Gordon Murray nie jest zadowolony z wyglądu obecnych bolidów F1

Embed from Getty Images

Legendarny projektant bolidów Formuły 1 - Gordon Murray, nie jest zadowolony z wyglądu obecnych konstrukcji królowej sportów motorowych.

Murray miał duży wpływ na projekt najlepszego bolidu w historii serii Grand Prix, McLarena MP4/4, który odniósł zwycięstwa w piętnastu z szesnastu wyścigów sezonu 1988. Wcześniej Południowoafrykańczyk z sukcesami współpracował z ekipą Brabhama.

Pod względem estetyki nie mam zbyt wiele do powiedzenia o obecnych bolidach - szkoda, że tak wyglądają. Pomijam fakt, że najważniejsze znaczenie ma obecnie aerodynamika, ale regulacje zmuszają wszystkie zespoły do opracowywania niemal identycznych projektów. Postawmy je w jednym pomieszczeniu, pomalujmy wszystkie na biało i dajmy komuś pół minuty, aby je rozpoznał. Nie wiem, czy byłbym w stanie. To element, który bardzo mi się nie podoba - stwierdził.

Murray uważa, że miał szczęście, iż pracował w Formule 1 w okresie, gdy inżynierowie mieli znacznie szersze możliwości ingerowania w projekt bolidu, czego efektem był między innymi charakterystyczny Brabham BT52. Pracowałem w F1 w latach '70 i '80. Wtedy właśnie mieliśmy największą wolność, głównie w zakresie rozkładu największych mas. Gdy przepisy zaczynają ci mówić, gdzie musi być kierowca, gdzie musi być zbiornik paliwa, gdzie musi być jednostka napędowa, zostajesz uziemiony. We wczesnych latach mogłeś zmieniać pozycję kierowcy do tyłu lub do przodu, tak samo było w przypadku paliwa i silnika.

Embed from Getty Images