Mekies: Jesteśmy winni Yukiemu przeprosiny
Japończyk zbyt późno wyjechał z garażu i odpadł już w SQ1 piątkowej czasówki.
18.10.2509:57
68wyświetlenia
Embed from Getty Images
Laurent Mekies przyznał, że zespół Red Bulla
Podczas gdy Max Verstappen zdołał sięgnąć w piątek po pole position do sprintu, znów zupełnie inne nastroje panowały po drugiej stronie garażu Red Bulla. Yuki Tsunoda odpadł bowiem z czasówki już po pierwszym jej etapie, nie otrzymując nawet szansy na poprawę swojego pierwszego czasu.
Po zakończeniu zmagań Laurent Mekies przyznał, że zespół popełnił błąd.
Japończyk przystąpi zatem do sobotniego sprintu z osiemnastego pola, z minimalną szansą na zdobycie punktów.
Mekies jednocześnie pochwalił zespół i zdobywcę pole position - Maksa Verstappena - za świetnie wykonaną pracę.
Laurent Mekies przyznał, że zespół Red Bulla
popełnił błądw pierwszej części piątkowej czasówki wypuszczając Yukiego Tsunodę zbyt późno na tor.
Podczas gdy Max Verstappen zdołał sięgnąć w piątek po pole position do sprintu, znów zupełnie inne nastroje panowały po drugiej stronie garażu Red Bulla. Yuki Tsunoda odpadł bowiem z czasówki już po pierwszym jej etapie, nie otrzymując nawet szansy na poprawę swojego pierwszego czasu.
Po zakończeniu zmagań Laurent Mekies przyznał, że zespół popełnił błąd.
Tak, szczerze mówiąc, źle oceniliśmy sytuację- powiedział Francuz w rozmowie ze Sky Sports.
Przeprosiliśmy Yukiego. Program był zbyt wąski.
Mieliśmy wybór pomiędzy pozostaniem na torze, a spróbowaniem schłodzenia w garażu - myśleliśmy, że mamy na to wystarczająco dużo czasu. Udało się to jednak tylko kilku kierowcom, a my przegapiliśmy odpowiedni moment. Jesteśmy zatem winni Yukiemu przeprosiny.
Japończyk przystąpi zatem do sobotniego sprintu z osiemnastego pola, z minimalną szansą na zdobycie punktów.
Mekies jednocześnie pochwalił zespół i zdobywcę pole position - Maksa Verstappena - za świetnie wykonaną pracę.
To była naprawdę świetna robota ze strony zespołu i Maksa. Trochę brakowało nam do McLarena w Q1 i Q2, jakiejś jednej dziesiątej z kawałkiem.
Wiedzieliśmy od początku, że będzie bardzo ciasno. Lando złożył bardzo mocne kółko w Q3 i wydawało się, że trudno będzie mu dorównać. Max przez większość okrążenia był na zbliżonym poziomie, ale w ostatnich zakrętach naprawdę przycisnął i wykrzesał z samochodu dokładnie tyle, ile było potrzeba do zdobycia pole position.
Myślę, że można śmiało powiedzieć, że ktokolwiek z nas, McLarena i Mercedesa, trafi w idealne okno, będzie miał wystarczająco dużo potencjału, aby wywalczyć pole position. Wspaniale jest wchodzić w weekend, nie wiedząc, kto będzie w stanie to zrobić. Wszyscy jesteśmy bardzo, bardzo blisko. Dzisiaj Red Bull i Max wykonali świetną robotę, a rywalizacja była niezwykle wyrównana.