Rosberg: Nowy typ ścigania się jest dobry dla F1

Valtteri Bottas również jest zadowolony z nowych regulacji technicznych
26.03.1412:06
Łukasz Godula
1705wyświetlenia

Nico Rosberg uważa, że nowy styl ścigania w Formule 1 jest dobry dla tego sportu.

Pomimo faktu, że część fanów narzeka, iż regulacje wymagające oszczędzanie paliwa ograbiły sport z części spektaklu, Rosberg uważa, że tegoroczne zasady dodały wiele emocji. Niemiec twierdzi, iż wyzwanie polegające na wyciągnięciu maksymalnych osiągów z bolidu, tak samo jak brak docisku oznaczają, że obecny sezon jest znacznie bardziej ekscytujący.

To jest dobre dla F1 - powiedział zwycięzca GP Australii. Zasady wszystko przetasowały, co jest świetne. Ten sport potrzebował tego. Regulacje są również na czasie. Wszystko polega na wydajności energetycznej, co jest odpowiednim kierunkiem w dzisiejszym świecie.

Jeśli chodzi o jazdę, również jest fajnie. Jest wolniej niż rok temu, czego nie lubię, ale przyzwyczaiłem się do tego i już nie odczuwam, że jestem wolniejszy. To wszystko jest dobre. Bolidy są oczywiście bardzo skomplikowane, ponieważ wiele rzeczy dzieje się na raz i zajmie nieco czasu dostrojenie wszystkiego.

Poza tym Valtteri Bottas, który szarżował swoim Williamsem w czasie GP Australii powiedział, że nigdy wcześniej nie cieszył się tak ze ścigania.

To była zabawa, to było prawdziwe ściganie, nigdy się tak nie bawiłem podczas wyścigów - powiedział Fin. Jeśli chodzi o mnie to w ogóle nie oszczędzałem paliwa. Samochód bezpieczeństwa zawsze pomaga, ponieważ można wtedy zaoszczędzić nieco benzyny, a potem naciskać, dodatkowo opony wydają się bardziej stałe w osiągach w tym roku. To była dobra zabawa i mam nadzieję fajnie się to oglądało fanom.

KOMENTARZE

5
mkaczu
27.03.2014 10:24
[quote="Aeromis"]Daleko bliżej mi do narzekających niż ów zadowolonych jak Rosberg, Bottas czy Todt.[/quote] Specjalnie się zalogowałem, bo już nie mogę na to patrzeć. W wielu komentarzach (5 razy w tym roku wyłapałem) używasz słowa "ów". W porządku, jak musisz, to używaj go, ale odmieniaj je. Wolałbym takiego Aeromisa: [quote="trochę lepszy Aeromis"]Daleko bliżej mi do narzekających niż owych zadowolonych jak Rosberg, Bottas czy Todt.[/quote] [quote="całkiem niezły Aeromis"]Daleko bliżej mi do narzekających niż tych zadowolonych jak Rosberg, Bottas czy Todt.[/quote] Od dawna czytam Wasze (również Twoje) komentarze. Nie zawsze się z nimi zgadzam, często mam odmienne zdanie, ale na "ów" (bez odmiany) patrzeć nie mogę. Jeśli zaś chodzi o wybieranie tych obiektywnych, to ani Rosberg, ani Vettel, ani Aeromis obiektywni nie są.
jpslotus72
26.03.2014 01:14
Jak zwykle - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Rosberg wygrał pierwszy wyścig, więc nie ma powodu do narzekań. W innym tonie wypowiadał się kilka dni temu Grosjean, który narzekał i na to, że "nie może kierować się słuchem" przy zmianie biegów, ze względu na nowe brzmienie silników, bo byłby zawsze "o jeden bieg niżej, niż trzeba" (a na prostych słyszy szum powietrza wokół kasku), oraz ze nie można jeździć przez większość wyścigu na 90% jak przed rokiem, a czasem trzeba jechać tylko na 30%. No, ale jeśli się spojrzy na to, jak z kolei Francuz zakończył wyścig w Melbourne, no to wszystko jest jasne. :) Bottas nie miał powodów do narzekań w Australii (poza epizodem z przebitą oponą), więc też nie będzie lamentował. Rzecz jasna, upraszczam - ale coś w tym jest. Poza tym wiele zależy od indywidualnego stylu - zawsze jednym coś bardziej odpowiada, innym mniej. Trzeba by zapytać kogoś ze środka stawki - mielibyśmy wypośrodkowaną recenzję nowej F1... :)
dancom
26.03.2014 01:09
Rosbergowi i Hamiltonowi wystarczy startować z ostatniej linii, będą mieli dużo zabawy, a i tak dojadą na pierwszych miejscach. Dobrze się mówi, fajna jazda, wszystko super hiper, ale tak tylko mogą powiedzieć ci co mają silnik Merca...
paymey852
26.03.2014 12:48
@Aeromis Jeszcze trzeba pamiętać jak było zadane pytanie często przed pytaniem dziennikarz coś zasugeruje lub puści żarcik i mamy odpowiedz w różnym tonie. Tak na prawdę to mamy zupełnie inne opony więc kierowcy nie narzekają, mniejszy docisk ale za to więcej mocy w zakrętach więc z punku widzenia kierowcy faktycznie powinno być więcej frajdy/pracy za kierownica. Czasy są wolniejsze( jak na razie) bo bolidy są trudniejsze w prowadzeniu. Bolidy są szybkie tylko tak ciche że kibic tego nie czuje więc ciężko normalnemu śmiertelnikowi uwierzyć na słowo kierowcy że jest lepiej. Co do Bottasa to on był szybszy i wyprzedzał więc kto by się nie cieszył na jego miejscu :) Alonso stwierdził że podczas oszczędzania będzie tracił może około 0,5 s więc marudzenie że nie można cisnąć w tym roku podczas oszczędzania uważam za bezpodstawne.
Aeromis
26.03.2014 11:39
Ciężko jest wybrać tych, którzy w danym momencie dbając o swoje interesy mówią głosem pokrywającym się z obiektywnym spojrzeniem na sprawę. Daleko bliżej mi do narzekających niż ów zadowolonych jak Rosberg, Bottas czy Todt.