Odłamki doprowadziły do awarii opony w bolidzie Vettela

Do incydentu doszło na 27. okrążeniu wyścigu o GP Austrii.
06.07.1616:41
Nataniel Piórkowski
1685wyświetlenia


Pirelli zakończyło analizę incydentu z udziałem Sebastiana Vettela z GP Austrii, stwierdzając, że awaria opony, do której doszło w jego bolidzie, była spowodowana odłamkami karoserii.

Niemiec odpadł z wyścigu w Spielbergu po tym, jak na dwudziestym siódmym okrążeniu rywalizacji, w trakcie pokonywania prostej startowej, doszło do pęknięcia prawej tylnej opony w jego bolidzie.

Mimo tego, iż opony w bolidzie Vettela były mocno zużyte na skutek obranej przez Ferrari strategii wydłużania pierwszego przejazdu, we wnioskach z analizy Pirelli nie wskazało na ewentualne zmęczenie materiału, a winą za uszkodzenie obarczyło odłamki znajdujące się na torze.

Analiza problemu z oponą, który dotknął Sebastiana Vettela w ostatnim Grand Prix Austrii została zakończona, a jej rezultaty przekazano Ferrari. Pozostałości uszkodzonej opony w połączeniu z dogłębnym porównaniem innych opon, jakie zostały użyte w trakcie wyścigu, nie wykazały żadnych śladów zmęczenia materiału czy uszkodzenia strukturalnego. W konsekwencji wydaje się, że do problemu z oponą doszło na skutek odłamków, które doprowadziły do powstania uszkodzenia.

KOMENTARZE

8
Arya
07.07.2016 05:03
Mnie też nie zachwyciło gadanie jak to Ferrari śmiało przejechać 25 kółek na ss jak Hamilton w Monako przejechał 2 razy tyle i była krytyka Ferrari że po co robili dodatkowy pit stop, pozycja na torze najważniejsza! Ale swoją drogą Seb ma pecha w tym sezonie. Już 3. raz ZERO punktów zamiast całkiem dobrej pozycji nie ze swojej winy... Co prawda cała czwórka natraciła dużo punktów ale chyba jednak u niego najgorzej
deeze
07.07.2016 12:04
Asmodeus - po pierwsze nie newsach, a komentarzach, a po drugie nie kretynów - każdy ma prawo do własnej opinii. Potem jedynie może zostać ona zweryfikowana. Ciekaw jestem czy Ty nigdy się nie mylisz. (i nie, nie byłem tego zdania co oni).
marios76
06.07.2016 07:53
@Asmodeus Widzisz, może myśleli, że gumy do kordu zjechał i strzelila :D
Asmodeus
06.07.2016 06:09
Chodzi mi o tych kretynów co pisali w poprzednich newsach że Ferrari pazerne, Sebastian cwaniak nie mając zielonego pojęcia co naprawdę się stało.
jarof1
06.07.2016 06:00
Asmodeus a tak konkretnie to o co ci chodzi? Czy tak po prostu obrażasz innych bo lubisz?
Asmodeus
06.07.2016 05:08
Tępaki na tej stronie i tak wiedzą swoje :)))
marios76
06.07.2016 03:47
@--- Cos moglo leżeć gdziekolwiek i naciąć oponę wcześniej. Rozleciala się podczas osiągnięcia największego przeciążenia czyli przy najwyższej szybkości bolidu- właśnie prosta startowa, ewentualnie następna. Taki element wyścigów... Mi szkoda w takiej sytuacji kierowcy, zespołu- bo nie ma żadnego błędu, a "kara" dotkliwa :/
---
06.07.2016 03:38
No to zapewne marshalle w Spielbergu nawalili. Był jakiś wypadek w ten weekend w niższych seriach na prostej startowej?