Sutil: Sytuacja z kierowcami płacącymi za starty wymknęła się spod kontroli

Niemiec jest również zdania, że niektóre ekipy mogłyby rozsądniej wydawać swoje pieniądze
21.12.1413:30
Mateusz Szymkiewicz
1568wyświetlenia

Adrian Sutil jest zdania, że sytuacja z kierowcami płacącymi za swoje starty wymknęła się spod kontroli.

Niemiec reprezentował w tym roku barwy Saubera, jednakże jeszcze przed Grand Prix Brazylii dowiedział się, iż nie utrzyma swojej posady. Szwajcarska ekipa podjęła decyzję o zakontraktowaniu na następne mistrzostwa cieszących się lukratywnym wsparciem sponsorów Marcusa Ericssona oraz Felipe Nasra, co było równoznaczne z wypadnięciem ze stawki F1 przez Sutila.

Zdaniem 31-latka, sytuacja z zawodnikami płacącymi za swoje starty wymknęła się spod kontroli, ze względu na fakt, że oferują zespołom kolosalne kwoty za roczny kontrakt. Sytuacja z kierowcami oferującymi budżet za sezon startów wymknęła się spod kontroli. To nie wygląda tak jak powinno. Dwadzieścia czy trzydzieści lat temu mogłeś sobie kupić kokpit w małym zespole. Teraz mniej czy bardziej jest to oczywiste. To coś co nigdy nie ulegnie zmianie w Formule 1, jednakże powinno to być lepiej zbalansowane. Pamiętam gdy w stawce było Minardi czy Arrows i dołączenie do nich mogło być opłacalne. Wtedy było kilku kierowców dysponujących wsparciem, jednakże nie powinno to być priorytetem. Taki stan rzeczy powinien powrócić i wtedy moglibyśmy nazywać tę dyscyplinę sportem. Teraz jest ciężko o takie określenie.

Obecnie głównie omawianą rzeczą jest lepszy podział zysków z praw telewizyjnych, aczkolwiek zdaniem Sutila, niektóre ekipy mogłyby polepszyć swoją sytuację, gdyby bardziej rozsądnie obchodzili się ze swoimi finansami. Po pierwsze uważam, że pewne zespoły mogłyby wykonać lepszą pracę, aby niektóre rzeczy był bardziej opłacalne. Jednak z drugiej strony może faktycznie jest coś nie tak z systemem. Nie znam szczegółów, ale są zespoły, które znajdują się w F1 i jest to dla nich opłacalne. To nie jest problem, mają sponsorów i są w stanie funkcjonować. Niektórzy ich nie posiadają i są w sporych tarapatach. Jestem tylko kierowcą, więc nie mam pojęcia dlaczego to nie jest zbalansowane. Mimo to taki stan rzeczy nie powinien mieć miejsca, ponieważ to wielki sport.

KOMENTARZE

2
rno2
22.12.2014 06:57
Faktycznie od jakiegoś czasu to jest chore. Pay driverzy byli w F1 od zawsze, ale pieniądze jakie wnosili do zespołów były umiarkowane - powiedzmy 2-3 miliony, które kierowca mógł uzbierać dzięki 2-3 sponsorom ze swojego kraju. Teraz, żeby jeździć w zespole z końca stawki trzeba wyłożyć na stół małą fortunę. 10 milionów euro już na nikim nie robi wrażenia...
macieiii
21.12.2014 08:27
być w Sauberze i liczyć na pozoostanie w ekipie to trzeba być Hulkenbergiem