F1 zrezygnuje z tradycyjnej ceremonii na podium w sezonie 2020

Ross Brawn potwierdził, że zmiany obejmą także inne niedzielne aktywności na torze.
14.06.2009:36
Maciej Wróbel
781wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor sportowy F1, Ross Brawn potwierdził, że w sezonie 2020 zabraknie tradycyjnych ceremonii wręczania nagród na podium po wyścigu.

FIA, F1 oraz zespoły analizowały wszystkie możliwe aspekty weekendu wyścigowego, by zmagania mogły odbyć się w zgodzie z wszelkimi wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa w dobie wciąż obecnej pandemii koronawirusa.

Ross Brawn potwierdził, że wszystkie ceremonie zarówno te mające miejsce przed wyścigiem, jak i te po jego zakończeniu mają wyglądać zupełnie inaczej. Wiąże się to w szczególności z zaleceniami dotyczącymi minimalizacji kontaktów między ludźmi i dystansowania społecznego.

Musimy przestrzegać nowych procedur, wprowadzonych z uwagi na sytuację związaną z COVID-19. Nasze dotychczasowe praktyki obecnie niestety nie mogą mieć miejsca - przyznał Brawn w wywiadzie dla F1.com.

Każdy aspekt począwszy od przyjazdu zespołów a kończąc na ich wyjeździe został dokładnie przemyślany. Nie wszystko jest jeszcze dopięte na ostatni guzik, ale wspólnie z FIA pracujemy nad tym. Tradycyjna ceremonia na podium nie będzie mogła się odbyć, ale myślimy nad czymś, co mogłoby ją zastąpić na polach startowych.

Jedną z opcji jest ustawienie samochodów na prostej startowej, a kierowcy staliby obok nich. Nie będziemy mogli wręczać trofeów, ponieważ musimy zachować stosowne odległości między osobami. Mamy jednak pewne plany i procedury w zanadrzu i aktualnie zastanawiamy się, jak pokazać je w telewizji.

Brawn ujawnił także, iż oprócz ceremonii na podium zmianie ulec mają też inne niedzielne aktywności na torze. Parada kierowców również się nie odbędzie. Nie możemy przecież ustawić wszystkich dwudziestu kierowców na ciężarówce i przewieźć ich po całym torze. Zamiast tego będzie wywiad z każdym kierowcą z osobna przy jego garażu. Jest wiele sposobów na interakcję bez narażania zdrowia i bezpieczeństwa na szwank. Jestem w stu procentach pewien tego, że możemy fanom zaprezentować zajmujący i ekscytujący produkt. Będzie on po prostu nieco inny. Takie teraz mamy normy. Jak długo to potrwa? Nie wiemy, ale na pewno te procedury zostaną z nami do końca tego roku.

Brawn już wcześniej podkreślał, że procedury na polach startowych ulegną zmianie. Obecnych ma być o wiele mniej osób, a tradycyjne ceremonie nie odbędą się. Co do odgrywania hymnu - nie możemy w jednym miejscu zebrać wszystkich kierowców. Tak samo, jak nie mogą im towarzyszyć "grid kids". Będą oni jednak częścią show w sposób wirtualny. Każdemu dziecku zostanie przesłany kombinezon i będą nam wysyłać filmiki z wiadomościami, które będziemy mogli potem odtwarzać. Jest wiele sposobów na uatrakcyjnienie widowiska - dodał 65-latek.