Hulkenberg: W WEC nie trzeba tyle myśleć o oponach
Niemiec twierdzi również, że w LMP1 są lepsze gumy niż w F1
07.05.1521:45
1143wyświetlenia
Nico Hulkenberg stwierdził, że nie miałby nic przeciwko, gdyby Pirelli zmodyfikowało opony i pozwoliło kierowcom cisnąć przez cały wyścig. Podczas spotkania z dziennikarzami w Barcelonie zawodnik Force India został poproszony o komentarz na temat opon używanych w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Niemiec stwierdził, że gumy, które zakłada się w autach klasy LMP1 zapewniają bardziej stałe osiągi i nie trzeba o nich tyle myśleć, co w Formule 1.
Spa jest dość wymagające dla ogumienia, więc nie można o nich całkiem zapominać- powiedział Nico Hulkenberg.
Nie mniej kierowcy martwią się o nie znacznie mniej, a same opony są bardziej stałe w osiągach. Dodatkowo jest system kontroli trakcji, który włącza się, gdy kierowca przesadzi z gazem, więc sytuacja w WEC jest lepsza.
Nico zapytany o to, czy modyfikacja opon pod katem żywotności powinna być warunkiem kolejnego kontraktu z Pirelli dodał:
Nie miał bym nic przeciwko temu. Zawsze lepiej jest jechać na limicie przez cały dystans wyścigu i nie przejmować się oponami. Myślę, że kierowcy ucieszyliby się z takiego kroku.
Hulkenberg zdradził także, iż jego obecne obowiązki wykluczają dodatkowe starty w WEC, więc Le Mans będzie dla niego ostatnim wyścigiem LMP1 w tym sezonie.
Mój kalendarz już teraz jest całkiem obszerny i zdecydowanie nie mogę narzekać na nudę. Myślę, że jak na razie nie ma opcji na więcej wyścigów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
KOMENTARZE