Szafnauer: Błędy kosztowały Force India szóste miejsce w klasyfikacji

Szef zespołu uważa, że kluczowa była kolizja z Singapuru między Perezem a Oconem
29.11.1809:32
Mateusz Szymkiewicz
2432wyświetlenia
Embed from Getty Images

Otmar Szafnauer uważa, że popełnione błędy kosztowały Force India szóstą pozycję w klasyfikacji konstruktorów.

Stajnia z Silverstone po letniej przerwie wróciła do zmagań jako nowe zgłoszenie. Z tego powodu jej dorobek w klasyfikacji został wyzerowany i od Grand Prix Belgii kierowcy od nowa zaczęli kompletować punkty w tabeli konstruktorów.

Celem Force India była szósta pozycja, lecz ostatecznie punkty zebrane w dziewięciu wyścigach pozwoliły na ukończenie mistrzostw na siódmym miejscu. Zdaniem szefa zespołu, między innymi bez kolizji Pereza z Oconem w Singapurze cel mógł zostać zrealizowany.

Szósta pozycja była możliwa, ale popełniliśmy kilka błędów w ostatnich wyścigach - powiedział Otmar Szafnauer. Największy z nich miał miejsce w Singapurze, a w Meksyku spotkała nas awaria hamulców. W ostatnim wyścigu jechaliśmy na pozycjach, które matematycznie pozwoliły nam znaleźć się przed McLarenem. Przed pit stopem nasi kierowcy jechali na piątym i szóstym miejscu, jednakże trzeba czekać do samego końca. Tak czy inaczej jesteśmy szczęśliwi. Od wyścigu na Spa szósta lokata była w naszym zasięgu, ale siódma nie jest zła. Zaczynaliśmy od końca, więc taki powrót jest dosyć udany.

KOMENTARZE

8
Aquos
30.11.2018 01:01
@marios76 @Patok12 Chodziło mi jedynie o to, że mieliby szansę powalczyć z Haasem, co tłumaczy rozgoryczenie z powodu przegranej z McLarenem.
Patok12
30.11.2018 11:21
Kolizja z Singapuru nie miała żadnego znaczenia, bo i tak niewiele by ugrali, startując na hipersoftach. Bardziej fatalna postawa Ocona w końcówce sezonu (Meksyk, Brazylia, DSQ z USA), jak również awaria Pereza w Meksyku. Z resztą Force India, w porównaniu do zeszłego sezonu naprawdę poleciało w dół, bo tylko na silnikowych torach byli konkurencyjni, a tak to ledwo ciułali po 1-2 punkty za wyścig (na Węgrzech było 14 i 15 więc fatalnie). Perez może i czasem ma odpały, ale tylko wtedy, gdy na torach, gdzie się nie da wyprzedzać blokują go wolniejsi kierowcy, jak Singapur 2018 i Monako 2017. Jest jednak o wiele szybszy niż Francuz, którego na szczęście nie będzie w przyszłym sezonie, co później będzie to zobaczymy. @Aquos W Węgrzech nic nie zdobyli, czyli musiałaby być ponad miesiąc wcześniej dokonana ta transakcja, a wtedy jeszcze byli pod kontrolą.
marios76
30.11.2018 06:31
@Aquos A gdyby transakcja nie nastapila, byli by przed Haasem... i nie dokonczyli mistrzostw, bo by zdechlo... Nie ma co gdybac, faktem jest ze Perezowi zdarza sie odwalic Verstappena, i ma to gdziec, ze jest to kolega z zespolu. Szafnauer ma racje- to mogl byc kluczowy moment w poscigu za McLarenem. Nalezy pamieac, ze od McLarena Force India bylo szybszze i skuteczniejsze. Racing Point Force India tez byli sporo szybsi... ale zaden z tych zespolow, nie jezdzil caly sezon. Co do protestow Haasa, to wydaje mi sie, ze ostatni byl tylko o to, bo FIA okreslila sie, ze RPFI jest calkowicie nowym zespolem, z FI przestalo istniec. Nie bedzie dyskwalifikacji, ale dla Haasa jest to tez podstawa, ze nowo powstaly zespol nke dostaje kasy z FOM... ;) Takze mzemy sie spodziewac malej wojny o pare milionow. Przyznam, ze uzasadnionej choc szereg pojedynkow Haasa przy zielonym stoliku niec frustruje.
Aquos
29.11.2018 12:48
Jakby nie patrzeć, przegrana z McLarenem jest rozczarowująca, bo Force India było od niego ewidentnie lepszym zespołem. Gdyby transakcja przejęcia teamu przez papę Strolla doszła do skutku ciut wcześniej, mieliby szansę na powalczenie o pozycję z Haasem.
rocque
29.11.2018 11:45
W Singapurze zdobyliby maksymalnie jeden punkt przez start na hipermiękkiej. Na przegraną z McLarenem złożyły się wyścigi w USA, Meksyku i Abu Zabi.
kawbandos
29.11.2018 11:34
Nieważne, które miejsce zajęli, ale które by zajęli. A byłaby to pozycja za Renault.
dulk
29.11.2018 11:22
ale kasy za miejsce w tym sezonie chyba nie dostaną? jak Haas - 3 lata bez bonusów?
Foryster
29.11.2018 11:11
Na początku wydawało się że zaatakują Haasa a może i Renault. Ostatecznie cała trójka Renault, Haas i RPFI miała bardzo duże wahania formy. Było ciekawie, trzeba przyznać.