Horner zachwycony dotychczasowymi występami Sainza oraz Verstappena

Brytyjczyk przyznał, że kierowcy Toro Rosso są jak na razie jasnymi punktami tegorocznych zmagań
04.08.1517:42
Mateusz Szymkiewicz
1313wyświetlenia

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner, przyznał, że jest zachwycony dotychczasowymi występami Carlosa Sainza Jr oraz Maxa Verstappena.

Obaj kierowcy debiutują w tym roku w Formule 1 w barwach ekipy Toro Rosso i Sainz jak na razie może popisać się czterokrotną zdobyczą punktową w sześciu pierwszych wyścigach sezonu, natomiast Verstappen ukończył ostatnie Grand Prix Węgier na wysokim czwartym miejscu. Teraz jak przyznał szef głównej ekipy Red Bulla, obaj zawodnicy są do tej pory najjaśniejszymi punktami sezonu.

Obaj popisują się w tym roku świetną jazdą - powiedział Christian Horner. Do tej pory są oni najjaśniejszymi punktami sezonu, co tylko pokazuje, że dawanie szansy młodym talentom odpłaca się. Nasz program w ostatnich latach wyłonił wielu zdolnych kierowców i nie brakuje nam ich w obu ekipach.

Brytyjczyk odniósł się również do kierowców Red Bulla, którzy po ciężkim początku sezonu zanotowali na Hungaroringu podwójny finisz na podium. Oni muszą kontynuować swoją pracę w ten sam sposób, czyli naciskać na siebie nawzajem. Wydarzenia z Monako były bezprecedensowe, gdy Kwiat postanowił oddać swoją pozycję Ricciardo, by ten mógł powalczyć o podium. To zrozumiałe, iż Daniel później zrezygnował z tego miejsca, gdy było już jasne, że nie ma szans na finisz w pierwszej trójce. To tylko demonstruje, że obaj kierowcy w pełni pracują dla zespołu. Obaj rozwijali się w ramach naszego programu i znają się doskonale. Pomiędzy naszymi zespołami jest niewielka różnica, aczkolwiek towarzyszy temu spora dynamika.

KOMENTARZE

4
marios76
06.08.2015 05:47
Butelka mleka ;)
Europejczyk
05.08.2015 04:12
a gdyby ktoś inny z podium go poczęstował ? Rozpijanie nieletnich ? :D :D
Masio
04.08.2015 07:14
@Sar trek Raczej nie. W Motocyklowych MŚ nie dają szampana nieletnim.
Sar trek
04.08.2015 05:14
Taka myśl mnie naszła. Czy gdyby Max Verstappen ukończył wyścig w pierwszej trójce, to dostałby szampana na podium?