Toro Rosso pracuje nad nowym bolidem w systemie 24h/7

Zespół pragnie zdążyć z przygotowaniem konstrukcji na pierwsze zimowe testy.
12.12.1512:31
Nataniel Piórkowski
1341wyświetlenia


Toro Rosso wprowadziło siedmiodniowy, całodobowy system pracy, aby zdążyć z przygotowaniem swego przyszłorocznego bolidu do pierwszych zimowych testów przed sezonem 2016.

Niepewność związana z zapewnieniem sobie kontraktu na dostawy jednostek napędowych oficjalnie dobiegła końca w ubiegłym tygodniu, kiedy stajnia z Faenzy ogłosiła porozumienie z Ferrari, na mocy którego w przyszłym roku będzie korzystała z silników w specyfikacji 2015.

Długi okres oczekiwania negatywnie wpłynął na realizację planów zespołu związanych z sezonem 2016, przez co jego kierownictwo musiało dokonać zmian w systemie pracy personelu.

Dokonaliśmy modyfikacji planów związanych z procesem produkcyjnym i zadecydowaliśmy, aby przejść na model pracy na trzy zmiany, przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę, tak by zapewnić gotowość na pierwsze testy. Ze strony Toro Rosso organizujemy wszystko w możliwie najlepszy sposób - zapewniał Tost w rozmowie z magazynem Autosport.

Naszym największym problemem są podwykonawcy oraz przerwa świąteczna. Większość z nich zamyka swoje fabryki na co najmniej dziesięć dni, a to rodzi dla nas problemy. Jeszcze nigdy tak wcześnie nie uciekaliśmy się do 24-godzinnego dnia pracy. Czasami dochodziło do tego w lutym, w trakcie ostatnich dni przed zakończeniem budowy samochodu, ale trwało to jedną lub dwie doby. Teraz ten system działa już w grudniu i będzie tak przez cały styczeń i połowę lutego. To dwa i pół miesiąca - dodał.

Pierwsza tura zimowych testów przed sezonem 2016 ruszy 22 lutego na Circuit de Catalunya.