Abiteboul: Renault pomogło Red Bullowi w zostaniu czołowym zespołem
Z kolei Horner przyznaje, że ostra krytyka pod adresem koncernu była elementem strategii.
02.05.1913:14
2686wyświetlenia
Zdaniem Cyrila Abiteboula współpraca z Renault pozwoliła Red Bullowi stać się zespołem, którym jest obecnie.
W latach 2010-2013 Red Bull zdobył cztery podwójne korony mistrzowskie korzystając z silników Renault. Dwa kolejne sezony przyniosły jednak liczne niepowodzenia, a narastająca frustracja wynikająca z bezowocnej współpracy doprowadziła do zakończenia partnerstwa po sezonie 2018.
Szef działu technicznego teamu z Milton Keynes - Adrian Newey, zasugerował przed kilkoma tygodniami, iż ostra krytyka pod adresem Renault była częścią strategii Red Bulla. Austriacki zespół chciał w ten sposób zmotywować koncern do zwiększenia inwestycji lub w skrajnym przypadku zmusić go do całkowitego wycofania się z F1.
Abiteboul skomentował:
Jedną rzeczą, jaką możemy przyznać Christianowi [Hornerowi] i Red Bullowi jest to, że są fantastyczni w kreowaniu strategii komunikacyjnej. Komunikowanie się jest częścią tego świata, jest częścią Formuły 1. To element twojej strategii i taktyki. Red Bull nie jest ani pierwszym, ani ostatnim zespołem, który wykorzystuje pod tym względem cały swój arsenał i prawdę mówiąc wy - media - macie wpływ na to, co się dzieje. Wczoraj czytałem na przykład, że Max Verstappen z radością przyjmie karę cofnięcia na starcie za wymianę silnika - niesamowite!.
To element świata, w którym żyjemy. Nie chcę zakłamywać rzeczywistości i zgodziłbym się z Christianem, że w sezonie 2014 i 2015 nie dostarczyliśmy silnika, który był zgodny z wymaganiami. Są okoliczności łagodzące. Wiecie, byliśmy bardzo zadowoleni a Renault przyczyniło się do tego, że Red Bull stał się zespołem, który jest obecnie, zdobywając cztery mistrzostwa świata z rzędu. Pod względem finansowym ze sponsorami, pod względem technologicznym z talentem i pozyskiwaniem pracowników - Red Bull jest dzisiaj tym czym jest także dzięki Renault.
Embed from Getty Images
Abiteboul przyznał, że po odniesieniu licznych sukcesów z Red Bullem Renault
straciło trochę impetu i nie przygotowało się w odpowiedni sposób do zmiany przepisów w 2014 roku.
Horner, który także został poproszony przez Autosport o skomentowanie przemyśleń Neweya, zgodził się z tezą, że na początku ery hybrydowej Renault nieudolnie próbowało poprawić konkurencyjność swego silnika.
Braliśmy udział w kilku rozmowach w Paryżu. Spotkaliśmy się z Carlosem Ghosnem [ówczesnym dyrektorem generalnym Renault], przedstawiliśmy nasze obawy. W sezonie 2015, gdy silnik był prawdopodobnie gorszy od tego, jaki dostaliśmy rok wcześniej, frustracja doszła do punktu, w którym powiedzieliśmy sobie: «OK, jeśli będziemy bardziej otwarcie wyrażać nasze frustracje, to może wymusi to pewną reakcję».
Spróbowaliśmy czegoś, co stosuje się w każdym mechanizmie, aby generować konkurencyjność. Wtedy wydawało się, że być może Renault nie może sobie pozwolić na zażenowanie związane z pracą ich silników, które nie są konkurencyjne, nie są niezawodne i nie zapewniają wyników. Niestety to nie zadziałało.