Leclerc z najlepszym czasem także w drugim treningu w Dżuddzie
Kierowca Ferrari przedwcześnie zakończył jednak jazdy w wyniku kontaktu ze ścianą.
25.03.2219:21
4177wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc okazał się najszybszym kierowcą także w drugiej sesji treningowej na Jeddah Corniche Circuit. Kierowca Ferrari minimalnie wyprzedził Maxa Verstappena, Carlosa Sainza i Sergio Pereza, jednak nie ustrzegł się błędu i na piętnaście minut przed końcem sesji zakończył jazdy z uszkodzonym zawieszeniem.
Start drugiej sesji treningowej został opóźniony o piętnaście minut i miało do niego dojść o godzinie 20:15 czasu lokalnego. Powodem takiego stanu rzeczy było późne spotkanie z kierowcami na temat rozwoju wydarzeń w Dżuddzie, jak również potrzeba dokonania napraw na torze po kilku wypadkach, jakie miały miejsce podczas sesji kwalifikacyjnej Formuły 2.
Jako pierwszy na torze pojawił się Guanyu Zhou z Alfy Romeo, ale już po niespełna trzech minutach z boksów wyjechali wszyscy kierowcy poza reprezentantami Red Bulla - Sergio Pereza i Maxa Verstappena. Jako pierwszy pomiarowe kółko pokonał Valtteri Bottas z czasem 1:31,802. Fina nie zdołali wyprzedzić Alonso, Ocon, Zhou czy Norris. Uczynili to dopiero kierowcy Ferrari - Leclerc objął prowadzenie z czasem 1:30,216 i miał ponad sekundę przewagi od Carlosa Sainza. Czołową trójkę uzupełnił Yuki Tsunoda, który wyprzedzał Bottasa o niecałe 0,2 sekundy.
Po około siedmiu minutach na tor wyjechali Perez i Verstappen, którzy - podobnie jak zdecydowana większość stawki - korzystali na początku sesji z pośrednich opon. Wyjątkami byli Alonso, Albon, Hulkenberg i Schumacher, którzy zdecydowali się na twarde ogumienie. Wkrótce pół sekundy ze swojej straty do Leclerca zdołał urwać Sainz, natomiast Max Verstappen wykręcił trzeci czas i tracił 1,074 sekundy do Monakijczyka. Mocną formę zdawał się potwierdzać Bottas, który uzyskał czwarty czas.
Po upływie piętnastu minut sytuacja w górze tabeli wyglądała na ustabilizowaną. Prowadził wciąż Leclerc przed Sainzem, jednak różnica między nimi była minimalna i wynosiła jedną dziesiątą sekundy. Na trzecim miejscu plasował się Verstappen, który tracił do lidera 0,3 sekundy. Wkrótce jednak Verstappen i Perez podkręcili tempo, czego efektem był awans Holendra na pierwsze miejsce, jednak wyprzedzał on Leclerca o zaledwie 0,002 sekundy. Niemal osiem dziesiątych zdołał urwać Sergio Perez, który umocnił się na czwartej pozycji.
Kilka minut później większość stawki zjechała do garaży, a na torze pozostali jedynie Russell, Stroll i zamykający tabelę Hulkenberg. Niemiec jako pierwszy podczas wieczornej sesji został wyposażony w miękkie opony i wkrótce zdołał wykręcić trzynasty rezultat. W ślad za kierowcą Astona opony oznaczone kolorem czerwonym zaczęło zakładać coraz więcej kierowców. W czołówce jako pierwsi zrobili to zawodnicy Scuderii - Leclerc i Sainz. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem Leclerc - mimo sporego tłoku na torze - zdołał powrócić na czoło tabeli z przewagą 0,14 sekundy nad Verstappenem.
Holender porzucił swoje pierwsze kółko na miękkim ogumieniu po uślizgu, jakiego doświadczył już w pierwszym zakręcie. Nerwowo natomiast ponownie zrobiło się na stanowisku Haasa. Kevin Magnussen, który stracił cały pierwszy trening w Dżuddzie, zaczął zgłaszać utratę mocy w swoim VF-22. Początkowo zespół zachęcał go do
Błędu nie ustrzegł się z kolei Charles Leclerc, który zaliczył kontakt lewym przednim kołem ze ścianą w jednym z zakrętów. W jego wyniku najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia zawieszenia. Monakijczyk zakomunikował ekipie, iż
Do końca sesji nie doszło do większych zmian na czołowych pozycjach. Na piąte i szóste miejsce awansowali odpowiednio Hamilton i Russell, których dzieliło zaledwie 0,151 sekundy. Warto tu jednak podkreślić fakt, że swoje najlepsze wyniki uzyskali korzystając z miękkich opon w przeciwieństwie do wyprzedzających ich Verstappena, Sainza i Pereza. Do czwartego Meksykanina Hamilton tracił niespełna dwie dziesiąte sekundy.
W ostatniej minucie szybkie kółko rozpoczął Verstappen, lecz ponownie nie było mu dane przejechać nawet pierwszego sektora. Winowajcą był tym razem Yuki Tsunoda, a raczej jego samochód, który odmówił posłuszeństwa na dojeździe do czwartego zakrętu. Tam też Japończyk zatrzymał się na poboczu, po czym czas sesji się skończył. Leclerc utrzymał zatem pierwszą lokatę, wyprzedzając Verstappena o 0,14 sekundy. Trzeci rezultat uzyskał Sainz, za którym w czołowej dziesiątce uplasowali się Perez, Hamilton, Russell, Norris, Ocon, Bottas i Tsunoda.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21,7°C
Temperatura powietrza: 23,8°C
Prędkość wiatru: 3,2 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho
Charles Leclerc okazał się najszybszym kierowcą także w drugiej sesji treningowej na Jeddah Corniche Circuit. Kierowca Ferrari minimalnie wyprzedził Maxa Verstappena, Carlosa Sainza i Sergio Pereza, jednak nie ustrzegł się błędu i na piętnaście minut przed końcem sesji zakończył jazdy z uszkodzonym zawieszeniem.
Start drugiej sesji treningowej został opóźniony o piętnaście minut i miało do niego dojść o godzinie 20:15 czasu lokalnego. Powodem takiego stanu rzeczy było późne spotkanie z kierowcami na temat rozwoju wydarzeń w Dżuddzie, jak również potrzeba dokonania napraw na torze po kilku wypadkach, jakie miały miejsce podczas sesji kwalifikacyjnej Formuły 2.
Jako pierwszy na torze pojawił się Guanyu Zhou z Alfy Romeo, ale już po niespełna trzech minutach z boksów wyjechali wszyscy kierowcy poza reprezentantami Red Bulla - Sergio Pereza i Maxa Verstappena. Jako pierwszy pomiarowe kółko pokonał Valtteri Bottas z czasem 1:31,802. Fina nie zdołali wyprzedzić Alonso, Ocon, Zhou czy Norris. Uczynili to dopiero kierowcy Ferrari - Leclerc objął prowadzenie z czasem 1:30,216 i miał ponad sekundę przewagi od Carlosa Sainza. Czołową trójkę uzupełnił Yuki Tsunoda, który wyprzedzał Bottasa o niecałe 0,2 sekundy.
Po około siedmiu minutach na tor wyjechali Perez i Verstappen, którzy - podobnie jak zdecydowana większość stawki - korzystali na początku sesji z pośrednich opon. Wyjątkami byli Alonso, Albon, Hulkenberg i Schumacher, którzy zdecydowali się na twarde ogumienie. Wkrótce pół sekundy ze swojej straty do Leclerca zdołał urwać Sainz, natomiast Max Verstappen wykręcił trzeci czas i tracił 1,074 sekundy do Monakijczyka. Mocną formę zdawał się potwierdzać Bottas, który uzyskał czwarty czas.
Po upływie piętnastu minut sytuacja w górze tabeli wyglądała na ustabilizowaną. Prowadził wciąż Leclerc przed Sainzem, jednak różnica między nimi była minimalna i wynosiła jedną dziesiątą sekundy. Na trzecim miejscu plasował się Verstappen, który tracił do lidera 0,3 sekundy. Wkrótce jednak Verstappen i Perez podkręcili tempo, czego efektem był awans Holendra na pierwsze miejsce, jednak wyprzedzał on Leclerca o zaledwie 0,002 sekundy. Niemal osiem dziesiątych zdołał urwać Sergio Perez, który umocnił się na czwartej pozycji.
Kilka minut później większość stawki zjechała do garaży, a na torze pozostali jedynie Russell, Stroll i zamykający tabelę Hulkenberg. Niemiec jako pierwszy podczas wieczornej sesji został wyposażony w miękkie opony i wkrótce zdołał wykręcić trzynasty rezultat. W ślad za kierowcą Astona opony oznaczone kolorem czerwonym zaczęło zakładać coraz więcej kierowców. W czołówce jako pierwsi zrobili to zawodnicy Scuderii - Leclerc i Sainz. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem Leclerc - mimo sporego tłoku na torze - zdołał powrócić na czoło tabeli z przewagą 0,14 sekundy nad Verstappenem.
Holender porzucił swoje pierwsze kółko na miękkim ogumieniu po uślizgu, jakiego doświadczył już w pierwszym zakręcie. Nerwowo natomiast ponownie zrobiło się na stanowisku Haasa. Kevin Magnussen, który stracił cały pierwszy trening w Dżuddzie, zaczął zgłaszać utratę mocy w swoim VF-22. Początkowo zespół zachęcał go do
ciśnięcia, na co Duńczyk odpowiedział po prostu
jesteście tego pewni?Niepewność Magnussena nie była bezpodstawna - 29-latek wkrótce zatrzymał się na poboczu w drugim sektorze i na kilka chwil konieczne było wprowadzenie wirtualnej neutralizacji.
Błędu nie ustrzegł się z kolei Charles Leclerc, który zaliczył kontakt lewym przednim kołem ze ścianą w jednym z zakrętów. W jego wyniku najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia zawieszenia. Monakijczyk zakomunikował ekipie, iż
samochód jest zepsuty, po czym bardzo powoli wrócił do boksów. Dosłownie po chwili los zespołowego partnera podzielił Sainz, który uderzył prawym przednim kołem w ścianę w zakręcie numer 13. Hiszpan był w stanie kontynuować jazdę, jednak wkrótce także został wycofany przez zespół do alei serwisowej. Kierowcy Ferrari nie wyjeżdżali już później na tor.
Do końca sesji nie doszło do większych zmian na czołowych pozycjach. Na piąte i szóste miejsce awansowali odpowiednio Hamilton i Russell, których dzieliło zaledwie 0,151 sekundy. Warto tu jednak podkreślić fakt, że swoje najlepsze wyniki uzyskali korzystając z miękkich opon w przeciwieństwie do wyprzedzających ich Verstappena, Sainza i Pereza. Do czwartego Meksykanina Hamilton tracił niespełna dwie dziesiąte sekundy.
W ostatniej minucie szybkie kółko rozpoczął Verstappen, lecz ponownie nie było mu dane przejechać nawet pierwszego sektora. Winowajcą był tym razem Yuki Tsunoda, a raczej jego samochód, który odmówił posłuszeństwa na dojeździe do czwartego zakrętu. Tam też Japończyk zatrzymał się na poboczu, po czym czas sesji się skończył. Leclerc utrzymał zatem pierwszą lokatę, wyprzedzając Verstappena o 0,14 sekundy. Trzeci rezultat uzyskał Sainz, za którym w czołowej dziesiątce uplasowali się Perez, Hamilton, Russell, Norris, Ocon, Bottas i Tsunoda.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21,7°C
Temperatura powietrza: 23,8°C
Prędkość wiatru: 3,2 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho
REZULTATY TRENINGU 2
P. | Kierowca (Nr) | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Charles Leclerc (16) | Ferrari F1-75 | 1:30,074 | 15 | |||
2 | Max Verstappen (1) | Red Bull RB18 | 1:30,214 | 0,140 | 0,140 | 23 | |
3 | Carlos Sainz (55) | Ferrari F1-75 | 1:30,320 | 0,246 | 0,106 | 12 | |
4 | Sergio Perez (11) | Red Bull RB18 | 1:30,360 | 0,286 | 0,040 | 24 | |
5 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes-AMG F1 W13 | 1:30,513 | 0,439 | 0,153 | 24 | |
6 | George Russell (63) | Mercedes-AMG F1 W13 | 1:30,664 | 0,590 | 0,151 | 29 | |
7 | Lando Norris (4) | McLaren MCL36 | 1:30,735 | 0,661 | 0,071 | 26 | |
8 | Esteban Ocon (31) | Alpine A522 | 1:30,760 | 0,686 | 0,025 | 26 | |
9 | Valtteri Bottas (77) | Alfa Romeo C42 | 1:30,832 | 0,758 | 0,072 | 14 | |
10 | Yuki Tsunoda (22) | AlphaTauri AT03 | 1:30,886 | 0,812 | 0,054 | 26 | |
11 | Fernando Alonso (14) | Alpine A522 | 1:30,944 | 0,870 | 0,058 | 27 | |
12 | Pierre Gasly (10) | AlphaTauri AT03 | 1:30,963 | 0,889 | 0,019 | 29 | |
13 | Mick Schumacher (47) | Haas VF-22 | 1:31,169 | 1,095 | 0,206 | 27 | |
14 | Lance Stroll (18) | Aston Martin AMR22 | 1:31,372 | 1,298 | 0,203 | 28 | |
15 | Daniel Ricciardo (3) | McLaren MCL36 | 1:31,527 | 1,453 | 0,155 | 23 | |
16 | Nico Hulkenberg (27) | Aston Martin AMR22 | 1:31,615 | 1,541 | 0,088 | 30 | |
17 | Guanyu Zhou (24) | Alfa Romeo C42 | 1:31,615 | 1,541 | 0,000 | 27 | |
18 | Nicholas Latifi (6) | Williams FW44 | 1:31,814 | 1,740 | 0,199 | 26 | |
19 | Alexander Albon (23) | Williams FW44 | 1:31,866 | 1,792 | 0,052 | 29 | |
20 | Kevin Magnussen (20) | Haas VF-22 | 1:32,344 | 2,270 | 0,478 | 13 |
107% najlepszego czasu: 1:36,379