1423:40
2855wyświetlenia
Renault twierdzi, że problemy z ich jednostkami napędowymi uda się naprawić, jednak dopiero przed testami w Bahrajnie.
Francuski producent w kiepskim stylu rozpoczął przygotowania do sezonu 2014, przez co ekipy korzystające z jego silników przejechały w trakcie trzech dni testów zaledwie 81 okrążeń, podczas gdy McLaren tylko dzisiaj pokonał 92 kółka.
Najtrudniejsze były pierwsze dwa dni, jednak wymiana części pozwoliła wyeliminować problemy z magazynowaniem energii i dziś sytuacja uległa niewielkiej poprawie. Według doniesień z Jerez problemem jest też mapowanie silnika i kontrola doładowania, jednak Renault ma pracować dziś w nocy nad nowym oprogramowaniem, które ma pozwolić zespołom na więcej jazdy ostatniego dnia.
Jesteśmy pewni, że poradzimy sobie z obecnymi problemami- powiedział Rob Whitem, szef działu silników Renault Sport F1, w rozmowie z magazynem Autosport.
Nie mamy jednej rzeczy, która powoduje problemy. Zrobiliśmy jednak znaczące postępy i oczekujemy, że ta wiedza oraz praca wykonana dziś w nocy na hamowni pozwoli nam jutro pojeździć. Możliwe, że będzie to wyglądać jak to, czego spodziewano się pierwszego dnia, jednak jeśli uda nam się to zrobić, to nie powinniśmy być aż tak bardzo zmartwieni.
Problemy Red Bulla podobno mają jednak inne podłoże i głównym kłopotem mistrzów świata jest zbyt wysoka temperatura związana ze zbyt ciasnym upakowaniem samochodu. Renault wierzy jednak, że przed kolejnymi testami jest dość czasu, aby zarówno oni, jak i Red Bull, zdążyli rozwiązać ten problemy.
Głównym celem jest jak najlepsze wykorzystanie dostępnego czasu i przygotowanie się do Bahrajnu. Plan na pierwsze testy nie został zrealizowany, więc przed kolejnymi trzeba będzie zrobić większy krok. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby pracować z zespołami nad rozwiązaniem problemu.
KOMENTARZE