Podsumowanie weekendu Formuły V8 3.5 na Paul Ricard

Orudżew pokonuje Nissany'ego w pierwszym wyścigu

Jegor Orudżew zwyciężył w pierwszym wyścigu Formuły V8 3.5 po odparciu ataków Roya Nissany'ego w końcówce zawodów.

Gdy wyścig się rozpoczął, na pozycję lidera wskoczył Orudżew po tym jak ruszył lepiej niż Matthieu Vaxiviere oraz Nissany. Jednakże Vaxiviere szybko zaczął go naciskać i wykorzystał mały błąd Rosjanina na drugim okrążeniu.

Po odparciu ataków Orudżewa, Vaxiviere zaczął się powoli oddalać i budować przewagę, która do siódmego kółka wzrosła do ponad sekundy. Jednak Francuz zaczął tracić moc, co pozwoliło na odzyskanie prowadzenia Rosjaninowi. Wyprzedził go również Nissany.

Nissany podkręcił tempo na ostatnich kółkach i mocno naciskał na rywala. Dwójka niemal zderzyła się gdy Nissany zaatakował od wewnętrznej w ostatnim zakręcie na dwa okrążenia przed metą. Kolejna próba w tym samym miejscu obyła się bez dramatów, jednak kolejność w tabeli się nie zmieniła i dwójka wjechała na metę bez zamiany pozycji.

Podium uzupełnił Rene Binder, przed Tomem Dillmannem i Vaxivierem. Dalej mieliśmy Yu Kanamaru, Louisa Deletraza i Aureliena Panisa. Czołową dziesiątkę uzupełniła Beitske Visser, przed Matevosem Isaakyanem.

Deletraz dominuje w niedzielnych zawodach

Louis Deletraz zwyciężył w drugim wyścigu rozgrywanym na Paul Ricard po pokonaniu Roya Nissany'ego oraz Jegor Orudżewa podczas postoju. Deletraz startujący z trzeciej pozycji utrzymał swoje miejsca w początkowej fazie wyścigu, podobnie jak większość stawki przed postojami.

Szwajcar zaprezentował później świetne tempo i z łatwością po pit-stopie wyszedł na prowadzenie. Deletraz szybko zbudował bezpieczną przewagę i nie wypuścił zwycięstwa do samego końca wyścigu.

Dalej mieliśmy dwójkę Nissany i Orudżew co było dla nich trzecim podium w ostatnich trzech wyścigach. Aurelien Panis i Rene Binder uzupełnili czołową piątkę, podczas gdy Tom Dillmann uplasował się na szóstym miejscu, przed Matthieu Vaxivierem.

Pietro Fittipaldi był siódmy, przed Alfonso Celisem. Ósmy tymczasem uplasował się nasz rodak, Artur Janosz, który tym samym zdobył punkty już w debiutanckim weekendzie. Ostatnie oczko powędrowało do Beitske Visser.