Alosno: McLaren miał w Monako duże problemy z ogumieniem

Fernando Alonso przyznał, że problemy z jakimi mierzył się McLaren w trakcie weekendu w Monte Carlo, miały w dużej mierze związek z niewłaściwą pracą ogumienia.

Chociaż stajnia z Woking liczyła na bardzo udany występ na ulicach nadmorskiego księstwa, Alonso i jego zespołowy partner - Jenson Button, przez wszystkie dni przyznawali, że ich bolid nie dysponuje potencjałem, pozwalającym na walkę o czołowe lokaty. Chociaż Hiszpan dojechał do mety na piątym miejscu, to czasówkę zakończył dopiero z dziesiątym czasem.

Opony były dla nas dość sporym problemem. Nie byliśmy w stanie zmusić ich do optymalnej pracy, co szczególnie negatywnie odbijało się na naszych osiągach w kwalifikacjach. To prawda, że rola kierowcy była tam większa, ale w Monako, na tak specyficznym torze, wymagane są dobre właściwości jezdne i docisk, jaki nie sprawdzi się na żadnym innym torze, bo po prostu nie będzie tam działał efektywnie. Musimy to wszystko poprawić - powiedział dwukrotny mistrz świata.

Button, który dojechał do mety na dziewiątym miejscu, wiązał z problemami z oponami nie najlepszy balans bolidu. Czujemy, że naszą słabością był balans. Jeśli jednak pragniesz zmieniać ustawienia i skupiasz się na jednym obszarze bolidu, automatycznie niszczysz inne. Dysponujemy względnie dobrym bolidem, ale nie mamy do dyspozycji pakietu, dorównującego na przykład Red Bullowi. Zmagaliśmy się z podsterownością, szczególnie w wolnych zakrętach. Opony po prostu nie trzymały się nawierzchni.