Pascal Wehrlein kierowcą rezerwowym Mercedesa

@LH44fan - ale ty ***sz... choć zdążyłem już to tego przywyknąć. Urodzenie to tzw. "prawo ziemi", jakbyś chłopcze nie wiedział... ;) Jest tak samo istotne, jak prawo krwi, czyli pokrewieństwo. ;) Nieobiektywność?? Cholera, nie znam bardziej nieobiektywnego usera od cb... ;)

[quote],,Całe życie pracowałem, by otrzymać możliwość poprowadzenia bolidu F1, zwłaszcza z Mercedesem” O tak, już w wieku 7 lat, kiedy jeszcze zespół Mercedesa nie istniał, już marzył, żeby przejechać się ich bolidem :-)[/quote] Cały życie pracował, żeby poprowadzić bolid F1, a tym bardziej Mercedesa, który jest obecnie najlepszy. O to chodzi. Nie drwij z gościa. [quote]Szkoda, że Wehrlein wybrał blaszaki...[/quote] Widzisz, nie każdy wybiera czerwone byczki :) [quote="Kamikadze2000"]urodził się w Sigmaringen, czyli na terenie Niemiec.[/quote] To w Ameryce tak jest, że jak urodzisz się na terenie USA to jesteś Amerykaninem, w Europie liczy się narodowość rodziców. Możesz urodzić się na Sri Lance, ale jak rodziciele będą Polakami to jesteś Polakiem. Widzę, że jesteś nieobiektywny nie tylko w sprawach F1. :)

@michael85 - urodził się w Sigmaringen, czyli na terenie Niemiec. Równie dobrze można wytknąć narodowość Hamiltonowi i Rosbergowi, bo pełnym Niemcem i Anglikiem też nie są... ;) Gorzej, jak ktoś jeździ po inną flagą np. Emil Bernstorff, który jest Duńczykiem. ;)

Może Mercedes załatwi mu kiedyś posadę w F1 tak jak to zrobili z Di Restą.

Bardziej Niemiec ze mnie niż z niego. Widać że jakiś import.

@Indy Przede wszystkim to był zawsze McLaren. Dostawcy silników, udziałowcy w zespole się zmieniali, ale jako zespół to był McLaren. Oczywiście pisząc o nieistnieniu Mercedesa w młodzieńczych latach Wehreilna, celowo pominąłem fakt istnienia zespołu Mercedes w latach 50 XX wieku, bo wiadomo, że autor wypowiedzi nie miał tego na myśli. A prawda jest taka, że gdyby Pascal został juniorem Red Bulla, to byśmy słyszeli, że marzył jeździć u nich od dziecka i w ogóle wychował się na puszkach Red Bulla :-) Oczywiście piszę to w formie żartu i życzę Pascalowi jak najlepiej, tylko trochę mi go szkoda, bo raczej sobie nie pojeździ ich bolidem...

Sądzę, że chodziło mu o to, że pracował całe życie na to aby poprowadzić bolid F1 zwłaszcza z górnej półki jakim jest teraz Mercedes.

@rno2 Tu się zgodzę ale zespół Mercedesa istniał a napisałeś że nie.

Dałem na końcu zdania uśmieszek jak coś... To tak jak z Hamiltonem - od zawsze chciał jeździć w McLarenie, a od dwóch lat okazuje się, że od dziecka chciał być kierowcą Mercedesa. Po prostu śmieszą mnie te PR-owe gadki :-)

@rno2 West McLaren Mercedes był przecież zespołem fabrycznym Mercedesa.

@rno2 - z pewnością nie chodziło mu dosłownie o ekipę fabryczną, a po prostu o Mercedesa jako markę zaangażowaną w F1. Np. póki Mercedes był w mariażu z McLarenem, to Niemcy traktowali go jako swój zespół ;)

@Witekb A wycofany już w 1955 ;)

@rno2 Zespoł zostal zalozony w 1954 r :)

Szkoda, że Wehrlein wybrał blaszaki... w karierze open-wheel pokazał, że jest zdolny. ;) Merhi się nawrócił, lecz Hiszpan bez sukcesów startował w DTM.

,,Całe życie pracowałem, by otrzymać możliwość poprowadzenia bolidu F1, zwłaszcza z Mercedesem” O tak, już w wieku 7 lat, kiedy jeszcze zespół Mercedesa nie istniał, już marzył, żeby przejechać się ich bolidem :-)