FIA otwiera dochodzenie w sprawie kolizji Vettela z Hamiltonem

3 lipca Federacja zadecyduje, czy w sprawie powinny zostać podjęte dalsze działania.
28.06.1718:58
Nataniel Piórkowski
7094wyświetlenia


Międzynarodowa Federacja Samochodowa podjęła decyzję o przeprowadzeniu dalszej analizy incydentu, do jakiego doszło podczas GP Azerbejdżanu pomiędzy Sebastianem Vettelem i Lewisem Hamiltonem.

W trakcie niedzielnego wyścigu w Baku Vettel został uznany przez sędziów winnym spowodowania "potencjalnie niebezpiecznej kolizji" z Lewisem Hamiltonem. Chociaż w rozmowach radiowych kierowca Ferrari oskarżał Brytyjczyka o to, iż ten chwilę wcześniej umyślne spowolnił tempo podczas jednego z restartów, wyniki przeprowadzonych przez FIA badań nie potwierdziły tych zarzutów.

Po pojawiających się w mediach sugestiach o tym, jakoby organ zarządzający nie był w pełni usatysfakcjonowany nałożoną na Niemca 10-sekundową karą stop/go, w środę wieczorem potwierdzono, że sprawa kolizji Vettela z Hamiltonem jest poddawana bardziej szczegółowym wyjaśnieniom.

Rzecznik Federacji potwierdził, że prowadzona jest ocena zebranych dowodów, a decyzja o ewentualnym podjęciu dalszych działań w sprawie zostanie podjęta przed wyścigiem F1 w Austrii.

W oświadczeniu Federacji czytamy: W świetle ostatniego incydentu, do jakiego doszło podczas Grand Prix Azerbejdżanu, w którym bolid numer 5 (Sebastian Vettel) był zaangażowany w kolizję z bolidem numer 44 (Lewis Hamilton), w poniedziałek 3 lipca FIA przeprowadzi dalsze dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyny incydentu w celu oceny, czy konieczne jest podejmowanie dalszych działań. Oświadczenie odnoszące się do wyniku tego procesu będzie dostępne przed nadchodzącym Grand Prix Austrii.

KOMENTARZE

61
marios76
03.07.2017 07:23
@krzychol2000 : --- Wszystko Ci wytłumaczył. Oczywiście, gdyby nie tamta ustawka , to Massa mógł mieć lepszy pit stop itp. Tylko ze sprawa wyszła po roku, a to nie Hamilton ustawial wyniki. Kibicowalem wtedy Felipe, ale jaki sens ma mieszanie w takie gówna kierowców, którzy w tym nie uczestniczyli? Może nawet sam Alonso nie był świadom planu Briatore? Może był. Ale Hamilton na pewno nie. Co do Briatore- to bardzo barwna postać, jeszcze z czasów Benettona. Tam robił wszystko by zaistniec z Schumacher, bo nie mieli nic do stracenia. Dla mnie tylko 95 był wygranym sezonem tej wlosko/ niemieckiej ddwójki, a to co się działow 995 tym, to nieudolność działań FIA. Niestety. Dopiero rok 97 pokazał, żeFIA potrafi mieć i jakai narzedzia. A Vettela trzeba ustawićTERAZ a nie za rok, żeby nie było gadania o wpływie na mistrzostwa. PS przyjmuje, że kary które dostał są za najechanie, natomiast wymuszona kolizja boczna, będzie oceniona i kara bbędzietaka, żeby żaden idiota tego nie powtorzyl. Byłoto tak ggłupie, jak uderzenie np piłkarza, za to ze faulowal, a sędzia go nie ukarał, lub ukarał za nisko. Tor jest do walki, a nie do wymierzania sprawiedliwości. DNF w moim odczuciu będzie ok. Zawieszenie na następny wyścig to jednak może być różnica aż 23pkt w klasyfikacji i to "większe mieszanie" . Ale ma być to kara, którą poczuje, a nie pokiwanie palcem, bo i tak jest wystarczającym cwaniakiem!
Titheon
02.07.2017 10:16
Ja to się w ogóle zastanawiam, czego oni chcą dochodzić.. Przecież sprawa jest oczywista: Vettel chciał walczyć o zwycięstwo (wszak walczy z Hamiltonem o tytuł). Adrenalina sprawiła, że uznał "zwolnienie" Hamiltona za celowe zagranie nie fair, więc zdenerwował się, że Hamilton chciał to rozegrać w ten sposób - toteż sam dał upust swoim emocjom w taki a nie inny sposób. Tak naprawdę wszystko rozeszłoby się po kościach, gdyby Vettel w końcu przyznał, że głupio/błędnie postąpił i ktoś mu wytłumaczył, że takie zachowania wśród kierowców wyścigowych nie powinny mieć miejsca. I to jest wszystko co o tej sprawie można powiedzieć - więc czego oni chcą jeszcze dochodzić? A co do kary - ja bym tu, zamiast DSQ, dał jeszcze jakąś małą kampanię społeczną w wykonaniu Vettela. Taką, w której PRZYZNAJE, że postąpił głupio/nieodpowiedzialne i w której zachęca wszystkich kierowców do studzenia emocji na drodze, bo może to prowadzić do przykrych następstw.
tcx
30.06.2017 09:08
Jak ROS wjechał w HAM w sposób wyrachowany, to nikt mu nic nie zrobił. Teraz VET zrobił małe przewinienie, wyraz emocji a nie chęć zniszczenia bolidu HAM, a chcecie dać mu DSQ.
robertunio
29.06.2017 07:52
Never mind what I personally think, lets look what one of the most calm and respected F1 drivers in history already said, who is also World Champion and him being British obviously supporting Lewis in Championship battle - BBC sport did an interview with him. Sebastian Vettel should not be punished further for Azerbaijan clash, says Jenson Button: "You don't have one incident which destroys everything before. It wasn't that severe of an event. Some fierce competition fought in the right way is what Formula 1 is about. I don't believe Lewis did anything wrong and Sebastian misread the situation, which is understandable in the intensity of the battle they were having."
Zomo
29.06.2017 05:09
Bardzo dobry ruch ze strony FIA - prosze popatrzec jak sie na internecie zakotlowalo !! Formula 1 dawno nie miala takiego rozglosu jak przez ostatnie wyglupy Vettela !!
---
29.06.2017 12:18
Podałeś fragment wyrwany z kontekstu. Ja też ogólnie uważam Maxa za fantastycznego kierowcę. Ale to nie jest kwestia umiejętności bądź nie umiejętności, ryzyka czy nie ryzyka. To jest kwestia rozsądku, którego Maxowi bardzo często brakuje. Sorry, ale jeżeli zapominanie o pedale hamulca, i przez to wwalanie się na tyłek wolniejszego bolidu, wwalanie się od wewnętrznej tuż za bolidami, które już skręcają, czy wywalanie się tuż przed samochód pędzący około 30 km/h szybciej od ciebie, gdy jednocześnie mowa o prędkościach grubo powyżej 300 km/h, i jeszcze uważanie takich incydentów za incydenty wyścigowe bądź wręcz winę rywala, jeżeli takie zachowanie uważasz za pokaz myślenia na torze, to coś w takim razie jest nie tak. A cóż takiego zrobił Bottas, który według Ciebie na torze nie myśli? Dwie kolizje, raz na pierwszym, raz na drugim zakręcie wyścigu, gdzie w obu przypadkach tak naprawdę był incydent wyścigowy, gdyż Bottas przez tarki nie miał więcej miejsca na wewnętrznej. Czyli co zrobił? Nic. Radzę ci dobrze, sugeruj się dalej wypowiedziami Kimiego, który oczywiście nie pamięta, że w poprzednich kolizjach między nim a Bottasem albo był incydent wyścigowy, albo winowajcą był sam Kimi.
mcracer1993
29.06.2017 11:29
@--- Muszę powtórzyć słowa, które powiedział o Verstappenie dla telewizji Eleven Sports Robert Kubica, a słów Kubicy nigdy nie wolno podważać, bo to jest wielki kierowca, który nigdy nie został mistrzem świata. On powiedział o Maxie tak: [quote]To co pokazywał w zeszłym roku, ja uważam akurat, że nie jest to jazda jakaś nieodpowiedzialna tylko po prostu w sytuacji w której on się znajduje może podejmować trochę więcej ryzyka. On nie ma bolidu żeby walczyć o tytuł mistrza świata, dlatego próbuje wykorzystać każdą sytuację jak najlepiej potrafi, a naprawdę dużo potrafi[/quote] Oczywiście nie powiedział o 2015 roku ale wiadomo. A to, że nie ma respektu dla rywali na torze i poza nim to dobrze i niedobrze. No ale to już zostawmy - o nim jest teraz cicho i nie wywołujmy wilka z lasu. Teraz jest głośna afera związana z Vettelem - moim zdaniem to co miało się stać się stało i nie ma co do tego wracać. No a że FIA chce wszcząć własne śledztwo to już jest ich sprawa.
piwo
29.06.2017 11:13
nie porownujmy manewrow na predkosci gdzie sa to bledy wynikajace z ludzkiej percepcji od bledow swiadomych robionych z premedytacja. to sa dwie rozne kwestie. pierwsze moga sie zdarzac a drugie nie powinny.
---
29.06.2017 10:18
@mcracer1993 Tak, Max bardzo myśli na torze, pokazał to w szczególności w Monako 2015 i Belgii 2016 (kilkukrotnie podczas tego wyścigu). A także w Japonii 2016, gdzie tylko refleks i przytomność umysłu Hamiltona zbawiła ich obu od bardzo poważnej kolizji. A jeszcze bardziej myśli poza torem, niemal zawsze broniąc swoich manewrów z wyścigu, zrzucając winę na innych.
lukaas67
29.06.2017 10:07
Niektórzy zaczynają twierdzić, że ewentualna kara, będzie ustawianiem mistrzostw. A czy brak reakcji, nie będzie przypadkiem ustawianiem mistrzostw? Zrobił głupotę, więc kara się należy. Nie jeden tracił mistrzostwa, przez własne głupoty, czyt, Hamilton. Vettel do tej pory wszystkie mistrzostwa, będące w jego zasięgu - wygrał. Teraz może przez swoją głupotę przegrać.
mcracer1993
29.06.2017 09:51
@teambuktu No aukrat w Austrii to nie będzie odczuwalne, bo to jest prosty tor (ma zaledwie 9 zakrętów) i nie ma żadnych szykan - jakby ta kara poszła na przykład na Węgry to już by to odczuł, bo tam praktycznie nie da się wyprzedzać.
teambuktu
29.06.2017 09:45
Vettel nie pierwszy raz zachowuje się jak burak i nie potrafi się przyznać i przeprosić. Zawsze też mu się udaje z karami więc powinien w końcu raz odczuć porządnie. Pewnie nie byłoby tej dyskusji gdyby po wyścigu powiedział sorry, poniosło mnie, zamiast gadać jak potłuczony. Wg. mnie +10 na starcie w Austrii będzie ok. Nie zaważy na mistrzostwie a Sebix torów odczuje.
mcracer1993
29.06.2017 09:24
[quote="---"]Max się wkurzył, że wypadł z wyścigu? [/quote] Akurat Max myśli na torze w przeciwieństwie do Bottasa, który zaczyna przejmować złe nawyki po Rosbergu. To źle wróży Finowi a co do Maxa to powtórzę jak mantre - to GP Azerbejdżanu było 4 nieukończonym wyścigiem w tym sezonie nie z jego winy. Tj. 2x brak mocy, czyli jednostka napędowa (a nie elektryka) oraz hamulce, a także kolizja z winy Bottasa. Mam nadzieję, że w Austrii będzie lało jak z cebra i pokaże Finowi gdzie jest jego miejsce.
Masio
29.06.2017 09:22
Moim zdaniem nie będzie żadnej dodatkowej kary dla nikogo.
---
29.06.2017 08:34
@krzychol2000 Oj chwila, chwila, unieważnienie wyścigu, o ile pamiętam, w ogóle nie było rozważane - rozważane było tylko wykluczenie z wyników Alonso, na czym Hamilton by tylko zyskał. A poza tym pomijając fakt czy Mosley się w to mieszał czy nie, głupotą według mnie by było zmienianie wyników aż rok po fakcie. Stworzyłby się totalny galimatias, a szczególnie gdyby właśnie to miało przesądzić o losach tytułu mistrzowskiego, a zmiana była podyktowana czynnikami trzecimi. Po prostu trudno, stało się. A szczególnie w przypadku, gdzie ani Hamilton, ani Massa nie mieli nic wspólnego ze sprawą, jakikolwiek werdykt by nie został podany, to mógłby on zostać uznany za politycznie motywowany. @mcracer1993 Czy dobrze rozumiem, Bottas miałby dostać punkty karne, bo Max się wkurzył, że wypadł z wyścigu? Litości ... Do Ciebie, i kolegi któremu odpowiadałeś: nie zauważyliście, że FIA już skończyła z karaniem incydentów na pierwszym okrążeniu? I bardzo dobrze, bo to zawsze jest loteria.
piwo
29.06.2017 08:29
vetel chcial zrobic to co hamilton czyli idealnie wyjsc z predkoscia tak by minac samochod bezpieczenstwa na duzej predkosci. tak samo chcial vettel. zostawil sobie miejsce kilkadziesiat metrow by zaczac wczesniej sie napedzac i minac hamiltona z duza predkoscia po linii startu. nie wyszlo mu, bo hamilton nie wystartowal z procy w tym miejscu tak jak za pierwszym razem za saftycarem a jeszcze czekal z napedzaniem i zamiast vetel to przebolec w glowie wolal swoja frustracje wyrzucic na zewnatrz i wylac na kims innym. dziecinny jest ten chlopak ale troche go rozumiem. skoro przez tyle lat pozwalalo mu sie na wszytsko i dostaw od innych wszytsko czego chcial to jak nagle ma sie zachowac gdy nie dostanie ciasteczka. placz, oskarzenia innych. normalne zachowanie ludzkie. otoczenie samo wychowalo go w ten sposob. mnie to nie dziwi. by to zmienic trzeba go ostro traktowac przez najblizszy czas, karac, chlostac a spokornieje jak baranek i stanie sie dla kazdego milusi. zwykle ludzkie odruchy.
mcracer1993
29.06.2017 07:30
@Maciek znafca Mówisz 77 - on po GP Hiszpanii powinen jeszcze dostać 2 lub 3 punkty karne za to co wspomniałeś + za wyeliminowanie z wyścigu Maxa Verstappena (który chodził nabuzowany po wygranej swojego kolegi z zespołu), a nic nie dostał... Czyżby dostał sympdromu Nico Rosberga czy co!? Tak puszcza te hamulce, że wszyscy obrywają... Jego rodak Mika Hakkinen nie był nigdy zamieszany w żadną poważną kolizję, za którą dostałby jakąś drakońską karę. Ktoś wspomniał że jeździł "elegancko" i to jest akurat prawda. @Doc Akurat widziałem tą telemetrię i powiem szczerze, że masz rację. Natomiast Vettel... nie zamierzam tego komentować co on zrobił. Bo już dostał co miał dostać, czyli punkty karne - a czy ta sprawa ze strony FIA coś jeszcze roztrzygnie? Moim zdaniem nie, choć mogę się mylić.
Doc
29.06.2017 07:23
Na telemetrii, do której ktoś podrzucił tutaj link widać wyraźnie jak poruszał się VET a jak HAM. Lewis poruszał się ruchem praktycznie jednostajnie opóźnionym przez ok. 3,5 sek przed pierwszym kontaktem, a VET się do niego zbliżał (jechał od 5 do 20 km/h szybciej) i wjechał w tyłek. Nie ma mowy o jakimś gwałtownym zwalnianiu czy hamowaniu a wręcz przeciwnie, w ostatniej sekundzie przed kontaktem tempo zwalniania nieco spadło (wolniej tracił prędkość). Edit: żeby nie było że to może mało dokładne , częstotliwość próbkowania tego zapisu jest stosunkowo wysoka ok. 10 sampli na sek. tak na oko
bartoszcze
29.06.2017 06:58
[quote="rocque"]Samochód bezpieczeństwa właśnie zjeżdżał do pit lane. [/quote] Co oznacza że właściwe jest powoływanie nie art.39.5, tylko art.39.13 [quote]At this point the first car in line behind the safety car may dictate the pace and, if necessary, fall more than ten car lengths behind it. In order to avoid the likelihood of accidents before the safety car returns to the pits, from the point at which the lights on the car are turned out drivers must proceed at a pace which involves no erratic acceleration or braking nor any other manoeuvre which is likely to endanger other drivers or impede the restart.[/quote]
Maciek znafca
29.06.2017 12:55
No to jeszcze +10 dla Vettela, żeby rzeczywiście zostal ukarany za to co zrobił, bo w Baku wyszedł na tym dobrze ostatecznie i będzie po sprawie. Chęć uszkodzenia drugiego bolidu i to dwukrotna, za samochodem bezpieczeństwa nie może obejść się bez kary i rozdmuchiwania tematu. A jak już badają incydent pomiędzy Ferką a Mercem, niech się wreszcie zajmą numerem 77, bo moim zdaniem już na ten moment nalezy mu się dyskwalifikacja przynajmniej na 1 wyścig za notoryczne w***rdalanie się w numer 7. Jak ten bezjajeczny nudziarz chce być w czołówce, niech jeździ jak kierowca z czołówki.
Gszegosz
29.06.2017 12:22
Kto miał być ukarany został ukarany. Nie widzę sensu dalszego roztrzasania sprawy. Można jedynie polemizować z wielkością kary dla vettela. To co stało się w baku należy też tam zostawić a nie robić z tego serial na parę GP. Gdyby vettel miał klasę przeprosił by za celowy atak na rywala, niestety mentalnie dalej jest dzieckiem i będzie szedł w zaparte choćby fakty uderzyły go w głowę i przygniotły.
robertunio
28.06.2017 11:54
Normalnie. Dochodzenie ? pmsl; Ciotyzacji F1 ciąg dalszy. To już nawet nie są jaja jak berety tylko jak Berliety.
macieiii
28.06.2017 11:19
powiem szczerze, że to jak niski poziom tego incydentu zaprezentował Vettel, mimo że nie widziałem wyścigu w całości napawa mnie myślą, że z fajnych i ciekawych mistrzostw, gdzie Bottas wygrywa wyścig. Gdzie Vettel robi wszystko dla czerwonych gdzie w końcu Hamilton jeździ jak profesor w bolidzie z najlepszym silnikiem - zrobią nam się Rosbergowe potyczki, różne Mercedesowe zagrania, Niemieckie charaktery itp. Hamilton, walczący znów z Niemcem to coś co w poprzednim roku było słabe, bo Mercedesowi zależało na reklamowej wygranej dla Rosberga. Dziś, z fajnej walki mamy total crap i zachowanie Vettela w stylu to on zaczął. Niby obaj płaczą, mama myśli co zrobić ale Hamiltonowi nie lecą łzy, bo taki szczególny idiotyzm bez względu na dezyzję FIA nie przybliża Vettela do tytułu.
rocque
28.06.2017 10:59
[quote="Sar trek"]Pewnie zginę powołując tu się na to, co napisał Cezary Gutowski, ale trudno :P "Żaden samochód nie może być prowadzony niepotrzebnie wolno, nieobliczalnie (nierówno - "erratically" w oryginale - CeG) lub w sposób, który MOŻE BYĆ UZNANY za potencjalnie niebezpieczny dla innych kierowców, lub jakiejkolwiek innej osoby w czasie, gdy zaangażowany jest samochód bezpieczeństwa..."[/quote] Samochód bezpieczeństwa właśnie zjeżdżał do pit lane. https://twitter.com/pawelf1/status/879654201147654144
Sar trek
28.06.2017 09:44
@Aeromis Może rzeczywiście jest nie trafione, ale sprowadzenie akcji z Azerbedżanu i Jerez 97 też jest nie trafione. Zależy, jak bardzo paskudny :P
Aeromis
28.06.2017 09:25
@Sar trek Przecież FIA badała i UZNAŁA, że Lewis Hamilton nie złamał przytaczanego przez Ciebie punktu. Po cóż go więc przytaczać? Nawet jeśli nie zgadzasz się z tym wyrokiem, to jednak sprowadzanie do jednego mianownika "przegięli obydwaj" jest nietrafione. Jeśli jakiś paskudny dziad zagrodzi mi drogę w sklepie to nie jest to powód aby kopać go w tyłek ;)
Sar trek
28.06.2017 09:11
@marios76 Cieszę się, że ujdę z życiem. Bo coś czuję, że jeszcze wiele ciekawych i nieciekawych akcji do zobaczenia w tym sezonie zostało :D W każdym razie w mojej ocenie przegięli obydwaj, najpierw Hamilton zwalnianiem za zakrętem, a potem Vettel tym rewanżem. Może jestem przewrażliwiony, ale już na poprzednim restarcie nie podobało mi się zachowanie Hamiltona i obawiałem się, że skończy się to jakąś kolizją, ale obstawiałem jednak coś w środku stawki.
marios76
28.06.2017 09:01
@krzychol2000 Senna się nie odwdzieczal Prostowi, tylko Balestre- bo po wywalczeniu PP zamienił pola startowe i numery nieparzyste startowały z brudnej strony toru. Senna powiedział wprost: Jeżeli On wygra ze mną na dystansie wyścigu, to ok. Jeżeli wygra start to go nie ukończy. I tak się stało. Nie przebiegał w środkach, bo Francuzi go rok wcześniej DWA razy oszukali! @Sar trek Nie zginiesz :) Okrążenie wcześniej jechał tak samo, ale Vettel nie przygotowywał się do restartu ;) Niemiec po prostu za bardzo się podpalił i stracił nerwy. Potem stracił tez godność...
Sar trek
28.06.2017 08:59
@marios76 A obowiązkiem Hamiltona powinna być jazda w sposób przewidywalny i nie stwarzający zagrożenia na torze. On przed KAŻDYM restartem ścieśniał bardzo stawkę swoim bardzo wolnym tempem co doprowadziło do tego, że Vettel w niego wjechał. Pewnie zginę powołując tu się na to, co napisał Cezary Gutowski, ale trudno :P [quote]Punkt 39.5 regulaminu sportowego, dotyczący procedur samochodu bezpieczeństwa - zaostrzony po incydentach dokładnie tego typu, jaki ostatnio zaszedł w GP Azerbejdżanu - mówi, co następuje: "Żaden samochód nie może być prowadzony niepotrzebnie wolno, nieobliczalnie (nierówno - "erratically" w oryginale - CeG) lub w sposób, który MOŻE BYĆ UZNANY za potencjalnie niebezpieczny dla innych kierowców, lub jakiejkolwiek innej osoby w czasie, gdy zaangażowany jest samochód bezpieczeństwa..."[/quote]
marios76
28.06.2017 08:49
@Sar trek Psim obowiązkiem Vettela było trzymać się blisko lidera dyktujacego tempo, uważa jazda- SC nie jest na torze bez powodu i najwazniejsze- nie wjechać w tyle poprzedzającemu. Koniec kropka. Potem sfrustrowany okazał swą agresję i dezaprobate uderzając w bolid Hamiltona, którego wcześniej najechał! Szczyt drogowego chamstwa rodem z YT, a nie walka na torze F1. Gorszy był tylko Schumacher, a parę banow zaliczył. Czas na Vettela, bo na pewno nie do niego należy udzielanie kar na torze wg własnego widzimisię i za to kara MUSI być! @--- Prosta nie lubiłem, bo razem z Balestre to były dwa francuskie... ...yny. Na filmach to widać. Prost od początku kariery Senny, potrzebował "ochronki" bo nie był tak szybki jak Brazylijczyk. Oczywiście Sensie zależało na zdominowaniu Prosta, ale to ten drugi zaczął grać nieczysto. Dla odświeżenia- podobnie wyglądała zeszłoroczna rywalizacja kierowców Mercedesa. Ten szybszy był "zalatwiony" kilka razy przez tego bardziej wpływowego i na nic jego szybkość, jak zespół był za drugim ;) @krisow Bardzo dobrze to ująłeś.
---
28.06.2017 08:45
@krzychol2000 Tajemnicą poliszynela jednak jest, że taki idiotyzm jak kara za ścięcie szykany była jedynie pretekstem wymyślonym przez szefa FIA, rodaka Prosta. A Prost, gdyby taka kara została wymyślona wcześniej, mógł być zdyskwalifikowany za to samo za co Schumacher został zdyskwalifikowany osiem lat później.
marios76
28.06.2017 08:43
@Sar trek Nie wcisnal gazu. Nie miał obowiązku. Wcześniej tez tak pojechał. On dyktowal tempo. Nie nacisnąl hamulca. To są fakty. Takie wszyscy znamy. Pytanie brzmi co w tym bylo niebezpiecznego??
Karol24
28.06.2017 08:41
@Sar trek Zawsze zwalniał w tym miejscu.
krisow
28.06.2017 08:36
Uderzenie w tył Hamiltona, trudno, zdarzały się gorsze wypadki przy SC (Montoya-Schumacher w Monaco 2004), tylko to co nastąpiło potem ma zero wspólnego z profesjonalizmem. Po co to wyjechanie bolidem obok Mercedesa, które, chyba przez nieuwagę, spowodowało kolizję? Amatorka i tyle, dla mnie czarna flaga.
Sar trek
28.06.2017 08:35
@marios76 Widać na telemetrii, że Hamilton zwolnił za zakrętem, co nie jest normalnym i bezpiecznym zachowaniem. @AleQ Nie pochwalam zachowania Vettela, na pewno nie było to zachowanie odpowiednie, ale powtórzę jeszcze raz, bo niektórzy porównują CELOWE wypchnięcie rywala z toru do okazania swojego niezadowolenia, które w żaden sposób nie miało na celu uszkodzenie Hamiltonowi samochodu. Nie powinien Vettel tego robić, ale jestem w stanie zrozumieć jego frustrację po akcji Hamiltona.
Sasilton
28.06.2017 08:22
Dla niektórych to przesada, ale nie pamiętam by inny kierowca swoim bolidem zderzał się z innym. Co innego walczyć w bok w bok podczas ścigania ,a co innego zajechać jak Sebix w BMW i celowo sie zderzyć. Do tego Seb nie rozumie o co te pretensje. Myślę że jak by przeprosił po wyścigu, to sprawa by ucichła.
Aeromis
28.06.2017 08:12
@Gie Pewnie i chcą to zrobić, aby nie powstał precedens, że od teraz to już można uderzać umyślnie w innych ponosząc przy tym marna karę. Gdyby człowiek nie poprawiał błędów to nadal byśmy łupali kamień. Jak widać na tym filmiku wyraźnie https://www.youtube.com/watch?v=iOI2It_W3No Vettel miał już uniesioną lewą rękę zanim zrównał się z Hamiltonem, więc zanim skręcił. Nie mógł więc nią niechcący szturchnąć kierownicy. Tak to wygląda. Romain Grosjean za spowodowanie groźnego wypadku przez bezmyślność (a nie umyślne działanie) został zawieszony na jeden wyścig. Ciekaw jestem jak to się skończy, chyba jednak zdziwiłbym się gdyby nie powiększono kary w wymiarze czysto sportowym (odpoczynek, obniżenie pola startowego, dodatkowe punkty karne). Bez wątpienia ta decyzja może się okazać bardzo ważna dla F1.
marios76
28.06.2017 08:11
@sneer zawieszenie, dyskwalifikacja, zawieszenie na wyscig/ kilka w zawieszeniu. Pouczenie. Zważywszy na jego bute i obwinianie Hamiltona... stawiam na zawieszenie na wyścig/dwa w zawieszeniu do końca sezonu. Stawiam na to, a oczekuje dsq. I to bez znaczenia, czy go lubie i czy Hamilton wygrał czy nie... @Sar trek Konkretnie: rzuć okiem na wykresy telemetrii i opisz potem co NIEBEZPIECZNEGO zrobił Hamilton??
---
28.06.2017 08:02
@krzychol2000 No i zapomniałeś jeszcze o bodaj podstawowym przykładzie, czyli Senna 1989.
AleQ
28.06.2017 07:54
[quote]Nie ma co porównywać tej sytuacji z Schumacherem, bo Schumacher chciał wypchnąć z toru swojego rywala w walce o tytuł mistrzowski, natomiast Vettel chciał tylko pokazać swoje niezadowolenie z niebezpiecznej jazdy Hamiltona.[/quote] Hahaha, ty siebie Kolego słyszysz? Tobie chyba trzeba dużymi literami chyba pisać, że od wymierzania kar są sędziowie, a nie Vettel. Po drugie - niezadowolenie to sobie może okazać na TR , po wyścigu czy przy piwku, a nie zachowując się jak pajac na torze. Jadąc Passatem też będziesz spychał innych do rowu? Co za "opinie" rodem z gimnazjum.
tifosi
28.06.2017 07:43
Jeszcze podczas SC Vettel powinien był dostać czarną flagę na którą zasłużył za zachowanie na torze i teraz nie byłoby zamieszania.
Gie
28.06.2017 07:30
Niech Kubica jak najszybciej robi superlicencję. A nuż zbanują Vettela na jedno GP. :D
dejacek
28.06.2017 07:29
a ja zaryzykuję stwierdzenie że teraz Vettel położy uszy po sobie, grzecznie przeprosi i obędzie się bez dodatkowych kar
Phil
28.06.2017 07:28
Witam. Opiszę moje odczucia dotyczące ostatniego zdarzenia wyścigowego. Ganię zachowanie Vettela ale uderzenie w bok samochodu Hamiltona to przypadek. Taki zawodnik powinien panować nad emocjami gdyż Mercedes od kilku wyścigów robi wszystko żeby go sprowokować . Niedawno sam Lauda powiedział , że musi Vettel nie dojechać do mety w jednym wyścigu , żeby go dogonić. Bottas robi dobrą robotę wymiatając za Hamiltonem konkurencję. To od niego zaczęła się akcja po której Max musiał przejechać po skrzydle Vettela a teraz rozwalił Kimiego- wszystko niby związane z opóźnionym hamowaniem. Dla mnie albo to polityka Merca albo ten samochód jest dla niego niebezpieczny. Lauda to stary , chytry lis . Hamilton zjednuje sobie widzów uśmiechającą się do wszystkich, dziękując wszystkim, robiąc sobie selfi-kto mądry ten wie ,że to tylko pozerstwo. Poczekajmy kilka wyścigów żeby się dowiedzieć czy moja teoria spiskowa jest słuszna. Do zobaczenia w Austrii.
Sar trek
28.06.2017 07:21
Nie ma co porównywać tej sytuacji z Schumacherem, bo Schumacher chciał wypchnąć z toru swojego rywala w walce o tytuł mistrzowski, natomiast Vettel chciał tylko pokazać swoje niezadowolenie z niebezpiecznej jazdy Hamiltona.
mich909090
28.06.2017 07:07
Mam nadzieje, że Vettel dostanie taka karę po której już nigdy nie przyjdzie mu do głowy celowe wjezdzdanie w rywala.
nellie_benner
28.06.2017 07:02
Szykuje się DSQ dla Vettela, tylko takie odroczone, bo ktoś się zorientował że media i kibice nie odpuszczą tej sprawy, a kara stop&go w trakcie wyścigu nie była zbyt dotkliwa. Ewidentne wjechanie w drugi samochód nawet w niższych seriach kończyło się zwykle czarną flagą, jeśli upiecze się komuś kto postradał zmysły i czyja prawdziwa natura wychodzi w sytuacjach stresowych, to szkoda oglądać dalej ten sport. Po prostu to komiczne, że decyzja o czarnej fladze nie została podjęta jeszcze w trakcie wyścigu. Okolicznością usprawiedliwiającą nie może być walka o majstra i wpływanie na nią karami - skoro dopuścił się przekroczenia przepisów w sposób karygodny, to najwyraźniej na to sobie zasłużył.
mcracer1993
28.06.2017 06:52
@--- Wiem - był nim Max Mosley. @sneer @--- Akurat to od deszczowego kamikadze trzymajcie się z daleka. On akurat jeździ na granicy ryzyka - tak jak powiedział Robert Kubica w wywiadzie dla Eleven Sports. Ok miał swoje problemy - przecież miał już 8 punktów karnych ale teraz nie zbiera tak karniaków. No chyba, że grubo przesadzi.
sneer
28.06.2017 06:51
Ja nie mówię, że się tego boją, tylko, że "fani" Vettela będą pisać o złej FIA. Ale powtórzę: wie ktoś co mu mogą zrobić?
---
28.06.2017 06:42
@sneer Z takimi argumentami już się nie będą bawić. Dali podwójną karę Maxowi, dali Daniłowi, i w żadnym z tych przypadków żalu nie wykazali.
RY2N
28.06.2017 06:41
Ciekawe sformułowanie [quote="FIA"]w poniedziałek 3 lipca FIA przeprowadzi dalsze dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyny incydentu[/quote] Czyżby Ferrari zadziałało i chcieli się dobrać do Hamiltona?
sneer
28.06.2017 06:39
@mcracer1993, Powtórzę: Vettelowi się należało od razu DSQ. A tak - nawet jak go jakoś ukażą to będą (słuszne!) argumenty, że dwa razy za to samo dostaje karę. Jak Max. A tak w ogóle to FIA jaką karę może dać? Zabiorą superlicencję, każą zapłacić grzywnę, czy mogą tylko pomachać paluszkiem?
bombka
28.06.2017 06:21
@Gangster, sędziowie zrobili swoją robotę zaraz po wyścigu, a FIA robi swoją teraz. Według mnie nic więcej Vettelowi nie grozi, ale ci na górze muszą pokazać że są.
mati2050
28.06.2017 06:20
https://www.reddit.com/r/formula1/comments/6jx42v/vettel_hamilton_incident_data_also_with_other/ - link do telemetrii Hamiltona i Vettela (wstawiam tu bo jest to najnowszy news o tej sprawie).
xdomino996
28.06.2017 06:19
@krzychol2000 Ty siebie słyszysz? To co ilość tytułów jest pozwoleniem by ktoś kogoś pomiatal na torze? Jako 4 krotny całkiem mocno doświadczony mistrz to on powinien dawać przykład innym kierowcom, a nie zachowywać się jak dziecko któremu zabawkę zabrali. Aczkolwiek sam osobiście jestem zdania że powinni ten temat zostawić. nalozyli karę jaka nalozyli, mogli przemyśleć wcześniej, a nie teraz debaty czy ta kara jest słuszna
kwmb
28.06.2017 06:18
@krzychol2000 Złagodzenia czego? Przecież trybunał FIA nie dał jeszcze żadnej kary. Co do podwójnego karania: teraz inny organ będzie decydował i inne kary może dać.
---
28.06.2017 06:17
@mcracer1993 O ile się nie mylę, w 1997 ani Todt, ani nikt z Ferrari związany nie był prezydentem FIA.
Gangster
28.06.2017 06:05
To już teraz karę dostaje się dwa razy za to samo przewinienie? Kompletna kompromitacja FIA. Najpierw Toro Rosso a teraz Ferrari. Niech się zdecydują jaka karę ma dostać zawodnik i niech dadzą.
mcracer1993
28.06.2017 06:04
@sneer NIe sądzę - Schumacher w 1997 roku dostał DSQ w klasyfikacji kierowców za to, że chciał wypchnąć z toru Villneuve'a. Wtedy to był jego 3 poważny wybryk. Natomiast poważny wybryk Sebastiana Vettela był o ile mnie pamięć nie myli, drugi.
sneer
28.06.2017 05:42
Obudzili się, bo się zrobił za duży szum. Nic Vettelowi nie zrobią, Ferrari zadziała.
lukaas67
28.06.2017 05:38
Brawo.