Vettel nie widzi przeszkód ku podpisaniu nowej umowy z Ferrari

Z kolei Timo Glock nie spodziewa się, aby jego rodak zmienił zespół przed sezonem 2018.
24.06.1709:54
Nataniel Piórkowski
1492wyświetlenia


Sebastian Vettel zasugerował, iż nie zamierza zmieniać zespołowych barw przed sezonem 2018 i skłania się ku pozostaniu w Ferrari.

Według informacji przekazywanych przez Bilda, czterokrotny mistrz świata może już wkrótce podpisać nowy, wieloletni kontrakt ze stajnią spod znaku wierzgającego rumaka.

Zapytany przez dziennikarzy La Gazetta dello Sport o to, jakie przeszkody stoją na drodze ku wynegocjowaniu nowego porozumienia z Ferrari, Niemiec odparł: Żadne. Nie mogę narzekać i nie spodziewam się żadnych dużych niespodzianek.

Były kierowca Formuły 1, a obecnie zawodnik serii DTM - Timo Glock, nie spodziewa się, aby jego rodak zdecydował się na zmianę zespołu po zakończeniu bieżącej kampanii. Czuje się tam [w Ferrari] komfortowo i nie wydaje mi się, że odejdzie z tego zespołu bez zdobycia tytułu.

Odnosząc się do walki Vettela z Lewisem Hamiltonem, Glock stwierdził: To kwestia tego, kto wyjdzie górą z wyścigu rozwojowego. Póki co znajdują się na tym samym poziomie, przy czym Ferrari stawia krok naprzód. Sebastian i Lewis są bardzo mocni, ale pod różnymi względami. Sebastian ciężej pracuje i nie podróżuje po całym świecie prywatnym odrzutowcem odwiedzając pokazy mody.

KOMENTARZE

10
derwisz
24.06.2017 12:42
@krzychol2000 Tytuły nie są miarodajnym wskaźnikiem jakości kierowcy. Na bezkonkurencyjnym sprzecie nawet słaby kierowca może zostać mistrzem, wystarczy, że za partnera będzie miał jeszcze słabszego kierowcę. Ja patrzę na to przez pryzmat wyników Vettela w konfrontacjach z rywalami z zespołu jak również na jakość tychże rywali i na jakich prawach startowali i tu bilans Vettela jest kiepski. Nawet jego przewagi nad Kimim są nieprzekonywujące jeżeli porównać je z analogicznymi konfrontacjami ALO.vs. RAI. VET.vs.RAI bardziej przypomina konfrontacje MAS.Vs.RAI. ;) A Kwiat i s-ka to ogony i łowcy band, nie bardzo rozumiem jak można zaliczać ich do klasy średniej.
damian1987
24.06.2017 12:27
a co do artykułu to myśle ze przedłuzenie umowy bedzie zalezało od tego sezonu i czy Ferrari nie bedzie słabło z wyscigu na wyscig
marcelo92
24.06.2017 12:19
Zawsze mnie fascynuje, jak mozna takich kierowcow jak Vettel czy Hamilton uznawac za srednich...
damian1987
24.06.2017 12:14
a widzisz ja uwazam Niemca za jednego z najlepszych w F1 obok Hamiltona,Alonso,Riccardo:) pozdro:)
derwisz
24.06.2017 12:09
@damian1987 W rzeczy samej, może nie za słabego ale za średniaka. ;)
damian1987
24.06.2017 12:06
@derwisz mega fuksem? ty chyba naprawde Uważasz Vettela za słabego kierowce?
derwisz
24.06.2017 12:01
[quote="damian1987"][/quote] Wiem kto już raz wygrał taki pojedynek i w jakim stylu, więc rzeczywiście każdy inny rezultat byłby mega fuksem i chcąc nie chcąc musiałbym być mocno zdziwiony :).
damian1987
24.06.2017 11:56
@derwisz oj zdziwiłbyś się kto wygrałby pojedynek Ricciardo/Vettel
derwisz
24.06.2017 11:39
Dopóki za partnera ma Kimiego to nie widzi przeszkód. Co innego byłoby gdyby na przykład jako partner zameldował sie Ricciardo albo inny kierowca tej klasy. Wtedy zaczęłyby sie płacze. ;)
marcelo92
24.06.2017 09:56
Kimi szybki na dystansie calego wyscigu ? Hahaha dobre :D w tym sezonie pol wyscigu nie potrafi przejechac dobrym tempem.