Barrichello był bliski powrotu do stawki F1 wraz z Caterhamem?

Zdaniem FOX Sports, gdyby nie wycofanie się Engavestu, 42-latek pojechałby m.in. w Brazylii
05.11.1416:04
Mateusz Szymkiewicz
2584wyświetlenia

Według ostatnich doniesień, Rubens Barrichello był bliski powrotu do stawki Formuły 1 wraz z ekipą Caterham.

Jak podał FOX Sports, Brazylijczyk mógł zastąpić w trzech ostatnich wyścigach sezonu Kamui Kobayashiego w barwach Caterhama. Umowa kierowcy nie doszła jednak do skutku ze względu na fakt, iż z finansowania ekipy zrezygnował Engavest, natomiast nowi właściciele podjęli decyzję o opuszczeniu rund w Stanach oraz Brazylii.

Mogliśmy wystawić Barrichello w trzech ostatnich wyścigach sezonu - przekazuje źródło zbliżone do zespołu w rozmowie z FOX Sports. Mieliśmy wsparcie sponsorów i wszystko zmierzało we właściwym kierunku. To mogłoby być fantastyczne dla Formuły 1.

Co ciekawe, komentarza w tej sprawie udzielił sam Barrichello: Byłoby fantastycznie móc po raz kolejny wytarować przed własną publicznością i w sposób właściwy się z nią pożegnać - powiedział 42-latek.

KOMENTARZE

11
macieiii
06.11.2014 11:28
@Dorel zdaje się że się nie znamy, więc nie wywołuj faktów bez potwierdzenia.
Kamikadze2000
06.11.2014 10:21
@maciii - a po to, by oficjalnie pożegnać się z kibicami. Czy to takie trudne do zrozumienia?? Boże... ;]
Dorel
05.11.2014 10:48
Bo brakuje mu rywalizacji w F1 i adrenaliny. Jesteś prostym, nudnym człowiekiem Macieju i tego nigdy nie zrozumiesz.
macieiii
05.11.2014 07:49
[quote="Kamikadze2000"]Rubens raczej chciał skorzystać na sytuacji Caterhama i zaliczyć ostatnie starty w karierze, w tym podczas GP Brazylii.[/quote] tylko po co...
Kamikadze2000
05.11.2014 07:32
@macieiii - powrót Schumachera i Gibernau był nieporozumieniem. Ale legendom się tego nie zabroni. Rubens raczej chciał skorzystać na sytuacji Caterhama i zaliczyć ostatnie starty w karierze, w tym podczas GP Brazylii. W 2011 roku nie myślał o tym, że może to być jego ostatni sezon w karierze. Co innego, gdyby chciał wrócić na cały sezon - to byłaby głupia decyzja, choć w sumie Rubens nie ma nic do stracenia, a starty byłyby "zabawą". Ale niech lepiej na cały sezon nie wraca. Jego czas w F1 minął.
Sar trek
05.11.2014 07:19
Szkoda by mi było, gdyby w tych wyścigach pojawił się Caterham, ale Kobayashi nie założyłby kombinezonu. Natomiast co do startu Barichello. Każdy robi to co lubi, Rubens był naprawdę dobrym kierowcą (może nie wybitnym, ale bardzo dobrym) i jego udział w wyścigu i oficjalne zakończenie kariery nie byłoby niczym złym.
macieiii
05.11.2014 06:47
Gość się ośmiesza dla mnie. Taki Szumacher wrócił w Mercu, zrobił reklamę, spróbował sił. Gra warta zachodu, zwłaszcza że przykładowo kiedyś Sete Gibernau z Moto GP mówił że niektórzy bez tej adrenaliny nie potrafią już żyć. Szu spróbował. Baricz nie dostanie bolidu z pierwszej czwórki, więc mógłby darować swoim kibicom pożegnania w wielkim stylu samochodem którego może nawet nie zobaczymy
Kamikadze2000
05.11.2014 04:42
@macieiii - ledwo co skończył 40-stkę... ;)
matinson
05.11.2014 03:18
Kolejna opowieśc z cyklu co by było, gdyby...
macieiii
05.11.2014 03:17
nie że mam coś do niego, ale gość dobije do 50-tki i będzie wciąż słychać że z kimś rozmawia i nic się nie dzieje. Mógłby definitywnie się skończyć.
Aeromis
05.11.2014 03:08
Szkoooooooda, stracili wielką szansę na pierwsze punkty!! Mam nadzieję, że Rubensa jeszcze choć raz zobaczę!