AlphaTauri porzuciło plan zatrudnienia Herty na sezon 2023

Stajnia z Faenzy ma już prowadzić rozmowy z kolejnym kierowcą spoza programu.
16.09.2218:39
Mateusz Szymkiewicz
1050wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko potwierdził, że Colton Herta nie zostanie kierowcą AlphaTauri w sezonie 2023.

Stajnia z Faenzy miała dysponować porozumieniem z 22-latkiem, który szykowany był na następcę Pierre'a Gasly. Francuz był o krok od przejścia do Alpine, jednakże powodzenie tego transferu było uzależnione od decyzji FIA w sprawie superlicencji dla Herty.

Amerykanin za osiągnięcia w innych seriach posiada 32 punkty, podczas gdy do uzyskania uprawnień do startów w Formule 1 trzeba przekroczyć próg 40 oczek. AlphaTauri w imieniu Herty wnioskowało o warunkowe dopuszczenie do startów, jednakże finalna odpowiedź Federacji była negatywna.

Jak potwierdził konsultant Red Bulla - Helmut Marko, plany związane z zatrudnieniem Coltona Herty zostały porzucone. Według ustaleń Autosportu, Amerykanin odwołał już nawet prywatny test z Alpine na Hungaroringu, który miał być formą przysługi wobec AlphaTauri.

Wielka szkoda, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego jak wielką wartością byłby kierowca z Ameryki, szczególnie ktoś taki jak Colton Herta. Mógłby doprowadzić do boomu na amerykańskim rynku, szczególnie przy trzech wyścigach - powiedział Marko dla Motorsport-Total.

Tak szybka rezygnacja z angażu Herty miała być pokłosiem nacisków Andrettiego, który dysponuje umową z Hertą na starty w IndyCar w sezonie 2023. Amerykanin chcąc zdobyć dodatkowe punkty do superlicencji mógł podjąć się startów w jednej z zimowych serii w Azji, jednakże AlphaTauri nie zdecydowało się na tak duże ryzyko. W przypadku niepowodzenia, ekipa pozostałaby bez kierowcy na kilka tygodni przed startem zimowych testów.

Motorsport-Total.com podaje, że stajnia z Faenzy rozmawia już z kolejnym kandydatem do zastąpienia Pierre'a Gasly, który nie pochodzi z juniorskiego programu. Zrozumiałe, iż na pewno nie jest to Mick Schumacher, aktualnie reprezentujący Haasa na zasadzie wypożyczenia z Akademii Kierowców Ferrari.