Zanardi: W Formule 1 jest zbyt wiele przepisów

Włoch uważa, że w czasach jego startów kierowcy byli "prawdziwymi artystami".
04.02.1710:11
Nataniel Piórkowski
1292wyświetlenia


Były kierowca Formuły 1 - Alex Zanardi, uważa, że obecne przepisy i postępowanie sędziów FIA zniechęcają kierowców do podejmowania ryzykownych prób wyprzedzania.

Zdaniem Włocha, dwukrotnego mistrza serii CART i wielokrotnego medalisty paraolimpijskiego, nadmiar przepisów i zbyt rygorystyczne egzekwowanie ich przez sędziów sprawiają, iż sport staje się mało interesującym widowiskiem z punktu widzenia kibiców.

Formuła 1 obecnie? Jest trochę zbyt nudna. Teraz wszystko obraca się wokół sędziów, którzy chcieliby być gwiazdami - powiedział Zanardi w rozmowie z La Gazetta dello Sport.

Wszyscy pamiętają mój manewr wyprzedzania na limicie w "korkociągu" na Laguca Sece w 1996 roku, ale dzisiaj przeprowadzenie takiego ataku w Formule 1 byłoby niemożliwe. Kierowca natychmiast zostałby ukarany przez dyrektora wyścigu. Zmieniły się przepisy, zmieniły się samochody. W latach '90 opony i moc silników naprawdę kładły nacisk na zdolności kierowców - kontynuował.

Kierowcy z mojego pokolenia byli prawdziwymi artystami za kierownicami swoich bolidów. Dzisiaj zawodnicy są karani tak bardzo surowo za wyprzedzanie lub nawet za lekko ryzykowną jazdę, przez co obawiają się kar lub niechętnie podejmują ryzyko - dodał zwycięzca czterech wyścigów w WTCC.

KOMENTARZE

3
Yurek
04.02.2017 05:57
[quote="Alessandro Zanardi"]W latach '90 opony i moc silników naprawdę kładły nacisk na zdolności kierowców[/quote] Z całym szacunkiem dla Alexa - dlatego w 1999 dawał takie popisy w Williamsie?
---
04.02.2017 11:44
Wyrasta nam nowy mówca obok Villeneuva. Teraz chce by pozwolić na ścinanie szykan. Ale jeszcze niedawno był autorem jeszcze lepszego hitu jak wysunął swoją kandydaturę na zastępcę Rosberga.
bartoszcze
04.02.2017 11:23
Fantastyczny manewr. Równie błyskotliwy jak ścięcie Nouvelle Chicane czy Bus Stop. Coś jeszcze?