GP Chin: Ferrari szybsze od Mercedesa w drugim treningu

Pomimo zapowiadanych na jutro opadów deszczu, zespoły nigdy nie odpuszczają szansy na przygotowania gdy tor jest suchy. Tak też się działo w drugim treningu, który był szczególnie intensywny również dlatego, że pierwszy był dwukrotnie przerywany po awariach w bolidach Williamsa i Renault.

Tuż po zapaleniu zielonego światła na torze mieliśmy już niemałą grupkę kierowców, a Romain Grosjean od razu zdecydował się na wykręcenie czasu okrążenia. Tak samo zrobili inni i już po kilku minutach połowa stawki meldowała się z czasem, a w tabeli na czele dochodziło do ciągłych przetasowań. Przygodę tymczasem zaliczył Esteban Gutierrez, w którego bolidzie doszło do zapalenia się hamulców. Meksykanin zdołał wrócić do garażu, gdzie mechanicy musieli użyć gaśnic.

Gdy sytuacja nieco się ustabilizowała, prowadził Rosberg z czasem 1:37,761 na miękkich oponach. Hamilton był za nim o sekundę, jednak jechał na pośredniej mieszance. Po pierwszym przejeździe na torze mieliśmy nieco ciszy, ale już po kilkunastu minutach stawka się ożywiła, a lider klasyfikacji generalnej wyjechał na trasę na super-miękkiej mieszance. Niemiec pojechał bardzo szybko, wykręcił wynik 1:37,133.

Na czas Rosberga próbował odpowiedzieć Hamilton, jednak nie udało mu się go pobić i był wolniejszy o niemal 0,2 sekundy. Całkiem niezłe czasy zanotował McLaren na super-miękich oponach. Alonso był wolniejszy od Rosberga o 1,5 sekundy, ale był szybszy od Williamsa jadącego na tych samych oponach. Jednak ekipa z Grove pewnie jeszcze nie jechała na limicie po problemach z pierwszego treningu.

Przed McLarena wskoczyli kierowcy Force India i Toro Rosso, w tym czasie swój przejazd kwalifikacyjny wykonać mieli jeszcze kierowcy Ferrari. Obaj zdziwili kibiców, gdyż Vettel wskoczył przed Rosberga o 0,1 sekundy, a Kimi Raikkonen był szybszy o kolejne 0,1 sekundy. Dzięki temu mieliśmy na czele duo Ferrari.

Po przejazdach kwalifikacyjnych przyszła pora z jednej strony na symulację wyścigu, a z drugiej na inne testy sprzętu. Red Bull wymalował swój bolid w farbę mającą na celu sprawdzenie aerodynamiki i Ricciardo wykonał kilka kółek testowych. Pozostali kierowcy dokładnie sprawdzali różne mieszanki z dużym obciążeniem paliwa. Tak też, bez większych dramatów zakończyła się druga sesja tego weekendu.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 42°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 1,3m/s
Wilgotność powietrza: 22%
Sucho