Vandoorne: To był najgorszy piątek w mojej karierze
Belg przyznał, że nie wie dlaczego jego samochód jest tak wolny
20.07.1821:22
1502wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kierowca McLarena, Stoffel Vandoorne przyznał, że zaliczył najsłabszy piątek w swojej karierze, podczas dzisiejszych przygotowań do Grand Prix Niemiec.
Po bardzo trudny GP Wielkiej Brytanii dwa tygodnie temu, Vandoorne dalej ma problemy z samochodem na torze w Hockenheim. Był najwolniejszy w obu sesjach treningowych, ponad pół sekundy gorszy od zespołowego partnera, Fernando Alonso. Vandoorne przyznał, że nie ma wyjaśnienia, dlaczego nie był w stanie doprowadzić do odpowiedniej pracy swojego samochodu.
Belg powiedział, że nie może aż tak dużo tracić do swojego partnera, na co wskazywał dzisiejszy wynik.
Alonso tymczasem przyznał, że ma nadzieję, iż jego 17. czas z drugiego treningu nie jest odzwierciedleniem formy McLarena w ten weekend, gdyż zespół poświęcił cały dzień na testowanie nowych części.
Kierowca McLarena, Stoffel Vandoorne przyznał, że zaliczył najsłabszy piątek w swojej karierze, podczas dzisiejszych przygotowań do Grand Prix Niemiec.
Po bardzo trudny GP Wielkiej Brytanii dwa tygodnie temu, Vandoorne dalej ma problemy z samochodem na torze w Hockenheim. Był najwolniejszy w obu sesjach treningowych, ponad pół sekundy gorszy od zespołowego partnera, Fernando Alonso. Vandoorne przyznał, że nie ma wyjaśnienia, dlaczego nie był w stanie doprowadzić do odpowiedniej pracy swojego samochodu.
To najgorszy piątek w mojej karierze- przyznał Vandoorne.
Rano wykonaliśmy dużo testów aerodynamiki, nowych części. Staraliśmy się lepiej zrozumieć to co mamy. Po południu ponownie było ciężko. Ponownie mieliśmy problemy z samochodem podobne do tych na Silverstone. Teraz mamy zagadkę, jak doprowadzić samochód do normalnych warunków. To taka sama sytuacja jak na Silverstone. Nie wiemy dlaczego samochód nie chce z nami współpracować. Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie.
Belg powiedział, że nie może aż tak dużo tracić do swojego partnera, na co wskazywał dzisiejszy wynik.
To niemożliwe, że tracę do Alonso sześć dziesiątych- przyznał.
Byłem ostatni z dużą stratą. Widzimy, że mamy duże problemy, jednak nie wiemy jak to zmienić. Mamy wiele do sprawdzenia dziś w nocy. Na pewno jutro zmienimy wiele części w samochodzie, by zrozumieć, jak przywrócić go do normalnych warunków.
Alonso tymczasem przyznał, że ma nadzieję, iż jego 17. czas z drugiego treningu nie jest odzwierciedleniem formy McLarena w ten weekend, gdyż zespół poświęcił cały dzień na testowanie nowych części.
Poszło nam słabiej prawdopodobnie przez te wszystkie testy- przyznał Alonso.
W kilku ostatnich wyścigach byliśmy wysoko w piątki, gdyż jadąc szybciej o dwie, trzy dziesiąte możesz zyskać wiele pozycji. W piątek byliśmy teraz w dolnej części, więc oby się to zmieniło w sobotę.