Marchionne: Ferrari powinno przedyskutować kwestię formy Raikkonena

Szef koncernu FCA nie jest zadowolony z ostatnich występów mistrza świata z 2007 roku.
09.04.1718:12
Nataniel Piórkowski
4482wyświetlenia


Prezes Ferrari - Sergio Marchionne, zasugerował, że włoski zespół powinien przedyskutować z Kimim Raikkonenem kwestię nie najlepszych występów w Grand Prix Australii oraz Chin.

W Melbourne Raikkonen wyraźnie odstawał tempem od zwycięzcy wyścigu i swego zespołowego kolei - Sebastiana Vettela. Fin zakończył rywalizację poza podium, tracąc na miecie ponad dwadzieścia sekund do czterokrotnego mistrza świata. W Szanghaju kierowca z Espoo utknął za Danielem Ricciardo, blokując przy okazji jadącego szybszym tempem Vettela przed awansem w górę stawki.

Marchionne przyznał, że rozmawiał na temat formy Raikkonena z szefem Scuderii - Maurizio Arrivabene. Rozmawiałem o tym z Maurizio. Może powinni usiąść wspólnie przy jednym z stole i z nim o tym porozmawiać. Dzisiaj zdawał się być zajęty innymi rzeczami. Vettel pojechał bardziej agresywnie.

Zapytany o to, czy można powiedzieć, że tegoroczny bolid Ferrari w większym stopniu odpowiada Vettelowi niż Raikkonenowi, Marchionne stwierdził: Absolutnie nie.

Dyrektor koncernu Fiat Chrysler Automobiles sądzi, że wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa mógł kosztować Vettela szansę na walkę o zwycięstwo. Walczymy z Mercedesem. Gdyby nie samochód bezpieczeństwa wyścig mógłby potoczyć się inaczej. Mogę potwierdzić, że nasza decyzja o wymianie opon w bolidzie Vettela była właściwa. Za nami dobry wyścig, dojechaliśmy na drugim miejscu, jesteśmy wiceliderami klasyfikacji konstruktorów ze stratą jednego punktu do Mercedesa, a Seb przewodzi tabeli kierowców ex aequo z Hamiltonem. Po dwóch wyścigach znajdujemy się w niezłej sytuacji.

KOMENTARZE

25
macieiii
10.04.2017 09:57
powrot Massy, to jednocześnie utrzymanie w stawce Brazylijczyka, co jest swego rodzaju fenomenem, tak jak Ferrari. Nie chcieli na siłę Nasra trzymać - i słusznie, bo był niezły ale, niezłych to mamy aż za dużo. Massa idealnie wpasował się w powrót, zwłaszcza że nie byle jaki team miał w tym drobny udział. Mercedes chciał Bottasa.
mcracer1993
10.04.2017 05:38
@Masio Zgoda ale nie może być tak, że jeden kierowca dość mocno odstaje od drugiego pomimo tego, że ma ten sam bolid. To po pierwsze, a po drugie Kimi od momentu powrotu do Ferrari (za wyjątkiem sezonu 2016) pełni rolę zapchajdziury. Takie jest moje zdanie.
bartoszcze
10.04.2017 04:51
@Zomo Nie pchał się też bardzo mocno na emeryturę, tylko miejsce się skończyło (tak się wydawało).
Zomo
10.04.2017 01:44
Z tego co mi sie wydaje to Massa nie pchal sie na sile spowrotem do F1 - czy to nie bylo tak ze zostal poproszony o awaryjne zasatapienie Bottasa ? Mnie to tez dziwilo, zwlaszcza po emocjonuyjacym pozegnaniu w Brazyli, skoro w stawce i w innych seriach az roi sie od talentow gotowych jezdzic lepiej niz Raikkonen czy Massa ?
Masio
10.04.2017 12:33
Z Kimim jest taka sama sytuacja jak z Massą w latach 2010-2013. Tyle razy mówiło się, że Felipe jeździ słabo, że nie jest już tym samym kierowcą co przed wypadkiem na Węgrzech w 2009 roku itp. A mimo to, Ferrari przez wiele lat go trzymało w swojej ekipie. To samo jest z Raikkonenem. Od 2014 nie jest już tym samym kierowcą co w latach 2007-2009, a mimo to dalej jest w tej ekipie. Władze Ferrari mają właśnie dziwną filozofię moim zdaniem. Uważam, że już w zeszłym roku, powinni zastąpić Raikkonena np. Grosjeanem, Hulkenbergiem albo Perezem. Ogólnie mówiąc kierowcą, który już jest od kilku lat w F1, ale nigdy nie dostał szansy ścigania się bolidem z czołówki. Poza tym jest już wiekowym kieorwcą, w październiku skończy 38 lat. Owszem, ma wielu fanów, zdobył tytuł Mistrza Świata, jest bardzo lubiany za swój charakter, ale trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Sam z resztą kiedyś mówił, że po sezonie 2015 być może zakończy karierę w F1. @mcracer1993 Nie wszyscy są im starsi, tym lepsi.
macieiii
10.04.2017 10:20
co roku to podobnie wygląda. Nie jesteśmy zadowoleni z Kimiego, ale jak by ktoś pytał, to za rok na jego koncie znów pojawią się miliony z naszego powodu. Jedyne co się zmieniło, to bolid, który poważnie jest w stanie zagrozić Mercedesom. Mam nadzieję, przy sympatii do Kimiego, że jeśli będą myśleć o przyszłorocznych punktach dla zespołu, to na poważnie rozważą angaż kogoś innego, choćby po to, by nie robić z siebie idiotów
mcracer1993
10.04.2017 09:22
@piwo To co powiedziałeś odnośnie szczytu formy to Michael Schumacher by Ci dał porządne lanie. On wywalczył tytuły MŚ dla Ferrari mając 31,32,33,34 i 35 lat. Mógłby zgarnąć jeszcze dwa tytuły i ten sposób by wyśrubował rekord no ale nie udało się. Po GP Brazylii 2006 (w którym pokazał wielkie umiejętności) odszedł z F1 będąc na szczycie swojej dyspozycji i wtedy nie powinien był już wracać. Bo po powrocie to już się z tobą zgadzam - to nie była już ta forma.
falconf1
10.04.2017 09:10
No Kimi słabo póki co wykorzystuje potencjał bolidu. Ok, Ferrari też to taktycznie źle rozegrało, ale przez to, że Kimi tak długo tkwił za RIC to tylko jego wina. Sądzę, że jego ostatni sezon. Najlepsi następcy? Grosjean, Perez, Sainz.
sneer
10.04.2017 08:22
Ileż obrońców emeryta, :lol:
rno2
10.04.2017 08:13
@kuczar Ok, Ferrari nie popisało się z strategią dla Kimiego, ale to normalne, że zespół skupia się na realizowaniu jak najlepszej strategii dla swojego najszybszego kierowcy. Niech Kimi wygra kwalifikacje z Sebastianem, wtedy będzie traktowany priorytetowo. Problem w tym, że Kimi jest wyraźnie wolniejszy - zarówno w kwalifikacjach jak i w wyścigu...
MartiniRacing
10.04.2017 07:36
Ferrari powinno postawić na Pereza. Skład Vettel i Perez byłby genialny.
FM WMR
10.04.2017 07:35
@piwo to słabo z Tobą;).Nie napisałem,że z wiekiem staje się lepszy,to nie wino.Oni tam mają takie treningi i lekarzy,że nie ma różnicy w sprawności fizycznej pomiędzy młodym,a "starym".
RY2N
10.04.2017 07:22
@kuczar dokładnie tak - Ferrari nie daje do dyspozycji Raikkonena zasobów o tej samej jakości co Vettelowi, i nie potrafią jeszcze jednocześnie obliczać dwóch dobrych strategii.Prawdopodobnie dołożył się brak piątkowych treningów i błędne założenie odnosnie trwałościmiękkich gum
kuczar
10.04.2017 07:06
Ferrari powinno przedyskutować strategię jaką zafundowali Raikkonenowi: Raikkonen: “Why didn’t you stop when I asked you? Then if we know that we’re going to stop two times probably everybody else apart from me.” “We think this is the best chance is to go to the end. Copy on your message though.” Raikkonen: I have so poor front end [censored by FOM] they’re just going to catch me so easy. I cannot push in the front. So where are we going to finish? I have no front end and it’s 20 laps to go. So…” “Our current prediction is P3 if we don’t stop. We think Seb’s going to come through but the others will be behind.” Raikkonen: “How much faster the guys are behind?” “So Vettel did 36.9.” Raikkonen: “We’re almost three seconds slower and you still think it’s good to stay out? It’s only going to get more worse.” “Understood. Verstappen 37.6, Ricciardo 37.6.” Raikkonen: “It’s still 18 laps to go and the front is already seriously bad. Really bad on the left front.” “Understood Kimi, understood.” Raikkonen: “Because somebody else behind even the Red Bulls will pass us we don’t stop. Come on.” “Box this lap, Kimi, box this lap.” It seemed like Dave Greenwood and his team couldn't do basic 3rd grade math which angered Kimi.
piwo
10.04.2017 05:59
FM WMR nie zgodze sie. z wiekiem traci sie sluch, wzrok koordynacje ruchowa. wszystko. widze po sobie. 38 lat to namiastka sprawnosci jaka mialem majac 28 lat. wzrok nie ten, sluch nie ten, ruchy nie te. mowienie ze z wiekiem kierowca jest lepszy momim zdaniem jest naiwna. szczyt umiejetnosci i doswiadczenia przychodzi gdzies w wieku 32 lat. potem jest juz tylko gorzej. moim zdaniem powinni przygarnac jakis mlody talent ktory nie bedzie mial zadnych roszczen bedzie wykonywal zadania nie bedzie piszczal przy boku vetela i bedzie szybki. nie wierze ze nie ma jakichs teraz mlodych utalentowanych w innych seriach na poziomie Maxa np czy sainza. kazdy z juz zatrudnionych obecnie w f1 bedzie mial jakies tam roszczenia i wymagania zwlaszcza ze znajdzie sie w ferrari. a tak mlodzik z talentem bedzie mnogl zablysnac nie majac roszczen i nie probujac kluciic sie z vetelem zwlaszcza ze on nie znosi konkurencji.
nellie_benner
10.04.2017 03:33
Przedyskutować formę Raikkonena to oni powinni już po 2014 czy 2015, teraz wypada zasiąść do stołu z Alonso.
rocque
09.04.2017 08:36
Tutaj rodzi się dylemat. Dobra forma Ferrari, a słaba Kimiego będzie tylko nakręcać karuzelę transferową. Zatrudnienie kogoś w miejsce Kimiego w zasadzie wiąże się z tym, że inny kierowca już nie będzie przybocznym dla Vettela. Marchionne wygląda mi na takiego "innowatora" w Ferrari, to nie zdziwię się, jeśli z takich a nie innych powodów zerwie ze starym porządkiem. Nazwiska są trzy: Perez, Grosjean, Sainz (kolejność przypadkowa). Z drugiej strony - gdyby w trakcie sezonu konkurencyjność bolidu zaczęła zjeżdżać w dół po równi pochyłej, a Vettel wróciłby do "starych nawyków", to dlaczego nie przywalić z grubej rury i nie ściągnąć z powrotem Alonso? Jeśli dorzucimy wolny fotel w Renault i potencjalnie wolny w Mercedesie, to może być to bardzo ciekawy sezon w kwestiach transferowych. Kto wie, czy znowu nie zdefiniuje obsady fabrycznych foteli na długie lata.
bartoszcze
09.04.2017 07:33
Pytanie brzmi: kto będzie lepszy w zdobywaniu punktów. A że Kimiemu Szanghaj nie leży, to było wiadomo długo przed.
Falarek
09.04.2017 07:24
Nie zdziwię się jak przedłużą z nim kontrakt na 2018:) Serial podobny jak z Massą.
FM WMR
09.04.2017 07:02
To żadna tajemnica ,pomachają palcem,ponarzekają,zrobią troszkę szumu i Kimas zewrze poślady.Z Sebem też tak było.Człowiek z wiekiem nie traci talentu i umiejętności(patrz Ferdek)tylko traci się motywację.Niech go zapiszą na warsztaty motywacyjne.Nawet gdyby to kto miałby go zastąpić?Jak widać młodzież ma problemy z trudem wyścigu,a reszta ma lepsze zajęcia.
rno2
09.04.2017 06:45
Kimi zamiast skupić się na wynikach, tylko pokrzykuje przez team radio. Dziwię się, że przez te kilka lat nikomu w Ferrari nie puściły nerwy od tych radiowych pyskówek... Ferrari ma największe od wielu lat szanse na tytuł konstruktorów i jeśli go przegra, to głównie dzięki Finowi...
Protonek
09.04.2017 06:39
Nieubłaganie zbliża się koniec kariery Kimiego, ciekawe kto go zastąpi?
Aeromis
09.04.2017 06:06
A ja jestem bardzo przeciw dalszej karierze Kimiego, bo już dawno powinien wylecieć z F1, ale nie w tym przypadku. Marchionne - hipokryta. Raikkonen jeździ beznadziejnie od powrotu do Ferrari. 2014: ALO - 161 ** RAI - 55 2015: VET - 279 ** RAI - 150 2016: VET - 212 ** RAI - 186 Zeszły rok zaćmił to, jednak nie dlatego że Kimas był mocny, a Vettel znudzony. Vettel oberwał już ostro od Ricciardo w 2014 (167:238) - wówczas też mu się nie chciało jeździć i jeździł wówczas na poziomie Raikkonena właśnie. Czas otworzyć oczy. Ferrari wyhodowało drugiego Felipe Massę i teraz Marchionne - hipokryta - te pretensje to powinien mieć do samego siebie.... + ...i ugryźć się w język a nie kłapać jadaczką.
marcelo92
09.04.2017 05:11
Róznice pokazał dzisiaj Vettel jak wyprzedził Ricardo, Kimi cały wyścig by za nim przejechał i by go nie wyprzedził.
lordfryta
09.04.2017 04:37
Jestem baaardzo za Kimim ale jego wystepy w tym sezonie faktycznie sa slabe... ;-(