Mallya: Umowa z Aston Martinem będzie długoterminowa

Szef Force India wykluczył jednak możliwość zmiany nazwy jednostki napędowej Mercedesa
11.11.1512:53
Mateusz Szymkiewicz
1350wyświetlenia


Szef Force India - Vijay Mallya, ujawnił, że umowa z Aston Martinem będzie długoterminowa.

Brytyjski producent samochodów sportowych zamierza przywrócić swoje zaangażowanie w Formułę 1, negocjując z ekipą Force India możliwość zakupu jej udziałów oraz zmianę nazwy. Jak ujawnił szef ekipy oraz jej większościowy udziałowiec - Vijay Mallya, pomimo tego, że jest bliski zawarcia umowy z Aston Martinem, póki co nic nie zostało podpisane.

Dyskusje nadal się toczą. Podjęcie decyzji wymaga czasu, nie może ona zostać podjęta pochopnie. Oni nie mogą zaangażować się w ten sport na chwilę. Tego typu umowy wymagają długoterminowej współpracy. Z tego powodu nadal ze sobą negocjujemy i dyskutujemy. Kiedy to wszystko zostanie sfinalizowane, zorganizujemy naprawdę duże wydarzenie, podczas którego dojdzie do potwierdzenia. Aston Martin to wielka marka. Możliwość współpracy z nimi jest naprawdę czymś wspaniałym - powiedział 59-latek.

Według różnych spekulacji, Aston Martin nie zamierza inwestować dużych pieniędzy w swój zespół Formuły 1, ze względu na niewielkie wpływy ze sprzedaży samochodów drogowych w porównaniu do innych producentów. Mimo to Mallya uważa, iż nazwa powinna przyciągnąć do ekipy duże grono sponsorów. To nie jest kwestia tego ile Aston zamierza wnieść lub wydać. Ta marka ma taką wartość, że wielu sponsorów postanowi do nas dołączyć. Więc również z tej perspektywy ta umowa będzie interesująca.

Hindus dodał także, iż brytyjskiemu producentowi zależy na pojawieniu się w nazwie zespołu, tak jak jest to w przypadku Infiniti i Red Bulla. Patrząc z tej perspektywy, to jaki oni mieliby interes w wejściu do F1? Mimo to jeszcze do tego nie doszliśmy. Wszystko jest możliwe. Musimy to przedyskutować, ponieważ do tej pory nie wchodziliśmy w takie detale. Oczywiście, każdy kto przychodzi musi potraktować finanse jako priorytet. Pod tym względem trzeba osiągnąć porozumienie z udziałowcami i akcjonariuszami, a dopiero potem ustalać szczegóły.

Mallya wykluczył również możliwość zmiany nazwy jednostki napędowej Mercedesa, choć ujawnił, iż istnieje szansa na dołączenie marki Johnny Walker w roli sponsora ekipy. Nie sądzę, by istniała jakakolwiek szansa na to [zmianę nazwy silnika]. Byłbym zszokowany, gdyby Mercedes wyraził zgodę na zmianę nazwy własnej jednostki. Tak czy inaczej nie zamierzamy o to pytać. Poza tym jestem w dobrych relacjach z firmą Diageo. Nasze bolidy ścigają się z ich logami Smirnoffa, więc jest szansa na rozszerzenie sponsoringu o markę Johnny Walker. W tym momencie odbywają się na ten temat rozmowy. Myślę, że jeżeli wszystkie dyskusje potoczą się pomyślnie, to cała sprawa będzie miała wizerunek marki premium.

KOMENTARZE

1
Aeromis
11.11.2015 08:16
Z całego serca trzymam za nich kciuki i pragnę aby nic co do tej pory osiągnęli nie zostało rozmienione na drobne. Są z nami od ośmiu lat, osiągają za każdym razem niemal wszystko co jest możliwe przy ich budżecie. Chyba to powie każdemu wszystko statystyki - click. W obecnym sezonie na pewno zostaną na p5. Bez wątpienia brakuje im "fuksa" tego którego ma choćby ich kierowca Perez, a bez wątpienia nie ma Hulkenberg (zwyczajowo odpada w wyścigach w których bolid jest mocny). Zatrudnili dwóch mocnych kierowców, teraz łączą się z Aston Martinem. Dawno nie było takich fighterów w F1, skromny budżet a jednak umiarkowanie znaczące jak na te możliwości sukcesy.