Circuit of the Americas przedłuża umowę na organizację GP USA

Formuła 1 będzie gościć w Austin aż do sezonu 2034.
19.10.2518:02
Maciej Wróbel
47wyświetlenia
Embed from Getty Images

Organizatorzy Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin podpisali z władzami F1 nowy, ośmioletni kontrakt, zapewniając sobie prawo do organizacji wyścigu do sezonu 2034 włącznie.

Tor Circuit of the Americas (COTA) przywrócił Grand Prix USA do kalendarza w 2012 roku po czteroletniej przerwie, a wymagająca, 5,5-kilometrowa nitka toru od razu przypadła kierowcom do gustu. Po ogromnym wzroście popularności F1 w Stanach Zjednoczonych - głównie dzięki sukcesowi serialu Drive to Survive - frekwencja na COTA gwałtownie wzrosła. Tegoroczny weekend wyścigowy przyciągnął rekordowe 450 tysięcy kibiców.

Dotychczasowa umowa obowiązywała tylko do końca roku 2026, jednak dyrektor toru, Bobby Epstein, oraz dyrektor generalny F1, Stefano Domenicali, uzgodnili właśnie warunki przedłużenia współpracy. Wraz z dalszym rozwojem i wzrostem popularności Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych, z dumą przedłużamy naszą współpracę z Bobbym Epsteinem i jego znakomitym zespołem w Austin, a także z gubernatorem Abbottem, którego przywództwo odegrało kluczową rolę w rozwoju sportu w Teksasie i poza nim - powiedział Domenicali.

Obaj wykazali się niezachwianym zaangażowaniem w Formułę 1, a ich wspólna wizja i inwestycje miały ogromne znaczenie dla stworzenia solidnych fundamentów, na których dziś opiera się nasza obecność w Stanach Zjednoczonych.

Epstein dodał: Cieszymy się, że Formuła 1 znalazła swój dom w Teksasie, i jesteśmy wdzięczni fanom, zespołom oraz całej społeczności F1, którzy konsekwentnie nas wspierają i uczynili Grand Prix Stanów Zjednoczonych jednym z ulubionych przystanków w kalendarzu. Równie dumni jesteśmy z mieszkańców środkowego Teksasu, którzy są tak wspaniałymi gospodarzami.

Dzięki temu kontraktowi COTA wyprzedzi Watkins Glen i stanie się torem z najdłuższym stażem w historii F1 w Stanach Zjednoczonych. Dzięki ogromnemu wsparciu i wspaniałemu miastu-gospodarzowi, Grand Prix USA urosło do rangi jednego z największych weekendowych wydarzeń sportowych na świecie, generując jednocześnie olbrzymie korzyści ekonomiczne każdego roku.

W rozmowie z mediami Epstein stwierdził wcześniej w tym roku, że F1 znalazła w Stanach Zjednoczonych właściwą równowagę dzięki trzem wyścigom w Austin, Miami i Las Vegas, z których każdy ma własny, unikalny charakter.

Jesteśmy przyjaznymi rywalami, a każdy z tych wyścigów ma własną tożsamość - wyjaśniał Epstein.
Większy wpływ negatywny miał na nas debiut Grand Prix Meksyku, gdy powróciło do kalendarza, niż te nowe amerykańskie rundy - one nie zaszkodziły naszej frekwencji.

Miami wiosną daje szansę, by Formuła 1 dwa razy w roku odwiedzała USA, co jest dla nas bardzo korzystne. W pewnym sensie promujemy się nawzajem, a przy tym jesteśmy wystarczająco daleko od siebie. Wyścig w Las Vegas mógł być czynnikiem stresującym, ale okazało się, że przyciąga zupełnie inną publiczność. Każdy z tych wyścigów jest na tyle wyjątkowy, że może samodzielnie się utrzymać.

COTA w ostatnich miesiącach i latach inwestowała w infrastrukturę towarzyszącą, w tym w nowy hotel, centrum konferencyjne oraz park rozrywki z kolejką górską o nazwie Circuit Breaker. W ramach nowej umowy planowana jest rozbudowa strefy Paddock Club, a także powiększenie garaży, aby mogły pomieścić jedenasty zespół F1 - Cadillaca - który dołączy do stawki w 2026 roku.