Barrichello: Massa jest w trudnej sytuacji

"Michael i ja mieliśmy te same auta, ale cały zespół był zbudowany pod Michaela"
27.07.0621:26
Manipulator
1308wyświetlenia

Rubens Barrichello, aktulnie kierowca Lucky Strike Honda Racing F1 Team i były kierowca Ferrari, może najlepiej znać aktualną sytuację swojego rodaka Felipe Massy. Barrichello przez sześć lat był kolegą z teamu Michaela Schumachera i wie w jak trudnej sytuacji znajduje się jego przyjaciel z ekipy Scuderia Ferrari.

"Michael i ja mieliśmy te same auta, ale cały zespół był zbudowany pod Michaela. Teraz mogę powiedzieć tylko jedno: Felipe Massa w tym momencie ma bardzo trudne zadanie. Musi pomóc Michaleowi w zdobyciu tytułu, jeżeli chce dalej zostać w ekipie z Maranello" - powiedział Rubens dziennikarzom z gazety Auto Bild.

Kotrakt Massy ze stajnią Ferrari kończy sie wraz z końcem aktualnego sezonu. Dwudziestopięcioletni Brazylijczyk obecnie zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji i trzy razy w tym sezonie znalazł się na podium.

Źródło: Formel1.de

KOMENTARZE

11
NyGaS
01.08.2006 09:47
Michael Schumachernie potrzebuje pomocy Massy... On bedzie jechac jak tylko potrafi czas pokarze czy wygra ten sezon.... a co do Alonso to Fisichella tez blokowa innych w poprzednich wyscigach...
slawek7s
28.07.2006 01:05
Jasne że musi pomóc Michaelowi bo są w jednym zespole !! Nie ma sensu porównywać dokanań jednego i drugiego bo między nimi jest przepaść !! Taka sytuacja jest wygodna dla zespołu bo prawie zawsze masz pewność że jeden podporządkuje się drugiemu i mamy dwa tytuły, a jeżeli jest inaczej to proszę sobie przypomnieć jak razem w zespole jeździli Prost i Senna.
al_bundy_tm
28.07.2006 09:22
zgadzam sie z wiekszoscia przedmowcow, w F1 mistrzem świata moze byc jeden a kazdy zespol ma po 2 kierowcow, to ze jeden pomaga drugiemu jest OCZYWISTE i LOGICZNE nawet chyba, i slusznie zauwazyl Arczyn, to co robi Massa robi kazdy inny kierowca, chyba ze jestes frajer i ogorek :D i oddajesz miejsce na rzecz INNEGO ZESPOLU bez walki, a tacy do F1 nie trafiaja przeciez czesto!!!
Bart2005
28.07.2006 07:46
GroM---> ostatnio chyba po GP USA Alonso powiedział, że niektórzy za mało mu pomagają w wygrywaniu wyścigów i nie może na nich liczyć (chodziło oczywiście o Fisichellę). Jak widać Alonso potrzebuje takiej pomocy o której napisałeś tylko nie potrafi byc przy tym dyskretny i wiadomo, że wszyscy pracują na Alonso włącznie z Fisichellą (który jednak partaczy sprawę). W Ferrari jak i w Renault jest identyczna sytuacja, jest lider, który ma zdobyć tytuł indywidualny i jest drugi kierowca który ma mu w tym pomóc i jednocześnie zdobyć tytuł dla zespołu. Sprawa obu tytułów jest jeszcze otwarta co potęguje napiecie przed końcówką sezonu.
MadKaras...psycho fan MS
27.07.2006 11:23
tak,tak.....MS nie potrzzebuje pomocy bo on zawsze uciekal innym. Massa moze odniesc swoj wklad w tutule tego roku. Musialby sie jednak wzniesc na wyzyny i uzyskac najlepszy rezultat w swojej karierze. BYC na 3cim miejscu w kwalifikacji kierowcow na koniec sezonu 2006 Do tego Baricz niech nie wymysla bo na pewno teraz marzy o sciganiu sie takim autem jak Ferrari
Arczyn
27.07.2006 09:38
Chyba nie wszyscy dostrzegają pewną oczywistą rzecz ;) Massa walcząc z Alonso i innymi nie tylko wspomaga w walce o tytuł Schumachera, ale także zdobywa punkty na swoje konto. Dlatego też dziwiły niektóre głosy po GP Francji jakoby Massa zastawiał się na starcie celowo, żeby tylko MS mógł uciec. Jasne, że zastawiał się celowo, tak samo zastawiałby się (poza Fisico) każdy inny kierowca w stawce, bo bronił swojej pozycji.
Szakall
27.07.2006 08:44
ja wiem jak to jest.. i kazdy widzi.. ale popatrzmy na to z drugiej strony... jesli MSCH i MASSA staja w 1 lini to wiadome jest ze MASSA nie odda 2 miejsca aby Alonso mogl poprawić widowiskowość F1 :> bądźmy realistami kazdy walczy o najlepsze miejsce.. Fisichella jak tylko moze (czytaj: jak tylko jest za Alonso) to też pomaga w blokowaniu innych(czytaj:Ferrari) to jest normalne.. Fisichella ani Massa NIE maja szans na tytuł wiec jesli mogą pomagają swoim kolegą z teamów aby oni zdobyli tytuł mistrza świata i sa szanse na zdobycie mistrzostwa świata konstruktorów..
Falarek
27.07.2006 08:36
GroM -> Schumacher jedynie co może zrobić w tej sytuacji to wygrywac wyścigi ale odrobienie tej straty w przypadku gdy Alonso jest zawsze za MSCH jest niemozliwe stąd rola Massy może być b. ważna ale jak an razie zbytnio mu nie pomógł a była szansa w GP francji. Ale nie udało się.
dejacek
27.07.2006 08:36
ano właśnie co powtarzam od lat. Szumacher jeszcze długo pozostanie punktem odniesienia dla innych. Wnukom na stare lata będą opowiadać jak to na aquaminerale wyprzedzili samego Michaela, a nie np. Juana-Pablo, Kimiego czy Pedro choćby kiedyś zdobyli tytuły mistrzów
im9ulse
27.07.2006 08:10
powiedzial co widzal...Michael Schumacher nie potrzebuje pomocy on wygrywa zawsze sam...nawet nie potrzebuje samochodu !!! on jest uberbossem !!! a Massa to tylko kolejny element bolidu Ferrari
GroM
27.07.2006 07:36
To jest wlasnie Ferrari "musi pomoc Michaelowi". Alonso jakos nikt nie pomaga, sam musi polegac na sobie, Fisichella to jezdzi tak nie rowno ze heja. Niech Michael tez sobie sam powalczy o tytul, a nie liczy tylko na Masse ze bedzie blokowac Alonso. Podobnie ma Kimi, tez sam musi o siebie dbac, jak narazie nikt mu z zespolowych kolegow tez w niczym za duzo nie pomogl.