Sainz: Choroba utrudniła mi jazdę w treningach

Hiszpan nie czuł się dobrze po przebytej infekcji.
08.03.2407:32
Łukasz Godula
648wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz przyznał, że nie mógł jechać w czwartek na limicie, a treningi były dla niego bardzo trudne z powodu choroby jaką przechodzi podczas weekendu w Arabii Saudyjskiej.

Sainz odwołał w środę wszystkie spotkania z mediami tłumacząc się chorobą. Wczoraj ustanowił siódmy najlpeszy czas w drugim treningu, 0,628 sekundy za Fernando Alonso i trzy dziesiąte za partnerem zespołowym, Charlesem Leclerkiem.

Po sesji Hiszpan musiał się pozbierać w sobie w kokpicie samochodu zanim z niego wyszedł. Sainz przyznał, że zaliczył trudne 24 godziny i musiał nieco odpuścić w treningach z powodu swojego stanu.

Oczywiście jest to bardzo trudny dzień po tym jak się rozchorowałem - wyjaśnił. Ostatnie 24 godziny były dla mnie trudne. Dzisiaj chodziło tylko o zebranie się i wyjazd na tor, a nie o naciskanie i szukanie limitów, ponieważ ciągle nie czułem się idealnie. Jednak udało nam się wykonać program bez problemów. Mam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej, nawet jeśli ciągle nie będzie to 100%. Jednak jeśli się poprawi to będę mógł jechać na limicie i przygotować się na dobrą sobotę.

Z powodu choroby Sainz nie chciał za bardzo się zagłębiać w czasy krótkich i długich przejazdów. Dodał, że szybki układ toru w Dżuddzie tylko utrudnił dzisiejsze wyzwanie.

Ciężko dziś cokolwiek wyczytać z czasów okrążeń - dodał. Przygotujemy wszystko i postaramy się zaliczyć dobre kwalifikacje. Ten tor daje ogromną przyczepność i zapewnia wysokie prędkości, czyni go tu wymagającym pod kątem fizycznym. Jest znacznie bardziej wymagający dla samochodu, ale również dla kierowcy. Tak jak powiedziałem, był to trudny dzień, jednak udało się go dobrze zakończyć. Teraz trochę odpocznę i wrócę jutro silniejszy.