Hamilton narzeka na stabilność tylnej osi

"Przy takich prędkościach musisz mieć pełne zaufanie do tyłu bolidu. Jeszcze go nie mam".
08.03.2409:58
Nataniel Piórkowski
435wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że borykał się z problemami podczas treningów przed GP Arabii Saudyjskiej.

Siedmiokrotny mistrz świata finiszował obie czwartkowe sesje na ósmym miejscu. Wieczorem Brytyjczyk stracił prawie pół sekundy do kolegi z Mercedesa - George'a Russella.

Przez całą sesję Hamilton narzekał na brak przyczepności tylnej osi. Tłumaczyć mogły to eksperymenty z ustawieniami, które zespół przeprowadzał w obu bolidach.

To był trudny dzień. Brakowało mi pewności siebie, szczególnie gdy pomyślę o tylnej części bolidu - powiedział kierowca ze Stevenage.

Pomiędzy sesjami wprowadziliśmy trochę zmian w ustawieniach, które dość mocno wpłynęły na prowadzenie się bolidu. Podstawowy problem z tyłem pozostał, więc miałem spore problemy.

Przeżyłem kilka nerwowych momentów. Przy tak wysokich prędkościach musisz mieć pełne zaufanie do tyłu bolidu. Jeszcze go nie mam. Będziemy musieli przejrzeć dane, ale widać jak na dłoni, że George jest dużo bardziej zadowolony ze swej konstrukcji.

Poszliśmy w odmiennych kierunkach, testując różne rzeczy i próbując znaleźć optymalną konfigurację. Jedyne czego teraz chcę, to stabilny tył. Wtedy będę szczęśliwy.